Formalności przed wyjazdem do Anglii

mam pytanie do osób, które pracowały w Anglii-jakie formalności należy załatwić w Polsce a jakie na miejscu?Jeżeli macie jakieś doświadczenia to proszę podzielcie się:) Albo może wiecie gdzie tego wszystkiego można sie dowiedzieć

a na jakich zasadach jedziesz???

no wlasnie ja tez jade ale w ciemno i nanielegalnej pacy co ma mwziac o czym nei zapomniec? pomocy ;]

Nie z biura czy cos w tym rodzaju.Bede miala zalatwione mieszkanie i tam dopiero bede szukala pracy-licze ze znajomi troche pomoga

Nie z biura czy cos w tym rodzaju.Bede miala zalatwione mieszkanie i tam dopiero bede szukala pracy-licze ze znajomi troche pomoga

a na jakich zasadach jedziesz???

wiesz moj syn miesiac temu tak w ciemno pojechal to mial ciezko strasznie , w Londynie trudno z praca ma tam przyjaciela i on mu pomogl duzo teraz juz jest od Londynu 6 godz jazdy jakos zaczyna teraz to nie jest latwo o prace, drugi syn jedzie na kontrakt na 10 miesiecy ale zaplacic musialam 5 tysiecy tak zdzieraja ponoc praca super zobaczymy.

czy ktos moze pomoc i powiedziec co tu trzeba zalatwic a co na miejscu?Slyszalam o jakis pozwoleniu o prace czy cos...

poszukuje tych samych informacji:)Niech ktoś pomoze plisssss:)

tyle sie napisalalm i wciello wszystko nie chce mi sie znow pisac w skrocie powiem moj syn na miejscu zalatlil wszystko pozwolenie , ubezpieczenie, mieszkanie tylko wiedzcie ze to wszystko jest platne wiec musicie miec kase a pozwolenie daja po 2 tyg oczekiwania, reszte jak chcecie to popytam syna i napisse..

Co prawda w nie byłam za granicą ale szykuję się do wyjazdu i troszkę wiem. Na pewno w Polsce trzeba załatwić kartę ubezpieczeniową dla mieszkańców Unii weszła od tego roku (słyszałam w radiu) na miejscu najlepiej od razu iść do tamtejszego urzędu pracy i wyrobić sobie tamtejszy "NIP" nie pamiętam jak się to nazywa ale wszystko znajdziecie w internecie w google wpiszcie "życie w Anglii" i uzyskacie niezbędne informacje :)

rzymianka wypytaj jak możesz:) a to pozwolenie na prace to rozumiem ze jak ktos bedzie pracowal legalnie-tak?bo jak na czarno to rozumiem ze nie...ja bede mie mieszkanie nagrane,mam nadzieje ze znajomi pomoga troche z praca.Nie bede w Londynie.. oczywiscie wiem ze trzeba miec troche gotowki na poczatek;)Dzieki rzymianka:) dzieki odpowiadam:)

mieszkam w londynie dwa lata nic nie musisz robic przed wyjazdem w polsce jedynie co to po przyjezdzie znalezc prace a wtedy sie wszystkiego dowiesz od pracodawcy po prostu sie zarejestrowac o tym jak znajdziesz informacje wszedzie dookola nawet w internecie

jak juz znajdziesz prace (legalna) albo bedziesz miec dwa potwierdzenia, ze jej szukasz (np. zaproszenia - pisemne! - na rozmowe kwalifikacyjna, albo odmowy itp.) to mozesz isc do odpowiedniego job centre (www.jobcentre.gov.uk) i wyrobic sobie National Insurance Number. w ciagu miesiaca po znalezieniu pracy (ale nie pozniej!) trzeba sie zarejestrowac w Home Office w Worker Registration Scheme (www.workingintheuk.gov.uk - tam sa wszelkie info i formularze tez). to kosztuje 70 funtow, trzeba tez wyslac list od pracodawcy (najlepiej kopie kontraktu) z potwierdzeniem od kiedy sie pracuje i za ile (nie moze byc mniej niz minimum), paszport albo nowy dowod i dwa zdjecia paszportowe (angielskie! nie profil tylko twarz cala). oczywiscie mowie o legalnej pracy. to nie jest pozwolenie na prace, bo tego nam nie trzeba, tylko zarejestrowanie sie w odpowiednim urzedzie. i trzeba to robic przy kazdej zmianie pracy (chyba przez 12 miesiecy), ale potem juz sie nie placi, a tylko zglasza. insurance dobrze jest miec, a potem to juz trzeba a home office jest obowiazkowy (choc znam takich co olali, ale to potem sie zemsci, niestety). problemy sa z bankami - zeby otworzyc konto trzeba miec tzw. potwierdzenie adresu, najlepiej rachunek (gaz, prad, woda, telefon (ale nie komorka!), albo wymienic prawo jazdy na angielskie (kolo 40 funtow), wtedy na nim jest adres i banki to uznaja. mozna tez zaplacic polskiej firmie i ona zalatwi potwierdzenie, ale to kosztuje sporo (przynajmniej tak bylo w zeszlym roku). tak z grubsza to tyle.