Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie czas żeby odpocząć przy niemowlaku?

Polecane posty

Gość gość

Ja juz nie daje rady. W nocy nawet nie słyszę jak dziecko płacze, mąż budzi mnie i mówi że jestem jak trup. Mój maluch jest dość wymagającym dzieckiem, gdy zaśnie musze zrobić obiad, posprzątać, zrobić pranie, wtedy też biorę prysznic. Dziewczyny, doradzcie coś. Jak chociaż trochę odpocząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziesz o 21 spac, w nocy wstaje maz. Wstajesz o 6 i bierzesz sie za robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz wstaje w nocy ogólnie tylko w weekendy i to co dwa tygodnie bo ciągle jest w delegacjach. A na codzień jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po cholerę mąż Cię budzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz wczesnie spac i dasz rade. Wszyscy tak maja i nic nie zrobisz. Trzeba przetrwac. Najgorsze jest wlasnie zdrzemnac sie w dzien Zryty caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz budzi bo mały w nocy płacze. Swędzi go skóra. Nawet jak śpi załóżmy 6 godzin to w tym czasie przebudza się kilka razy bo coś mu nie pasuje... idziemy spać około 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo seedzi skora? Meza. ? Po to cie budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci każe codziennie prac i sprzątać???? A jak juz tak bardzo musisz, to rób to, jak dziecko nie spi. Jak zaśnie, to odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż budzi bo małe płacze. Ja prdl a co jemu nogi urwało ze wstać nie może? Se zrobiłaś to masz? Świetny układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż tez mnie budzi w nocy i informuje mnie ze dziecko płacze. Jakby k***a sam nie mogl przewinąć i nakarmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widocznie taki mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w domu 3 mies niemowlaka i 3latka. Mam czas odpoczac jak maly pojdzie spac :) Aczkolwiek w ciagu dnia z dwojka dzieci jestem w stanie ogarnac chate, ugotowac i jeszcze upiec 2 torty (tak sobie dorabiam czasami). Ale nie robie z siebie supermenki, prawda jest taka ze mam dosyc grzeczne dzieci, a po poludniu jak maz przychodzi z pracy to jeszcze cwicze przez godzine. Aha, do dziecka w nocy wstaje tylko ja, bo maz mu cycka nie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja swojemu zrobiłam mega awanturę jak mi nie pomagal przy dziecku nawet zagrozilam rozstaniem. Powiedziałam ze sama wychowam to dziecko i więcej go nie zobaczy to sie opamiętał i pomaga ale tez czasem go lapie na tym ze szuka wymówki żeby sie nie zajac nim. Czasami juz nawet nie mam siły nic mu tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od dziecka, na pewno trudniej się robi kiedy ząbkuje, nie śpi regularnie... ja nie ukrywam- mam kiedy odpocząć, rano mąż wstaje ze starszym, zawozi go do przedszkola, a ja jeszcze odsypiam, jem spokojnie śniadanie. To popołudnie robię sobie na wysokich obrotach, wtedy bawię się ze starszym, młodszy jest bardziej aktywny, wieczorem po ich kąpieli ogarniam na szybko dom- rano ewentualnie tylko gotuję, ale często robię coś prostego albo raz na dwa dni, czasem coś upiekę. Maleństwo w nocy budzi się dwa- trzy razy na karmienie jeszcze, ale na raty bo na raty, jednak mam kiedy odespać. W weekend jak byłam padnięta to zostawiałam mężowi odciągnięte mleko i odsypiałam, jednak na co dzień wiem że to on jest bardziej zmęczony i jemu jest trudniej. No i nie łudzę się że to jakaś moja z******ta organizacja pracy i cudowne metody wychowawcze, bo już się przekonałam że to zależy od dziecka, jak się czuje, jaki ma rytm dnia, jak regularnie je, jak głęboki ma sen... pewnie że można i należy próbować to uregulować, ale dziecko to nie robot do zaprogramowania. Po prostu odpoczywam, bo dziecko mi na to pozwala. Poza tym mam dobre wrażenia z porodu, połóg przeszłam dobrze, zwykle mamom po trudnym porodzie ciężej się pozbierać, częściej mają obniżony nastrój, a to się przekłada i na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:36. zagroziłaś rozstaniem? Haha. Sobie czy jemu? Dla męża to żadna "groźba".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×