jakby się was co tydzien ktoś pytał jakiej płci jest dziecko to jest normalne?

bo wedlug mnie nie jest...czy to jest az takie wazne jakiej plci bedzie dziecko? bo mamy telefony co pare dni, czasem co tydzien przy dobrych wiatrach, od matki mojego meza. pyta sie o plec i nie dociera do niej ze na tym etapie to jak wróżenie z fusów. poza tym co kogo to obchodzi by az co pare dni jajko znosic... da kontrastu moja mama ani razu nie zapytala o plec tylko pyta czy zdrowe bo to najwazniejsze

No i co z tego że pyta? Nie rozumiem problemu.

dlugo sie pytac nie bedzie, bo ciaza nie trwa wieki. Ludzie po prostu przez uprzejmosc staraja sie zagadac, skad maja wiedzic, ze akurat tego nie lubisz? Nie rób problemu, bo nie ma z czego.

a ty nie zakladalas tematu wczoraj czy przedwczoraj? bo identyczny problem i tez z tesciowa ze pyta co chwila a ty jestes chyba w 6tc.

Ja osobiście nie chce znać plci.pytania o plec słyszę ciągle i szlag mnie trafia nagle nikt nie rozumie dlaczego ktos nie chce znać plci,podobno to takie ważne w tych czasach i jak ja wyprawkę skompletuję......wrrrrr.teraz mowie wszystkim ,że chłopak na 50%

ja tez nie chcialam znac plci ani jednej,ani drugiej,dopiero po porodzie się dowiedzialam,fajne uczucie:) pierwszą jak urodzilam sn pokazali pupę:) z druga dowiedzialam się dopiero po paru godzinach jak się ocknęłam:) a ciuszki dla noworodkow mozna kupowac uniwersalne.