Mam potwornego pecha do ludzi

Zauważyłem, że kiedy moi ostatni prawdziwi przyjaciele odeszli już z różnych przyczyn rodzinnych, wyjazdów za granicę i tak dalej, to od w sumie 10 lat trafiam na beznadziejnych ludzi z którymi łączą mnie tylko krótkotrwałe kontakty w pracy i tak dalej. Mało tego, ja mam jakiegoś niesamowitego pecha, że trafiam ciągle na ludzi chamskich, bezczelnych i kłamliwych, takich z którymi kontakt na dłuższą metę mocno irytuje i wkurza. Nie dawno znowu się o tym przekonałem w pracy. Pracuję w firmie będzie już jakiś rok czasu i na początku wszystko super, szefowa fajna babka a dopiero teraz nie dawno pokazała jaka z niej beznadziejna osobowość. W sumie to cały czas leciała w c***a tylko robiła dobrą minę do złej gry. Ja nie wiem ale w dzisiejszym świecie nie można nikomu zaufać, na nikim polegać, jedynie na własnych rodzicach mogę polegać, oni nigdy mnie nie oszukali i nie zawiedli. Ludzie są jacyś p******i dzisiaj, kłamią, są chamscy i wredni, z nikim nie można normalnie się dogadać, pełno chorej zawiści i beznadziejnych przypadków.

mozna dyskutowac czy masz pecha,bo skoro rodzicow masz tak fajnych to masz szczeście :) a rodzice są wazniejsi niz jacys przypadkowi ludzie...ja akurat trafiam na swietnych ludzi,az sie sama dziwie,ale kazdy jest do polubienia,zyczliwy,pomocny,fajny po prostu :) moze zmien otoczenie jak w tym jest tak źle