Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinienem jej ufac

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 22 lata i jestem z moja dziewczyna od 9 miesiecy. Ogolnie uklada nam sie dobrze, kochamy sie mimo niecheci mojej matkk do tego zwiazku. Kiedys moja dziewczyna strasznie zdenerwowala mnie tym, ze rozmawiala na facebooku z chlopakiem, z ktorym kiedys ja cos laczylo. Tematem tej rozmowy bylo to czy ona ze mna zerwie, planowali nawet spotkanie, do ktorego podobno jednak nie doszlo, bo powiedziala mu ze kocha mnie i nie bedzie ryzykowac zwiazku. Po awanturze wszystko wrocilo do normy. Dzisiaj, po paru miesiacach od calej sytuacji wchodzac w przegladarke w telefonie wlaczyl mi sie jej facebook. Korzystala z niego w dni wczesniej i sie nie wylogowala. Zobaczylem ze znowu rozmawiala z tym samym gosciem i pisala mu rzeczy typu 'tesknie za toba' , 'brakuje mi twojego usmiechu' lub ' bardzo chcialabym cie zobaczyc' . dodam tez, ze probowali sie umowic ale nie zgrywaja im sie harmonogramy. Po przeczytaniu tego napisalem do niej, ze w sobote, gdy sie spotkamy, musimy porozmawiac. Dlugo nalegala zebym powiedzial jej o co chodzi, wiec w koncu powiedzialem jej to przez telefon. Teraz wydaje mi sie ze to byl blad. Troche sie tlumaczyla, ze pisala w kontekscie przyjacielskim, ze kocha tylko mnie itp. Ale powiedziala tez ze nie chce mnie widziec w sobote. Co powinienem zrobic? Pojechac do niej i walczyc o ten zwiazek? Czy moze pojechac tylko po to zeby sie pozegnac? Kocham ja, ale ciezko bedzie mi jej zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie jedź. Powiedz, że Ci coś wypadło. Wymyśl coś. Zrób kilka dni przerwy. Nie odzywaj się. Wtedy zobaczysz, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to i dobry pomysl. Ale u niej jest moj laptop oraz sprzety do cwiczen. A nie widzi mi sie wyrzucic w bloto jakies 3000 zl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojechac i porozmawiac, ale cos mi sie wydaje, ze to niezbyt dobrze rokuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak prowo to sie nie wypowiadam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra. Ja napisalem to pytanie i jest calkiem powazne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabierz swoje manele i nie zawracaj gitary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja? Jakie ja? A ja to Janina. Dzwonię z domowego. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jeszcze takich samych tematow?🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczcie, drugi watek zalozylem myslac ze ten pierwszy nie zalozyl sie prawidlowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobradooobra
Już odpisałam na ten sam Twój wątek. Widzę jednak,że masz u Niej swoje rzeczy. Powiem tak, jedź do Nie po swoje graty i powiedz,ze spotkacie się jak ona i Ty wszystko przemyślicie, na końcu dodaj ,że poczekasz, ale nie jest Ci w smak żeby pisała z typkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz. Po rozmowie najpierw byla skruszona,cicha i przepraszala. Ale gdy powiedzialem jej ze musi mi jakos pokazac ze moge jej zaufac to po mistrzowky odwrocila kota ogonem i twierdzila ze to wina moja i mojej zazdrosci. Takze jutro jade po rzeczy i mowie do widzenia. To dla tych ktorych byc moze interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×