Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maggie03

Uparta teściowa.

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Mam problem ze swoją teściową. Strasznie się wtrąca i narzuca mi swoje poglądy.. Już pomijając fakt, że przed ślubem rozgadywała na mój temat jakieś niestworzone rzeczy to teraz na siłę chce wszystkich uszczęśliwiać. Wszystko mogłam znieść.. ale cierpliwość się kończy. Niedługo urodzę synka. Najpierw nie odpowiadało jej imię, które wspólnie z mężem wybraliśmy. Ona się uparła na inne i powiedziała, że jak my tak go nie nazwiemy to ona i tak będzie mówiła do niego po swojemu. Druga kwestia to ubranka. My z mężem nie śpimy na kasie, ale jakoś dajemy radę i kupiliśmy całą wyprawkę dla maleństwa.. Wszystko nowe, ładne.. Ona natomiast jest królową lumpeksów. Prosiliśmy ją aby nie kupowała tych rzeczy.. nikt jej nie karze, a też nie chcemy używanych rzeczy od początku dla takiego maleństwa... Ale ona nie słucha i taszczy całymi worami te szmatki. W dodatku płaci za to tyle co my za nowe....;/ Rozumiem jakby jej nie było na nic innego stać. Ale najpierw pokazuje mi zdobycze.. (poplamione, zmechacone, różowiutkie mimo, że dla chłopca... ale przecież to takie słodkie, a to ma jakiś wzorek inny), a później chwali się ile wydała u fryzjera... za uczesanie. Stać ją na wszystko, a dla swojego jedynego wnuka kasy jej szkoda... przecież mówimy żeby tego nie kupowała.. nie mam do niej siły. Oczywiście mam lekarzy, którzy przyjmują blisko mojego miejsca zamieszkania to nie... ona zna lepszego.. jej kolega.. i mam tam zapisać małego. Jeszcze się mały nie urodził, a ona już mi mówi co i jak mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honorata 266
Oe razu krótka piłka. Powiedz, czego od niej oczekujesz i nie baw się w uprzejmości. To Twój mąż i Twoje dziecko. Boisz się? Przestań. Ta kobieta chce Cię ustawić, żeby rządzić w rodzinie jej syna. Nie daj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź asertywna, po prostu nie wyrażaj zgody, ciszki odkładaj do kartonu i wydaj biednym , jej niczego nie tłumacz, rób po swojemu. Nie przejmuj się ta kobietą, wyznacz granice i koniec, jak się obrazi to kłopot z głowy. Jak chociaż raz uzyje innego imienia niż wy daliście dziecku to powiedz jej ze jeżeli jeszcze raz jej się to przytrafi to nie pozwolisz aby miała z nim jakikolwiek kontakt. Bądź stanowcza - mnie się udało to i tobie tez musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze maciek w d***e a juz mu kasze studza. A co bedzie dalej? Uciekajcie od niej jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam gdzieś jej kasę. Nie oczekuję od niej żadnej pomocy. Nam wystarcza. Jesteśmy młodzi. Dorobimy się i swojego. Wkurza mnie to jak nas traktuje. My ciągle im pomagamy. Pilnujemy domu, opiekujemy się zwierzętami kiedy wyjeżdżają. Pomagamy w obowiązkach. Specjalnie przyjeżdżamy. I nie oczekujemy niczego w zamian. Natomiast kiedy zdarzy się, że mamy swoje plany i nie mamy czasu dla teściów to zaczyna się problem. Nigdy nie usłyszeliśmy dziękuję. Wręcz, to nasz obowiązek. Natomiast mają jeszcze starszego syna.. Kompletnie nieodpowiedzialny człowiek. Zaciąga pożyczki, ciągle jakieś sprawy w sądzie, długi.. Pracuje, a nawet na żel do mycia od rodziców ciągnie.. bo swoją kasę przepierdziela na zabawę. Przyjeżdża. Bierze z lodówki zapasy dla siebie.. Ale nigdy nie widziałam, żeby chociaż raz coś zrobił... Wszystko mu się należy, ot tak. Kiedy jeszcze mieszkaliśmy pod jednym dachem.. Nie miał szacunku do nikogo. Wszystko było jego.. Nigdy nie posprzątał, a zostawiał ogromny syf po sobie... Brał co chciał.. Nie oddawał rzeczy, które "pożyczał" bez naszej wiedzy.. Te miesiące wspominam jako jakiś koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problem, nie lubisz ludzi i ich oceniasz. Rodzina nic dla ciebie nie znaczy, a swoje racje uważasz za jedynie słuszne. Nie umiesz dogadać się z rodziną, a właśnie założyłaś rodzinę i ona lada dzień się powiększy. Ładnie szykujesz dla dziecka, bez babci.. Jesteś egoistka i nie będę cię bronić ani podpowiadać jak wyrzucić teściową z zycia. Najlepiej byłoby ci samej, tego chcesz? Żałosne tez jest skarżenie się w necie na rodzinę, może teściowa robi błędy ale uczestniczy i chce uczestniczyć w waszym życiu. Ty doprowdzisz do tego ,że ona wycofa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha... chyba masz podejście takie jak ta teściowa, a może nawet nią jesteś? :P Jeżeli dziecko ma wybrane imię to nikt nie ma prawa mieszać mu w głowie i nazywać go inaczej. Albo decydować za rodziców? Żałosneeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi gościu... Nie nie uważam, że moje racje są najsłuszniejsze. Natomiast mam pozwalać by ona wychowywała moje dziecko? Decydowała o wszystkim? Chyba już wychowała dwóch synów. W tym jednego ćpuna... bez perspektyw. Taka jest prawda. My robimy z mężem dla niej wszystko. Więc nie rozumiem.. Jestem na każde zawołanie. Przerzucałam 2 tony węgla sama, a jej synuś nie miał sił... Bo cały dzień jarał zielsko i siedział przed kompem, sprzątałam, robiłam zakupy. Nigdy nie otrzymałam słowa dziękuję. I nigdy nie robiłam o nic problemów.. Natomiast nie pozwolę aby jej kaprysy decydowały o moim życiu. A piszę tutaj, bo liczę na wsparcie i pomoc jak rozwiązać ten problem nie kłócąc się z nią. Widzę, że masz swoje zdanie wyrobione, ale chyba nie czytałeś gościu ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z resztą czytając Twoją odpowiedź mam wrażenie, że to właśnie Ty nie lubisz ludzi.... Bo ja ze wszystkimi dobrze się dogaduję. I właśnie dlatego ludzie wchodzą mi na głowę. W tym właśnie też ona. Nie potrafię się sprzeciwiać. Więc nie ma tu mowy o braku szacunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa też jest uparta, bo codziennie zaciąga mnie do łóżka.. Ale narzekać chyba z tego powodu nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maggie, nie sztuka jest kłócić się z teściową, ale dobrze z nią żyć. Jeszcze nie raz i dwa będzie ci ona potrzebna, więc przestań się nadymać i szukać "wsparcia" w wyparciu teściowej z życia. Parę rzeczy jej nie wyszło, to prawda, ale jaką masz pewność, że tobie wszystko w zyciu wyjdzie. Może ona też potrzebuje trochę wsparcia. Dla mnie już popełniasz błędy a oceniasz teściową. Takie moje zdanie i nic nie da tłumaczenie, że ja jestem cacy a ona be. Nie ma ludzi doskonałych, dotyczy to wszystkich a więc i ciebie. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie napisałam, że to ja jestem doskonała, a ona nie. Tylko do tej pory to ja jej pomagam z mężem. A ona nam nawet za to nie dziękuje. Jesteśmy na każde skinienie palcem. A jej drugi syn wzywa ją od szmat, ćpa, pije.. a ona mu obiadki robi kase daje i ratuje dupe co chwila... A na nas sobie to odbija. Chodzi o to, że ona nasze dziecko już traktuje jak swoją własność. Szukam pomysłu jak jej przetłumaczyć, że to do nas należy decyzja o tym jak wychowamy swoje dzieci. A widzę, że niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem i obwiniają mnie o to, że chce się jej pozbyć. Nigdy w życiu, bo to matka mojego męża. Jest jaka jest i rodzina jest najważniejsza. To samo ze zwierzętami. Ma rasowego kotka. Kiedy przychodzą znajomi to jest cudowny, mądry.. jak wychodzą to znowu jest zwykłym szarym kotkiem, któremu nawet jeść nie ma kto dać. Może mieć tydzień nasrane w kuwecie, ale mu nie sprzątnie. Ona żyje na pokaz. Tak jest ze wszystkim. Dlaczego ja mam mieć wyrzuty sumienia jeśli pomagam jej jak mogę.. a oczekuje tylko dziękuje. Chce rozwiązać problem. Ale tak zapomniałam, że na forum jest pełno psychologów którzy specjalnie prowokują i chcą wywoływać złość w ludziach którzy szukają pomocy. Trudno. Ona jest młodą, zamożną kobietą, która patrzy na ludzi z góry. A niektórzy wyobrażają ją sobie jaką biedną staruszkę, którą źle traktuje synowa. Serio? To młoda, pełna sił kobieta, która czerpie z życia ile może. Przy okazji źle traktując innych. I nie mówię tu tylko o mnie i moim mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam o tym z moim mężem.. Ale on się o to z nią kłóci. Nie pozwala jej się wtrącać. Ja chcę tego unikać dlatego utworzyłam ten wątek. Chcę żeby mój syn miał z nią dobry kontakt, ale jednocześnie obawiam się tego, że będzie mieszać mu w głowie. Niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem... takie to trudne. Szukam kogoś kto miał podobny problem. Chcę go jakoś normalnie rozwiązać. A to co o niej sądzę prywatnie jako o człowieku to nie ma nic do rzecz. Ważne żeby rodzina żyła w zgodzie. Mój mąż stawia sprawę krótko.. jak się nie dostosuje to straci. Nie będzie jej pomagał itp. Ale moim zdaniem to do niczego nie prowadzi. Moi rodzice również się irytują jej zachowaniem, ale się nie wtrącają. Ja natomiast chcę aby kontakty w rodzinie były zdrowe. Ona nie lubi jak się jej ktoś sprzeciwia. A ja nie jestem konfliktowa dlatego ona to wykorzystuje. Już każdy mi powtarza, że źle robię.. Ale nie chcę by moje dziecko nie miało kontaktu z dziadkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze,ze autorka tematu jeszcze sie dobrze nie ...wzenila w rodzine,a juz chce rzadzic.Kobieto,ty piszesz,zes niekonfliktowa?Boszeee uchowaj od takich synowych.W tobie nie ma empatii,a z tym trzeba sie urodzic.Niestety nie widze ciebie w zadnej innej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sądząc po tym co piszesz nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. Komu na pewno nie będzie odpowiadała perspektywa w jakiej się znalazł. Co do imienia JASNO I WYRAŹNIE powiedz teściowej, że to TY jesteś matką to ty decydujesz i jeśli będzie podważała twoje decyzje nazywając syna inaczej ukrócisz jej kontakty. Trudno i darmo. Z rzeczami rób tak jak ktoś ci doradził oddawaj biednym jak o nie zapyta powiedz wprost ty ich nie chciałaś dałaś biednym. Jeśli teściowa się obrazi trudno ale jak nie zareagujesz będzie jeszcze gorzej. A teściowej po jakimś czasie przejdzie zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wasze dziecko a nie jej i zachowujcie sie tak jakby to było oczywiste (bo jest). Jak nie chcesz ubierac go w te łachy to tego nie rób. Zapisz go do lekarza tam gdzie chcesz. Teściowa ma tyle władzy ile sami jej dacie. Nie ma prawa rozporządzać dzieckiem bo ono ma swoich rodziców. Niczego jej nie tłumacz tylko uparcie rób swoje, w koncu jestescie dorośli. Tych wsiowych bab co żyją z tesciowymi, dziećmi, rodzeństwem dziadkami i bog wie kim na kupie nie słuchaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś konfliktowa i wredna. Chcesz rządzić w rodzinie teściowej, a to nie twoja sprawa. Zajmij się swoja rodziną i swoim mężem, nazwij swoje dziecko jak chcesz, za prezenty podziękuj i zrób z nimi co uważasz. Nie krytykuj teściowej i nie licz jej pieniędzy. Ona ma prawo wydawać swoje pieniądze gdzie chce i na co chce, a widać, że chce być dla was rodziną i robi to jak potrafi. Nie jesteś taka święta i mądra za jaką się podajesz. Tobie nic nie pasuje i tym samym możesz przestać pasować teściowej, chyba że tego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha a komu zależ na tym by przypasować się teściowej? Jej się nie wybiera. Teraz ona ma swoje życie, męża rodzinę. Wyraźnie napisała, że nic od niej nie chce prócz szacunku. Autorka jej pomaga.. i co dlatego jest wredna? Widać, które teksty piszą stare sfrustrowane baby, stare, bezdzietne babsztyle, które marzą żeby ktoś je pokochał.. haha no nie mogę z niektórych tekstów. Autorko nikt nie ma prawa decydować za Ciebie. Teściowa miała swoją rodzinę. Może Ci zasugerować coś.. ale nie ma prawa za Ciebie decydować i wtrącać się. A tymi babami się nie przejmuj. Teściową tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... tak widzę niektóre odpowiedzi są wyssane z palca. Ja wiem, że ludzie są różni.. Niektórzy chcą Ci dopiec z zazdrości.. Bo mam cudownego męża i dziecko. I rodziców którzy nas wspierają. Zależało mi na dobrych kontaktach z teściową. Nigdy się z nią nie kłóciłam. Zawsze milczałam kiedy coś mi się nie podobało. Ale faktycznie nie mogę na to pozwalać. Teściowa sama chce mieć jeszcze dziecko i może robi tak z zazdrości.. Jak z tym, że dobrze wyglądam. Nie przejmuję się niektórymi docinkami.. Bo to tylko forum i wiem, że po drugiej stronie może siedzieć dziecko, które nie ma o niczym pojęcia bądź właśnie taka teściowa. Dobrze, że rodzina męża mnie lubi. Żyjemy w dobrych kontaktach i bardzo mnie zawsze wspierają. A z resztą sobie poradzę. Dziękuję tym którzy doradzili mi z tymi ciuszkami. Faktycznie chce marnować kasę niech to robi. Już pisałam ja jej nie wliczam. A to, że się nimi chwali... to cóż jak tak będzie robiła to tylko one jej pozostaną. My z mężem wcale nie mamy braków finansowych. A żyjem tak jak chcemy i ciesze się, że mąż myśli tak jak ja, że ona przesadza. Może faktycznie pozostawię to jemu. Niech sam zrobi to co słuszne. A jak się teściowa obrazi to trudno. Ja jej nic nie zrobiłam złego. Zobaczy co straci.. Teraz jak jej nie pomogę w sprzątaniu czy opieką nad jej zoo kiedy będzie na wczasach. A teścia nigdy nic nie obchodzi.. oprócz telewizora i lodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bardziej wredna niż mi się wydawało. Przykro mi, ale nie wytrzymałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże ludzie na tym forum to chyba są po to by się dowartościować. I dowalić komuś. Gratuluję wam wolnego czasu.. I podejścia do życia. Bardzo ciekawe. Teraz widzę, że moje problemy to kropla w morzu.. niektóre osoby komentujące mają większe ze sobą. Aż żal tu wchodzić.. Mam nadzieję, że usunięcie konta z tego portalu jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×