Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z 17letnią corka

Polecane posty

Gość gość

Jestem mamą 17 letnia córki.Nie pracuję,wiekszosc czasu spędzam w domu.Moja córka dobrze się uczy srednia okolo 4,30.Nasz kontakt ogranicza się raczej do zdawkowych pytań/odpowiedzi o sprawy bieżące.Córka mowi,że jej taki układ odpowiada bo po co się kłócić (mamy bardzo odmienne charaktery i poglądy).W sumie to mało wiem o jej zainteresowaniach,planach na przyszłośc itd.Nie pokoją mnie bardzo częste wyjścia mojej corki i powroty o poznych godz nawet o 23,24!!! Mowi żebym sie nie martwiła bo ją kolega podwiezie itd i rzeczywiscie czasem podwozi.Chyba nie ma chlopaka(chociaż nie mam pewnosci).Na imprezy nie chodzi bo nigdy bym na cos takiego nie pozwoliła.2 razy w zyciu wrociła do domu "podchmielona" .Czasem przyprowadzi do domu jakąś koleżankę,ale coraz rzadziej bo mowi że nie znosi komentowania pozniej tej kolezanki.Chyba mam prawo do własnego zdania?!Powiedzcie mi co mam zrobić aby rzadziej wychodziła?Boję się ,że sąsiedzi ją nazwą tzw. "włóczykiją" i że zejdzie na złą droge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozaaaa
Popytaj córki co to za towarzystwo, z którym oprowadza się do tak późnych godzin. Ja sama mając tyle lat często wracałam późno do domu, zaczynały się już imprezy. Zawsze byłam w kontakcie telefonicznym z rodzicami oraz podstawa: wiedzieli z kim i gdzie jestem. Ludźmi się nie przejmuj. Spróbuj jedynie naprawić więź z córką i zaufaj jej bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga18
Nie robi nic złego. Ja do 18 nie mogłam wracać o 24, musiałam wcześniej. Problem to chyba zbyt mały kontakt, skoro nic Pani nie wie o własnej córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze pogadaj z nia szczerze jak jest . Pamietaj ze toprawiepelnoletnia dziewczyna i niedlugo wgl nie bedzie ci nic mowila. Muszisz zdobyc jej zaufanie bez wchodzenia w tematy, ktore powoduja klotnie miedzy wami. Pamietaj ze ona tez musi miec prawo do swojego zdania i cos co dla ciebie jest sluszne to dla niej niekoniecznie , a jesli ona nie ma racji to sama to zrozumie , gdy popelni blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow, nie może na imprezy chodzić? :D masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I teraz dopiero się panna obudziła ze nie ma kontaktu z córka? to gdzie ty bylas przez 17 lat? Rozumiem ze dopóki córka była bardziej posłuszna to nie myślała tak pani o niej a teraz zaczęła się martwić. Nie za późno? młoda się przyzwyczaił a ze się nią nie interesowała wiec nie dziś się ze nic nie mówi o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, masz córkę nastolatkę i prawie z nią nie rozmawiasz? ;-( moja ma 14 lat, rozmawiamy dużo, o wszystkim prawie. Córka mi opowiada o szkole o koleżankach, radzi się, pyta... Wcześniej też rozmawiałyśmy, ale odkąd dorasta zbliżyłyśmy się. Jak patrzę na koleżanki, które mają 17-18 latki to przeważnie się przyjaźnią, wychodzą razem, mają wiele wspólnych spraw. Myślę, że powinnaś zbliżyć się do córki, nie jest tu ważna kwestia swojego zdania, bo takie każdy może mieć, ale szacunek dla poglądów innych, zrozumienie i miłość do dziecka. Myślę, że ona w tym drugim pokoju tylko kombinuje jak nie zwariować i gdzie wyjść żeby z kimś pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×