Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lkolrta

Gastroskopia. Kto mial niech mi opowie jak to jest

Polecane posty

Gość lkolrta

Bo podobno to cos strasznego, rurka jak waz ogrodowy, wymiotowanie po scianach, bol jak cholera i takie tam. Napiszcie mi jak to jest tak naprawde bo mam za dwa tyg termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mlodszy brat ma problemy ze zdrowiem i mial 3 gastroskopie, nie jest to przyjemne ale mówi że nie boli,sama świadomosc że że Ci wsadzają tą rurkę nie jest przyjemna ale musisz wtedy po prostu 'wyłączyć' myslenie i wyluzowac,moze sie zjaraj wczesniej..?;) powiedzial ze osobiscie wole to niz np.pobieranie krwi bo nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
po pierwsze nie wymiotujesz bo nie masz czym bo badanie jest na czczo...unosi sie strasznie i beka...badanie jest straszne,juz bym wiecej nie poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
jak tak ''ryje'' po żołądku to troche boli ale nie bardzo..to ja juz bym wolałam zeby mi 10 razy krew pobrali niz 1 gastro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie boli tylko jest nieprzyjemne. Czujesz, jakby Ci jakis korek w przełyk wsadzili. A potem dwa dni nic nie jesz i nie mówisz...przynajmniej ja tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubietakich
A nie ma innego wyjscia np zamiast gastroskopi poporstu skopia. Ja miałam miec gastroskopie i powiedziałam ze sie nie zgadzam to lekarka zaporponowała mi skopie zoądka. To jest mnie stersujace badanie ale i zarazem mniej dokładne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mialam balam sie bardzo
wcale nie waz ogrodowy tylko taki sredni marker, na ktory nakladaja zel znieczulajacy i dla mnie ten zel byl najgorszy bo gorzki reszta do przezycia nie boli wcale gardlo tez nie boli od razu zjadlam zupe szpitalna bo bylam w szpitalu, po prostu nie przyjemne ale cesarka dla mnie byla duzo gorsza. jakby trzeba bylo poszlabym jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mialam balam sie bardzo
na poczatku hce sie wymiotowac ale po chwili przyzwyczaja sie przelykkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mialam balam sie bardzo
chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się nie przyzwyczaił i bolało mnie dwa dni. Także widzisz, jest róznie, ale ogólnie da się przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
ja od razu mówiłam i jadlam...tylko troszeczkę gardło bolało kilka godzin...jak dla mnie to badanie było straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudi2244
Nie rozumiem dlaczego tak wiele badań w takim wieku w jakim teraz żyjemy jest takie drastyczne. Człowiek musi jak nie zniesc bol fizyczny to psychiczny. Gastroskopia , kolonoskopia, moja cioccia miała taka rurke wkładanan i tak jej badali płuca to mówiła ze myslala ze sie udusi. Ale lekarz jej powiedział ze to jest bardzo nieprzyjemne, ale zeby nie mowiła tak nikomu bo pacjęcie potem nie chcą robic takich badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mialam. Wąż wcale nie jest taki gruby. Ja zamknelam oczy na moment jak wkladali mi te rurke, pozniej dalo sie przezyc ;) Dziwne uczucie bylo jak rurka dotykala scian brzucha- takie gilgotanie od srodka :D Nic mnie pozniej nie bolało. Miałam opcje rurki przez nos, ale nie chcialam bo mialam wtedy lekki katar. Rurka przez nos jest o wiele ciensza niz ta przez gardło, ale przez nos to raczej jeszcze gorzej jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkolrta
dziekuje za wypowiedzi- czyli po prostu mam przewalone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka loteria tyskiego
Tydzien temu mialam robiona, i matko boska :o gdy bym wiedziala ze to takie straszne bedzie to niewiem czy bym sie odwazyla pójsc. myslalam ze tam umre. :( plakalam, bekalam, nie moglam oddychac i rzucalo mna na wymioty w jednym czasie... Po badaniu bylam w szoku, i zwracalam uwage tylko na ten dobry sok co mi dala pielegniarka, a nie na to o czym lekarz mówil,,, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam-dzisiaj 19.09.2013mialam robiona gastroskopie,NIC NIE BOLI!!!!!! Badanie trwalo 3minuty,wczesniej mialam gardlo spryskane znieczuleniem.Nie ma sie czego bac,przed chcialam zrezygnowac a jak bylo po to wsyd mi bylo ze tak panikowalam,nie czytajcie glupot na forum typu wymioty itd przeciez to na czczo wiec nie ma jak wymiotowac,badanie zapamietam jako pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie.kazdy z nas ma inny organizm i kazdy inaczej odczuwa..ja strasznie balam sie porodu,,jak sie nasluchalam opowiadan kolezanek.....i powiem ze urodzilam szybko dwojke dzieci bez krzyku a na fotelu dentystycznym dostawalam histerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko_spokojnie
Nie jest aż tak źle. Bardzo dużo zależy od lekarza i pielęgniarki, sama atmosfera itp itd. Ogólnie mówiąc, to żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej (strach, tak jak Ty), na szczęście nic mi nie jest, ale mogłam się krócej męczyć:) Jak to wygląda: 1. znieczulają gardło takim żelem w sprayu (trzeba połykać szybko, żeby się dobrze wszędzie znieczuliło) - po tym masz uczucie poduszki w gardle, ale da się oddychać bez problemu, tylko przełykanie jest nieco utrudnione/dziwne, ale też się da, spokojnie). Dla spokoju potrenuj w domu oddychanie tylko przez nos, jak Ci znieczulą gardło i zobaczysz, że możesz spokojnie oddychać to 50% paniki mniej ;) 2. kładziesz się na boku (albo lekarz Cię ułoży), dostajesz taki ustnik do buzi twardy, żeby rurki nie pogryźć 3. Lekarz wkłada rurkę - trzeba przełykać, żeby weszła tam gdzie trzeba - to jest najgorsze, bo jak pisałam w p.1 dziwnie się przełyka 4. Potem sobie leżysz, ślina Ci leci, bekasz czasem, masz odruch wymiotny (ale też bez przesady, ja miałam ze 3 razy). Powinno pomóc przygięcie głowy do klatki piersiowej (mi tak pielęgniarka poradziła). Czasem dziwnie albo LEKKO zaboli jak Ci ta rura gmera w żołądku, ale żadna tragedia. Ja też uważam, że nie ma co czytać głupot w necie. Przed badaniem to o mało się nie poryczałam w gabinecie, a lekarz stwierdził "No robimy, bo ona się aż trzęsie ze strachu", a po badaniu to mi się śmiać chciało z siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko_spokojnie
A i w ogóle to nie wiem, co Wy macie z tymi wymiotami i oddychaniem. Odruch wymiotny jest, ale przecież się jest na czczo. Oddychać można przez nos bez żadnego problemu (bo z nosem nic się nie dzieje), a buzią gorzej, ale to tak jakby się np. ugryzło duży kawałek kanapki i miało po prostu w tej buzi coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikarka
Ja jade za tydzień i strasznie się boję może mnie ktoś pocieszy i powie jak to jest?? była bym bardzo wdzięcznaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem taką panikarą jak ty. brałam przed snem tabletki na uspokojenie i muszę ci powiedzieć, ze to wszystko jest przereklamowane. Nic nie boli tylko pewien dyskomfort. trwa to 5 minut ja miałam nawet pobierane wycinki. Przed badaniem znieczulą ci gardło. są odruchy wymiotne.odczucie jakbyś połykała kawałek kartofla tylko to nic nie boli. Trzeba się słuchać lekarza i oddychać. Na mnie czekał pod drzwiami mąż i 4 letni wnuczek. Jak wyszłam roześmiana i stwierdziłam, ze to nic takiego to byli zdziwieni. Na prawdę nie ma się czego bać. Napisz po wszystkim jak ci poszło. Ja mam na imię Bogusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strach ma wielkie oczy. Ja odkładałam badanie kilka lat z powodu tych mitycznych opowieści. Trzęsłam się ze strachu jak osika pod gabinetem. Badanie poszło szybko i sprawnie. Jest nieprzyjemne ale do przeżycia. Po badaniu na loda i z bańki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co panikować. Badanie jak najbardziej do przeżycia, w znieczuleniu, trwa może 6 minut. Lekarz umieszcza Ci w przełyku rurkę z kamerką i potem bada żołądek. Jesli współpracujesz z lekarzem i słuchasz jego poleceń to gastroskopia naprawdę nie jest straszna. Jestem tydzień po gastroskopii w będzińskim intermedzie. Żyję i mam się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co się bać. Więcej strachu niż to wszystko warte:) najgorzej jest na początku, jak wpychają ci do gardła gastroskop bo masz odruchy wymiotne. Należy się wtedy wyluzować i oddychać swobodnie, choć to trudne. Całkiem dobrze opisano przebieg badania na twoja-endoskopia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadzielnia33
Miałam gastroskopię w zeszłym miesiącu. Bardzo się bałam tego badania ale okazało się , że wcale nie było tak źle :) Doktor który wykonywał badanie był bardzo miły. Według mnie gastroskopia to tylko w Warszawie w przychodni przy ul Trakt Brzeski :)Tutaj znajdziecie więcej informacji http://www.doktora.pl/zakres-uslug/gastroenterologia/endoskopia/gastroskopia-warszawa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym nie powtórzyła tego badania. Mnie strasznie wymęczyło, łzy same leciały chociaz nie z bólu czy strachu ale samoistnie po prostu, z nosa smarki, co chwile bekanie jak żul spod budki z piwem, a jak lekarz zszedł niżej rurą do dwunastnicy to pojawiło się uczucie rozpierania brzucha co było bardzo nieprzyjemne, po badaniu ból gardła jak bym podrapała je kamieniem, do tego badanie nic konkretnego nie wykryło oprócz lekkiego zapalenia żołądka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co się męczyć, jak można dopłacić i mieć płytką narkozę (na kilka minut, bez intubacji)? Wtedy sobie śpisz i budzisz się już po badaniu. Ja tak zrobiłam (miałam 2 gastroskopie na przestrzeni 10 lat - obie na śpiocha ;) ). I wcale wtedy się nie zostaje w szpitalu. Ja przyjechałam do przychodni na 17.00 (musiałam być na czczo i to był jedyny kłopot), wypełniłam kilka formularzy, weszłam do gabinetu, porozmawiałam chwilkę z anestezjologiem i gastrologiem, położyłam się na łóżku, zrobili mi wkłucie, obejrzeli paznokcie, dali klipsa mierzącego ciśnienie na palec, po chwili anestezjolog coś mi tam wpuścił w żyłę i siup! zasnęłam :) Obudziłam się nieco skołowana, padło pytanie "jak się spało?" :), zostałam przewieziona na salę obok (do pełnego wybudzenia) i poszłam po kliku minutach do domu (trzeba mieć ze sobą osobę towarzyszącą). Żadnego cudowania, przebierania w piżamkę, czy coś ;) Zatem apeluję - jeśli macie jakieś dolegliwości i sprawa wymaga wyjaśnienia, nie zwlekajcie. Po prostu wykupcie sobie narkozę. Lepiej wiedzieć, czy np. nie ma się wrzodów. Ja za narkozę zapłaciłam chyba 200 albo 250 zł. To naprawdę nie jest majątek. Można sobie odłożyć, a komfort jest naprawdę bezcenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja także miałam jakiś czas temu gastroskopie i wcale nie było tak strasznie. Ale wszystko to kwestia gabinetu do którego trafiłam. Zanim poszłam na badanie dość długo szukałam miejsca, w którym można liczyć na ludzkie podejście do pacjenta. Całe szczęście natrafiłam na http://skopia.pl/ z Wrocławia. Lekarze pracujący tam wykonują badania bardzo delikatnie. Widać, że zależy im na komforcie pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam w Centrum Medycznym doktorA przy Trakcie Brzeskim w Warszawie i gorąco polecam ;) Badanie trwało kilka minut. Nie było się czego bać ;) Trochę nie przyjemne ale do zniesienia ;) Zostawiam Ci link do strony tego centrum https://www.doktora.pl/ . Na prawdę są delikatni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to okropieństwo , ale trzeba - powodzenia ! potem dla ulgi zajrzyj na mój kanał na yutube - znajdziesz coś dla siebie - Edward metodagayalama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×