Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CórkaMłynarza

Blada czy opalona

Polecane posty

Gość CórkaMłynarza

Ostatnio widzę na ulicach naszym miast coraz więcej bladych dziewczyn, sama jestem bardzo jasna i nigdy się nie opalałam, ale jeszcze 3-4 lata temu byłam swego rodzaju ''ewenementem'', bardzo często słyszałam różnego rodzaju docinki typu: mąka, córka młynarza itp. Teraz zauważam więcej porcelanowych dziewczyn, co nie powiem bardzo mi się podoba. Nawet w drogeriach najjaśniejsze podkłady znikają w zastraszającym tempie. Czy powraca moda na alabastrową skórę, czy tylko tak mi się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blade sa brzydkie, plamy maja, pryszcze widoczne i zyly. Fujjjjj rzyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja niestety widzę cały czas skwarki i kult opalenizny. Sama mam jasną cerę ale taką żółtawą, więc na alabastrową nie mam co liczyć mimo że bardzo mi się podoba :/ Chciałabym aby pojawiły się jakieś kremy wybielające jak są w Japonii, bo słońce bardzo mnie łapie mimo że mało wychodzę z domu. A oczywiście z parasolką w Polsce chodzić nie można, ludzie będą w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(gość 23:18) plamy i przebarwienia to właśnie będą mieć wszystkie te co smażą się godzinami na słońcu lub w solarium. W dodatku pomarszczoną skórę 10 lat wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ja mam dość bladą cerę, a mam powodzenie, aż śmiać mi się chce, bo nie jestem jakąś modelką, czyli 0 piersi i 180 wzrostu, kości wystają wszędzie gdzie tylko mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córkamłynarza
Delikatna opalenizna jest spoko, ale jak widzę skwarki to tylko mi ich żal bo w wieku ok 25 lat większość z nich ma już skórę jaką my bladziochy będziemy miały grubo po 40. Wiadomo, że blada musi być dość szczupła, więc mamy powód by o siebie dbać, zamiast tuszować tuszę solarą ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma kolor skóry do wagi? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córkamłynarza
ma sporo, opalenizna generalnie wyszczupla i tuszuje wałeczki;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o skwary, ale o delikantna opalenizne. Blade sa fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Delikatna, naturalna opalenizna - zawsze spoko. Ale taka w sensie: "byłam na spacerze i mnie słońce trochę złapało" a nie że: "Leżałam plackiem cały dzień na plaży a wieczorem poprawiłam w solarium" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jeszcze jaka bladość, taka zgrabna i śliczna w typie królewny śnieżki z zaróżowionymi policzkami wygląda jak milion dolarów i każda opalona może jej buty czyścić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam na swojej skórze tyle słońca, ile złapię przy okazji. Nie opalam się jakoś celowo, bo leżenie plackiem (nieważne czy na plaży, czy na balkonie) mnie nie bawi. Nie mam natomiast zwyczaju smarowania się kremami z faktorem, więc jak się opalę przy okazji normalnego funkcjonowania, to tyle mam. Nie czekolada, ale nie córka młynarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietom już nie zależy na tym, zeby mieć super opaleniznę, mi jeszcze troche tak bo mam przebarwienia jeszcze w kilku miejscach, wolę żeby były ciemniejsze, na twarzy na szczęście już mi poznikały takie po trądziku, używałam na to żelu alaclarin, który dobrze i szybko sie wchłaniał, wiec nie było z nim żadnego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak byłam blada to szczekałam jakie to bycie bladym jest super, zdrowe i w ogóle szlacheckie, a potem przejrzałam na oczy, opaliłam się i zobaczyłam, że wyglądam ślicznie jak jestem opalona i każdy mi to mówi, nieopalona wyglądałam jak chora. Bladość jest ok jak ktoś ma styl scene, vintage czy gothic. A tak dla zwykłej dziewczyny bycie bladym to kalectwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam piekna bladą skore odkąd filtruję. Te opalone maja brzydka nierówna opaleniznę,szybciej sie starzeją. Wiele ludzi sie zachwyca moja blada skórą opalenizna jest tania i pospolita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ze blada, natura wiedziała co robi dając komuś taki a nie inny kolor karnacji współgrający z kolorem włosów i oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×