Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzasZacząć

Tu wpisujemy nasze problemy, prywatne, żeby zrobiło nam się lepiej!

Polecane posty

Gość CzasZacząć

Doskonale wiem że każdy z nas ma wiele problemów, częśto nie mamy się komu wygadać, lub nawet jak mamy i tak nie powiemy mu wszystkiego bo częśto ludzie nie rozumieją innych, tym bardziej w dzisiejszej rzeczywistości która powiem prosto jest straszna.. Tu jesteśmy anonimowi, wbrew pozorom nie ma się czego bać wątpie że którykolwiek z osób które nas znają mogły by nas rozpoznać po wpisie na kafeterii a tym bardziej że zakładająć swój oddzielny wątek często nikt na niego nie odpowiada, tu w kilku zdaniach bez żadnej porady możemy powiedzieć co nas trapi. Zaczne więc ja: Moje życie kompletnie nie ma sensu, praktycznie nigdy nie miałem dziewczyny i boje się że jest mi pisane być sam, dodatkowo mam więcej koleżanek niż kolegów co też jest dla mnie bardzo dziwne.. może dlatego że nigdy nie poznałem swojego ojca? Z kasa też jest krucho, chce od października iść na studia do innego miasta a nie wiem czy moja mama da rade z utrzymaniem mnie, pracuje fizycznie tez ma swoje lata ale robi to dla mnie co mnie też boli niestety, dodatkowo najbliższe mi osoby od kilku dni mają mnie w d***e mimo że tak naprawde nie jest to moja wina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajny wątek ja czuje ze z moim mezem oddalamy sie od siebie mimo ze jestesmy od 6 lat ze soba widze że on traci zainteresowanie mną, bardzo kocham i bardzo cierpie a on zachowuje sie tak jakby mial poprostu wyj****e co mnie strasznie męczy :( nie mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat? chyba młody jeszcze jesteś co? widać, że wrażliwy, bo przejmujesz się mamą, znajomymi , wrażliwi nie mają lekko w dzisiejszych czasach cóż a mój problem: gdy spotykam ludzi to stoję jak kołek zamiast z nimi gadać, zawsze sztywna, smętna, ogólnie jestem wesoła, lubię żartować, ale mam wrażenie , że ludzie lepiej się dogadują jak mnie nie ma w pobliżu, że jestem beznadziejna, nie umiem rozmawiać z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Jestem ułomem który od dziecka był podejrzewany o autyzm - Zostałem zgwałcony w dzieciństwie - Tate pił i mną się nie zajmował, teraz się dziwi że go nie szanuje - Jedna dziewczyna w zawodówce chciała ze mną chodzić, ale ja to s***********m - Choroba psychiczna i niska samoocena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam faceta jestem za gruba i za niska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogę Ci autorze. Nie mam problemów. Zadnych. Zbyt mocno stąpam po ziemi a moja mama nauczyła mnie że powinnam polegać na sobie bowrazie jej śmierci nie mam na kogo liczyć. Wychowała mnie na osobę która jest zaradna i samowystarczalna. Ty oczekujesz wsparcia finansowego bo poniekąd (byś może podświadomie) że takie Ci się należy. Zobacz co napisałeś? 1. Twoim wyznacznikiem życia jest posiadanie dziewczyny bo... inaczej Twoje życie kompletnie nie ma sensu. 2. Zamartwiasz się już teraz, w tej chwili , że Twoje życie spędzisz w samotności. 3. Masz wiącej koleżanek niż kolegów ale...to "też źle". 4. Nie znasz swojego ojca?...No trzeba na "kogoś" zwalić winę. 5. Z kasą trudno ale...liczysz na mamę bo jakże by inaczej. 6. Nagle bliższe osoby mają cię w dooopie. zastanów się dlaczego. MOJA RADA: Przestań rozkminać pierdoły. Poszukaj pracy dorywczej; tej nigdy nie brak, i nie wiś na mamie. Nie bądź roszczeniowy. Nie każdy się urodził ze srebrną lyżeczką w rączce. Jesteś młody więc skup się na tym co zagwarantuje Ci lepszą przyszłość i pojmij że czasami trzeba o to zadbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuu dużo tego... mogę wypisać kilka przykrych rzeczy dotyczących mojego życia, dodam że mam 18 lat i zaczęłam wakacje po maturze ale jakoś brak mi do wszystkigo energii, mimo że uśmiecham się przy ludziach, to na codzien zmagam się z samą sobą, nie wiem czy to depresja, czy nerwica, czy chodzi tylko o niską samoocenę. 1. Moi rodzice znęcali sie nade mną psychicznie, chociaz nie zgadzają się z tym, to tak było. Przez wiele lat porównywanie do innych , krytykowanie o WSZYSTKO, w nerwach wyzwiska , krzyki, awantury, wyzywali mnie od najgorszych de bi li . 2. Pod koniec gimnazjum mój kolega wszedł do pokoju gdzie spałam na jego urodzinach , bo wypiłam pare kieliszków i dla młodej osoby to wystarczyło. Wszedł do łóżka i mnie obmacywał , ja się wyrywałam ale nie miałam na tyle siły. Potem ktoś wszedł do pokoju i wyszłam. Wybiegłam z tego domu i szłam na piechotę jakieś 40 minut w zimę. Potem w szkole dowiedzialam sie, że moja przyjaciółka rozpowiada po całej klasie że przespałam się z tym chłopakiem... Slyszałam ciągle jakieś szepty, widziałam uśmieszki, różne komentarze. Pierwszy raz się wtedy pocięłam , pierwszy i ostatni. 3. Bliska mi osoba która kocham najbardziej na świecie ma niedługo operacje i strasznie się o nia martwie, wiem że się boi i dlatego mi tak cieżko z tym 4. Boje się związków i boje się w cokolwiek zaangażować, mam strasznie niską samoocenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwyy
Nie powiedziałem wszystkiego, pracuje od lutego z przerwą miesięczną, fakt praca dorywcza ale zarobiłem w miesiącu przykładowo lutym ponad 2000 na rękę.. Praca bez żadnych znajomości znaleziona w necie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie pieniądze są przyczynami moich problemów, dostaje od ojca alimenty wiem że jakbym musiał sobie dać rade to bym sobie dał jednak martwie się swoją samotnością, tym że praktycznie przez większą część życia jestem sam. Najgorsze jest moje twierdzenie że jestem samotny mimo że otaczam się wieloma ludźmi wokół mnie, teoretycznie nie moge narzekać na brak znajomych bo są czasy lepsze i gorsze, tzw. samotnośc w tłumie. Zbyt skomplikowany problem zbyt dużo pisania, jest mi naprawde smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój problem to: Wieczna samotność, brak chęci do wszystkiego studiuje kierunek który wgl mnie nie interesuje, jestem z facetem którego nie kocham i co najgorsze pije, mam 24 lata a pije praktycznie codziennie, wino, piwo, czasem nawet wodke jak nie sama to w towarzystwie ale codziennie i wiem ze to juz nałóg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwyy
Zapraszam, nie pozwole żeby topic zniknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćm
Ja mam niską samoocenę i ukrywam to i stawiam sobie coraz to nowsze cele, żeby zaimponować innym. Nie nawidze swojego lokatora i czekam dnia aż się wyprowadzi. Przeszłam depresję przez faceta, nawet nikt o tym nie wie bo nikogo nie obchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sciana placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem od lat samotna,bo całą siebie poświęcałam dla innych,próbowałam wszystkim pomóc w rodzinie,mam masę długi ok.15tys,które zawdzięczam alkoholikowi (mąż mamy inaczej go nie określam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia jedna rzecz- jesli piszemy o swoich niepowodzeniach zyciowych - to ok, inni traktuja to ze zrozumieniem. Ale czy pzrez to ktos cos zmieni? Dlaczego, jesli na tym portalu ktos napisze o swoim sukcesie, jakimkolwiek, jest natychmiast niszczony, lub mu sie nie wierzy? Wg mnie pozytecznie byloby czytac o ludzich, ktorzy przezwyciezyli niesmialosc ( prawie kazdy miewa jakies kompleksy), jak nawiazywali znajoimosci, dlaczego powiodlo im sie w malzeństwie, w wychwaniu dzieci, w pracy...I nie mowcie,ze tylko pieknym i bogatym z domu sie to udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drga mi powieka, nerwy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-rzucilam prace w nadzieji na znalezienie lepszej i teraz jestem bezrobotna -rzucilam faceta -jestem pijaczka -jestem samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×