Niepewna ... ??

Witam (w większośc***ewnie dziewczyny) ;) Od razu chciałabym zaznaczyć, że nie jestem nastolatką wymyślającą sobie niestworzone historie, piszę tu ponieważ chcę się podzielić moim przypadkiem i zobaczyć, czy może któraś z Was miała podobne doświadczenie. Ale do rzeczy. Otóż staramy się z partnerem o dzidzię. W dniu mojej owulacji "wszystko poszło świetnie" ;) Kilka dni później (2-3) czułam dosyć mocne kłucie jajników (pierwsza myśl oczywiście- "czyżby Kropka się zagnieżdżała? :) Trwało ono jeden dzień. W oczekiwaniu na dzień spodziewanej miesiączki prawie wariowałam z niecierpliwości. Mam trochę dłuższe cykle 30 -31 dni. Zazwyczaj czuję nadchodzący okres, bo już około tygodnia przed nim nie mogę dotknąć swoich piersi- tak bardzo bolą. A około 2 dni przed zawsze przychodziły już bóle brzucha więc wiedziałam że czas się szykować. Tym razem nie było ŻADNYCH objawów (piersi w porządku, co jest dziwne) więc dwa dni przed spodziewanym zrobiłam pierwszy test, myśląc że może już wyjdzie ;) Niestety negatyw. Kolejny zrobiłam w dniu spodziewanego okresu, również jedna krecha :( zwątpiłam, 34 dnia cyklu poczułam kłucie w podbrzuszu,a 35 dnia cyklu bum! Okres. Z góry powiem, że nie wydaje mi się, żeby mogło to być plamienie implantacyjne, bo był dość obfity, choć krótki (3 dni). Z drugiej strony brak bólu piersi i brzucha oraz brak uczucia "spuchnięcia" na długo przed okresem jest bardzo dziwny.. Trzeci test leży w szafce i czeka. Nie chcę się nakręcić i znów być zawiedziona :( Co wy o tym myślicie? Z góry dzięki za odpowiedzi i dzielenie się Waszymi doświadczeniami :) Pozdrawiam.

pewna, raczej nie jestes

Nie jesteś w ciąży.

dostałaś miesiączkę, nie jesteś w żadnej ciąży

nie jesteś nastolatką ale piszesz jak nastolatka

nie jesteś. też mam przed okresem takie objawy jakie opisujesz i też może raz na rok- dwa zdarza się, że okres przychodzi bez wyraźnych objawów...