Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pokrzywdzonaaaa

Nic już dla mnie nie znaczysz, żegnaj Z.

Polecane posty

Gość Pokrzywdzonaaaa

Poznałam Cię 1.5 roku temu. Po pół roku spodobałeś mi się. Myślałam, że ja Tobie też. Zdawało mi się, że wysyłałeś jasne sygnały świadczące o tym, że chcesz ze mnie poznać bliżej. Poprosiłam Cię o pomoc. Byłam w siódmym niebie. Czekałam na Twój pierwszy krok , ale z miesiąca na miesiąc nic nie robiłeś w tym kierunku. Myślałam o Tobie dniami i nocami. Pragnęłam Cię całym sercem. Coś ewidentnie wisiało w powietrzu między nami. Mi nie wypadało zrobić tego kroku z racji tego, że pracowaliśmy razem. Ale nie. Ty zdecydowałeś inaczej. Pod koniec roku dowiedziałam się, że zakochałeś się w innej a w tym roku zamieszkaliście razem. Mój świat się zawalił. Moje serce pękło na milion kawałków. Na dodatek muszę Ciebie oglądać codziennie a chciałabym już Cię nie oglądać, bo Twój widok mnie rani. Wolisz wykształconą panienkę, która zarabia tyle co Ty. Na biedniejszą nawet nie spojrzysz. Myślisz, że ja lecę na kasę a to nieprawda. Po co był ten flirt, mam nadzieję, że kiedyś ktoś potraktuję Cię tak jak Ty mnie. Da Ci złudną nadzieję a potem Cię kopnie głęboko w dupę. Szkoda, że tak się to potoczyło. Byłam gotowa pokochać Cię całym sercem. Wolałeś mnie olać. Żegnaj na zawsze, mój Z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wina bo nie spodobał ci sie seks analny ze mną. To naprawde nie jest nic bolesnego dzis i jest bardzo przyjemny. Czekam na twoja zgode i wtedy mozesz wrocic do mnie okej? Twoj Z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×