Strefa światła

Pamięta ktoś książkę Strefa cienia? Strefa światła to dalszy ciąg historii Wiktorii Zender. Powoli podnosi się po tym co zrobił Eugeniusz G. (do dziś nieuchwytny). Jestem pod wrażeniem tego jak kobieta się podniosła po tym co jej zrobił.

Kojarzę strefę cienia. Kobieta tam została oblana kwasem przez faceta bo chciała od niego odejść...

Strefa światła jest chyba kontynuacją Strefy cienia?

i ona to przeżyła?

Przeżyła. Chociaż będzie kaleką do końca życia.

Sttrefa cienia opisuje to jak kobieta się podnosi po tym co zrobił jej ten facet.

chyba Strefa Światła?

to jeszcze raz - która książka jest o czym?

ja też się już pogubiłam

Będąc już w szpitalu umarł na około 15-20 minut, doświadczył piekła a następnie nieba. Dano mu tam możliwość powrotu by opowiadał swoją historię. Jego śmierć była drzwiami do prawdziwego życia, a jego historia w dalszym ciągu przeobraża ludzi na całym świecie, prowokując do zadania sobie poważnego pytania, na które wszyscy kiedyś musimy odpowiedzieć. O autorze: Ian wraz z żoną i trójką dzieci mieszka w Wielkiej Brytanii. Podróżuje po całym świecie opowiadając o tym, Kim jest światłość na końcu tunelu. Głosi konieczność porzucenia grzechu. Fascynuje go oglądanie Jezusa leczącego zranione ludzkie serca i uzdrawiającego ich ciała. http://video.google.com/googleplayer.swf?docid=1787982315386930665&hl=pl&fs=true

CVB: Strefa cienia jest o życiu przed "wypadkiem" Strefa światła kontynuacją - życiem po - dochodzenie do siebie.

ok. dzięki. teraz mniej więcej wiem w czym rzecz. Co się teraz dzieje z tą dziewczyną (oczywiście oprócz tego, że pisze książki)?

Przeczytaj strefę światła to będziesz wiedział brian ;)

Co robi? Podnosi się po upadku. Wraca do życia. Realizuje marzenia :)

teraz juz wiem :) ale czarna mambo, napisałaś wcześniej, że Strefa Cienia jest o tym, jak ona sobie radzi po tym wszystkim

swoją drogą to fascynujące, że można podnieść się po takich doświadczeniach, że nawet po tak strasznych przeżyciach można wyjść na prostą.

Człowiek w gruncie rzeczy jest cholernie silny - tylko często o tym nie wie.

Bo wiemy coś dopiero wtedy gdy stajemy z daną sytuacją twarzą w twarz :)

czasem jak stajemy z tą dana sytuacją twarzą w twarz, to się właśnie zupełnie rozkładamy

A później się zbieramy i jest dobrze :)

Nie zawsze to jest takie łatwe, niestety