Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupujecie dzieciom prezenty bez okazji?

Polecane posty

Gość gość

Synek jest z każdej strony obsypywany prezentami. Cały czas coś dostaje od dziadków jednych i drugich, od cioci itp. My z mężem staramy się nie kupować mu zabawek bez okazji, ewentualnie książeczki czy puzzle. Mimo tego mam wrażenie, że ma wszystkiego pełno i jak przychodzą urodziny, święta czy dzień dziecka to już nie mamy pomysłów, bo on ma WSZYSTKO. Chciałabym mu na co dzień robić więcej atrakcji niematerialnych jak ZOO, aquapark, kino, teatrzyk itp. Tylko nie wiem jak powiedzieć o tym rodzinie, bo wiadomo bardzo doceniamy że małemu coś kupują i jesteśmy wdzięczni, ale nie chcę wychowywać małego materialisty. A oni twierdzą, że jak to, przecież to jedyny wnusio, chrześniak, kogo rozpieszczać jak nie jego itp... Wkurza mnie też kupowanie mu słodyczy, bo rzadko mu dajemy, a rodzina wręcza mu do rąk, więc nie będę dziecku wyrywać. A jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kupujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawek nie, ale kupuje ksiazki, wydaje na nie srednio 100-200 zl miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nawet "z okazji" mi nie kupują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez okazji i właściwie na życzenie kupuję książeczki (chociaż staram się wybierać mądrze, a nie "jak leci"), i artykuły plastyczne- kredki, farby, ołówki, papier ksero itd. Czasami jak dzieci są w plenerze zabawki typu bańki mydlane czy kreda. Poza tym prezenty są tylko na urodziny i pod choinkę, i to rozsądnie- w tym roku od nas dostał drobiazg na Mikołajki (przechorował przedszkolne), więc na gwiazdkę juz mu nie kupowaliśmy- tam był prezent od dziadków, na urodziny z kolei jeden duzy, składkowy. Czasami goście coś mu podrzucają, ale to raczej zabawki typu kinder jajo. Moi rodzice dali się przekonać że wyjście z dziadkami to jest najlepsza atrakcja, dziecko po roku nie kojarzy co i od kogo dostało, a ostatnio właśnie wspominał wycieczkę którą miał na poprzedni Dzień Dziecka. Więc staramy się raczej organizować dzieciakom atrakcyjnie czas. Od czasu do czasu ktoś rozpieszcza, za wyjątkowe starania mały ma raczej nagrody typu właśnie wyjście, babeczka w cukierni, warsztaty o które prosił czy odległy, ale atrakcyjny park. Nie uznaję w ogóle pierdółek typu gazetki z dodatkami, zabawki za kilka złotych z kiosku itd. Jak chce może to kupować za własne pieniądze, tyle że zwykle mu szkoda i zanim dojdzie po nie do domu, to zmienia zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem kupuję ale najczęściej są to książeczki czy przybory plastyczne. Moja córka też dostaje sporo słodyczy ale już nawet ich nie je, mam tyle czekolad w szafce że starczyłoby na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co zrobicie jak beda nastolatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek ma 9 miesięcy. Od czasu do czasu kupujemy mu jakąś zabawkę ale to drobiazg. Od rodziny zazwyczaj dostaje ubranka albo pampersy,bardzo rzadko zabawki ale zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka131a
Oczywiście że tak. Właśnie znalazłam maty piankowe http://toyformat.com/pl Jest ich tu spory wybór. Mi najbardziej się spodobały się ze zwierzętami. Będzie świetna zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam juz 17 latka,ale od zawsze dawałam mu małe prezenty niespodzianki. Nie chodzi tutaj o rozpieszczanie,przykładowo jak był mały to dzień jak codzień mama odbiera z przedszkola i mówi "synuś muusimy jeszcze pojechać do sklepu bo mama musi coś załawić" no i do ostatniej chwili mały nie wiedzoał o co chodzi a tu nagle wchodzimy do sklepu z zabawkami i po prostu kupuje mu te klocki o których wiem ze by chciał. Tak po prostu bez czekania na okazje. "mamo a z jakiej okazji" ? " z okazji takiej że cię mam po prostu" Oczywiście nie działo sie to nagminnie a 2-3 x do roku i zawsze w najmniej spodziewanym momencie. Robiłam też takie niespodzianki że do pudełka ze sniadaniem wkładałam resoraka i karteczke "śniadanie w bocznej kieszeni ,kocham",to w podstawówce,w gimnazjum chowałam do piórnika np 10 zł,albo maxi king z karteczką "powodzenia gosci" (sprawdzian). Teraz w LO tez tak robię ,ostatnio kończył mu sie karnet na siłownie a że płaci z własnego kieszonkowego to postanowiłam mu sfinansowac,szedł na siłke i moiał wykupic karnet,w spodenkach była koperta z juz wykupionym. Teraz syn jest u swojego taty,za miesiac ma urodziny ,wiem ze chce pójść na kurs prawo jazdy,pewno liczy na to że na urodziny damy mu kasę na to,to się przeliczy,bo jak wróci od taty na biurku położe mu ulubione chipsy a w nich będzie 1300 zł na prawko. Na urodziny natomiast dostanie skuter. Uwielbiam robić mu takie niespodzianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kupuje . Niestety trochę w tajemnicy przed mężem, bo się złości, twierdząc, że córka 'tyle tego ma' a wcale nie ma dużo. Po prostu jednych zabawek wyrasta, dlatego kupuje. Część którymi się już nie bawi po prostu jest nie schowana. Wracając do tematu, większe prezenty na święta, urodziny, dzień dziecka. Drobiazgi częściej- typu jakieś książeczki, zestaw lekarski takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Moim prawnuczkom kupuję mnóstwo zabawek bez okazji.Wnuczka zamawia dla swoich maluszków na moja prośbę a ja finansuję.Moje skarby maja wszystko co najlepsze.Ich mama tez tak miała gdy była dzieckiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale takie z głową. np teraz kupiłam małemu (7lat) nowa hulajnoge bo ze starej wyrósł. raz , dwa razy w miesiącu kupuję mu książki-ostatnio byliśmy w Niepokalanowie to wybrał tam sam w księgarni kilka pozycji. na urodziny czy gwiazdkę dostaje takie większe prezenty typu rower, lego czy teraz będzie stół do bilarda, air hokeja, ping-ponga, pilkarzyki i coś tam jeszcze (łącznie chyba 7 nakładek) za 1200zl. farb czy kolorowanek nie uznaje za jakieś prezenty. tak samo jak jazdy konnej czy zajęć piłkarskich-to uważam ze mój obowiązek żeby miał zapewnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie obdarowujemy dziecka bez okazji-wolimy zaoszczędzić i zorganizować coś większego na urodziny, czy Dzień Dziecka. Ostatnio na przykład w ramach Dnia Dziecka zaprosiliśmy iluzjonistę, który popisał się przed naszym synkiem naprawdę wciągającym pokazem magii. Chociaż coś takiego organizowaliśmy po raz pierwszy, moim zdaniem, że wyszło naprawdę super i na pewno spróbujemy tego jeszcze kiedyś ;) Gdybyście tez chcieli spróbować, korzystaliśmy z pomocy https://pokazy-iluzji.pl/dla-dzieci/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak głupi podatnicy dają mi na dziecko 500 zł top dlaczego mam nie kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam 500 plus i kupuję dziecku (4l) zabawki bez okazji regularnie. W zeszłym tygodniu np. zdalnie sterowany samochodzik za 89 zł, wczoraj figurkę psi patrol za 49 zł; nie ma tygodnia bez kupienia jakiegoś plastikowego "g****a", mamy tony zabawek i u nas i i dziadków jednych i drugich. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja za swoje kupowałabym tylko z okazjo np. mikołaja, urodzin itp. ale jak dostaję za darmo 500+, to co będę dziecku żałować,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem nawet wyprawiamy takie małe przyjęcia bez okazji. Kupujemy balony, serpentyny i konfetti na https://godanparty.pl/ i dzieci mają cały dzień radochę. Prezenty tak bez okazji to czasem też dostaną, ale to takie bardziej drobnostki. Większe to już na urodziny, święta itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×