najlepsza metoda antykoncepcji po porodzie

witam, mam już dwójkę dzieci. nie planuję więcej, a w zasadzie nawet boję się zajścia w 3-cią ciążę. to raczej odbiera mi radość ze współżycia. dwa jedyne stosunki bez zabezpieczenia skończyły się ciążami - oczywiście planowanymi więc tym bardziej się teraz obawiam. wcześniej do czasu planowania dzieci jadłam tabletki, teraz od 5 lat nie jem tabletek i nie chcę. stosujemy prezerwatywy, ale unikam zbliżeń w dni płodne, kiedy mąż najbardziej za mną biega. nie mam radości z seksu, w zasadzie ciągle towarzyszy mi myśl, że coś się stanie. myślę o założeniu spirali, ale mam tendencję do zapaleń. co polecacie? wiem, że gwarancji 100% nie ma nigdy, ale jakie jest Wasze zdanie??

W prezerwatywie tez się boisz? Skoro tak to brak seksu w dni płodne szczególnie, a mąż niech se da na wstrzymanie wtedy, głupia byłabym gdyby on dyktowal mi kiedy mamy tobie robić, niech spada

ja mam wkładkę. zapytaj o nią lekarza, nie narzekam. też się bałam w prezerwatywie po porodach, wiele kobiet tak ma.

Wazektomia. Koszt 2tys ale problem rozwiązany na zawsze.

Ja jestem po pierwszym porodzie , do porodu przez 3 lata bez zabezpieczen , jak wpadnie to wpadnie i bedzie super ale nic z tego i musielismy sie starac . Moja siostra leczyla sie na bezplodosc , lekarz powiedzial ze mala szansa na dziecko a teraz 5 urodzila i raz bez zabezpieczenia . Po porodzie bralam tabletki i waga stanela , nawet 2 kg wiecej , bolal mnie brzuch , zle sie czulam , odstawilam i teraz w gumce , tez rzadko bo nie ma czasu . Podziwiam moja kolezanke , pol roku temu urodzila , ciaza zakonczona cesarskim cieciem , przyrosniete lozysko , krwotok , transfuzja krwi , ledwo odratowali bo bylo zle . NIby nie powinna przez 4 lata zachodzic w ciaze , sama mowi ze nigdy wiecej dzieci a ostatnio juz sie bala bo okres1,5 tyg jej sie spoznil bzykaja sie non stop bez zabezpieczenia , zadnego doslownie zadnego , nawet gumek bo niby nie stac . Przerazajace.

Droga autorko, niestety po postach widać, że Polki są ograniczone w zakresie antykoncepcji. Nic mądrego nikt Ci nie poradził, współczuję. Ja jem tabletki, ale Ty nie chcesz już więc może gumka i żel antyplemnikowy?

Najlepiej zapytaj lekarza, on najlepiej ci doradzi. Myślę, że spirala lub wkładka to najlepsze rozwiązanie. Jeśli jesteś zdecydowana na to, że więcej dzieci mieć nie chcesz już nigdy to podwiązanie jajowodów, ale to nieodwracalna decyzja.

też mam podobny problem, mam 2 dzieci i kolejnych nie planuję. W 2 ciąży miałam cholestaze ciążową, co oznacza że u mnie antykoncepcja hormonalna jest wykluczona. Czy sama prezerwatywa wystarczy? czym innym mogę się zabezpieczać, aby poczuć się komfortowo?

my używamy prezerwatyw- już szósty rok:) Jak zdecydowaliśmy się na dziecko to też zaszłam za pierwszym razem- a wcześniej 10lat brałam tabletki. Myślę, ze prawidłowo używana prezerwatywa powinna wystarczyć. A jeśli jeszcze sie boisz to są prezerwatywy ze środkiem plemnikobójczym- zawsze coś niby dodatkowe:)

Ja również miałam dosyć tabletek. Zdecydowałam się na implant antykoncepcyjny. Mniej hormonów i komfortowe nie pamietanie o antykoncepcji przez 3 lata. Minus jest ten, że można miec nieregularne krwawienia i jest dość drogi.

Nie rozumiem was kobiety. Dlaczego tylko wy macie być odpowiedzialne za antykoncepcje w związku? A partner? Ja się trułam tabletkami do czasu urodzenia dzieci. Teraz, kiedy nie planujemy więcej potomstwa mąż zrobił sobie zabieg. Myśleliśmy o podwiązaniu jajowodów ale po pierwsze w Polsce jest to nielegalne, a po drugie to dość poważna operacja. Wazektomia nie niesie za sobą prawie żadnego ryzyka.

ja nie chciałabym, żeby mój partner podwiązał sobie nasieniowody. Wolę prezerwatywy- proste.

Wspólnie z mężem zdecydowaliśmy, że chcemy mieć dwoje dzieci potem on idzie na zabieg ;). Póki co mamy jedno, dlatego muszę się jeszcze trochę pomęczyć ;)