Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Agnieszko nie masz co się podszywać pod Magdalenę

Polecane posty

Gość gość

jesteś dla mnie wykluczona bo jesteś lub byłaś zajęta w sposób który sprawia,że wyszedłbym na mega idiotę gdybym coś próbował,a poza tym ideałami byśmy swoimi nie byli,wkurzałbym cię,z dość odmiennych klimatów chyba jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet gdybym nie zasługiwał na Magdalenę to naprawdę nie wiem jak miałbym ugryzc temat z tobą,to jest coś niewyobrażalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanna Magdalena Agnieszka i nie wiadomo kto jeszcze to jedna i ta sama osoba ten sam projekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet gdybym nie zasługiwał na Magdalenę to naprawdę nie wiem jak miałbym ugryzc temat z tobą,to jest coś niewyobrażalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powtarzasz się projekcie wymyślcośbardziej kreatywnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mówię,że bym cię wyganiał z życia,ale raczej nie bylibyśmy ze swoich bajek, z Magdaleną raczej tak,a po drugie temat czegoś między nami dla mnie jest niemożliwy do ugryzienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko staram się zrozumieć, być może nie chciałbyś mnie komuś odbijać wbrew mojej woli, rozumiem to. Jak będę pewna, że chcę być z Tobą, to Ci o tym powiem, porozmawiam z Tobą na temat tego, czy chciałbyś być ze mną i jeżeli powiesz, że chciałbyś spróbować, to sama zakończę obecny związek, żebyś nie musiał obawiać się, że wchodzisz bez zaproszenia na nie swój teren. Na razie jeszcze sama JUŻ nie jestem pewna, czego chcę. Potrzebuję jeszcze czasu, rozmów, żebym sama też mogła podjąć decyzję, czego i kogo chcę i jak chcę żyć. Nie chcę wiązać się z niestabilnym emocjonalnie "wiecznym chłopcem". Wolałabym wybrać na życie kogoś stabilnego, ale mogłabym też w związku dać Ci czas i szansę na osiągnięcie większej stabilności emocjonalnej i dojrzałości. Nie wiem tylko czy to wykonalne. Może Ty już taki po prostu jesteś i taki już będziesz zawsze. Nie wytrzymałabym na pewno z awanturnikiem, ale z kimś trochę dziecinnym byłoby nawet zabawnie. Za dużo mi się w głowie mieli, bo się właściwie nie znamy i ciężko mi sobie nawet wyobrazić przyszłość z Tobą i to, czego mogłabym się po Tobie spodziewać, ale co ma być to będzie. Napisałam poważnie i szczerze jak to widzę. Wysyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×