Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem załamana! przez przyszła tesciowa

Polecane posty

Gość gość

Mama mojego partnera od początku mnie nie lubila. Nawet gdy się jeszcze nie poznałyśmy, stwierdzila, ze lecę tylko na pieniądze. Przez czas naszego 'chodzenia' wydzwaniala do mnie z pretensjami, ze wlaze z butami w jej rodzinę, żebym zostawila jej pieniądze, ze przeze mnie Piotruś jest zawsze taki zmęczony, a to wychudzony, zawsze znalazła cos przeciwko mnie. Ja jej nie odwiedzalam bo sobie tego nie zyczyla, z resztą raz wygonila mnie z domu. Gdy Piotrek mi się oświadczył, powiedziała że na zadno wesele nie idzie, myślałam że tak tylko powiedziała. A teraz gdy już miesiąc do ślubu, mecza mnie jakieś dziwne myśli. Boję się że zepsuje nam całą ceremonie, wolałbym żeby w ogóle nie przyszła, ale wiem że to będzie przykre dla Piotrka. Rozgaduje po rodzinie i sąsiadach jaka to ja nie dobra jestem. Plakac mi się chce. Zawsze wyobrażałam sobie to inaczej. Ze będę miała z teściową dobry kontakt, będzie dla mnie jak mama, ze będę mówić do niej mamo. Ze będziemy przyjaciółkami, pomoże mi w wyborze sukni ślubnej, a ja jej w jej ulubionym ogrodku. Jest mi mega smutno. Nawet chciałam odwołać ślub. A Piotrek nie jednokrotnie udowadnial mi ze mnie kocha, ze ze mną chce spędzić resztę życia. Nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstrzasajace zwlaszcza to o tej ceremonii ciekawe gdyby nie bylo tego teatrzyku to czy tez bys go tak z***biscie kochala dobra to tak zrobcie wlasnie to k***a wasz slub a nie cyrk dla calej wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche trudna sytuacja i nie widać by się najbliższej przyszłości mogło się coś zmienić, faktycznie baba jest naprawdę wredna. Pomyśl sobie że nie jesteś jedna którą teściowa nie akceptuje. Mam pytanie czy twój przyszły mąż ma ojca a jak tak to co on na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak reaguje Twój narzeczony na zachowanie swojej matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Piotruś nic na to?? Nigdy nie wstawił się za Tobą???. Okaże się że kasa rodziców jest ważniejsza niż żona, u mnie w bliskiej rodzinie tak było. Narzeczona,później żona była ponizana przez teścia, goniona jak pies do pracy w polu - była to mega bogata rodzina rolnicza. Zawsze była ta głupia, najgorsza dla całej rodziny bo teściu wszędzie ja obrażal i poniżal. Mężus nic na to, bagatelizowal jej płacz, depresję bo bez majątku ojca nie wyobrażał sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam ale trochę mi się śmiać chce 16: 51 gość bo u mnie jest odwrotna sytuacja : mam dom niedługo dostane kasę od ojca i działki a mój mąż nic do domu nie wniósł ( finansowo od swoich rodzicow) a mimo to ja jestem wg teściów niedarajda a mój tata golod***ec :-). Nigdy mojemu mężowi nie powiedziałam ze jest zły bo nic nie dostał. Pracuje , jest dobrym mężem chociaż żal jest bo juz w dooopie z kasa ale teście nawet wnuków nie widzą ( jego bo siostry i owszem) bo jak to teść mi powiedział ,, dzieci córki to wnuki a syna nie koniecznie,,. No cóż zabolało ale widzenia z mojej strony zablokowane jak i nr telefonów ich. :-). A co do tematu : trafiłaś autorko ... nie ma co. Ja bym wzięła ślub i uciekła na koniec Polski ( jak najdalej od tesciow) albo zastraszyć ze tak zrobisz a wnuków na oczy nie zobaczą. Zaraz zmieni się postawa teściowej . I jeszcze jedno : dorwij ja i powiedz ostro by dala ci spokój bo zagrasz na zasadzie ząb za ząb i zrobisz z niej jedno wielkie G****O wśród sasiadow. Wiem ze znizac się nie warto niby do takiej osoby ale wiesz jak się lepiej poczujesz ;-p. ??!!?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz widzę minę teściowej hyhy oj warto warto :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja była do rany przyłożyć a teraz nagle malpiszon się zrobił. Co się dzieje do cholery. Dobrze ze daleko mieszkamy . Autorka na dzień dobry ma już jazdy to potem będzie wojna dopiero. Odciąć się to jest chyba jedyna opcja i test dla męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, wiecie co to mój narzeczony pracuje ciężko, matka jego nigdy nie pracowała, nawet emerytury nie ma, bo niby z czego i ja boli to ze synek już nie będzie jej utrzymywać. A ja pracuje i wcale nie potrzebuje jej czy jego pieniędzy. Mamy osobne auta, za wesele placimy po połowie. Tak to jest jak się nie zapyta nie dowie a wymyśla i tak gada. Piotr zawsze staje w mojej obronie, jeszcze nigdy nie zdążylo się tak, żeby olał to, badz nie zwracał uwagi. A przyszly teściu jest ok. Nie wtraca się w nic, nie stoi po niczyjej stronie, ale jest tak trochę pod pantoflem zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu zakładasz tematy o teściowej? Nie znudziło ci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest inna osoba :) To ja zakładałam te tematy o teściowej i mój nazywa się Tomasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, to istotnie kolosalna różnica czy wymyślony mąż ma na imię Piotr czy Tomasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×