Nikt mi się nie podoba...

Mam problem. Naprawdę uważam, że to problem, bo mam 26 lat i chciałabym ułożyć sobie życie. NIKT MI SIĘ NIE PODOBA Od paru lat (jakiś 4) nikt mi się nie spodobał. Miałam jakiś chłopaków, ale bardzo szybko zawodzą moje oczekiwania i po prostu nie wyobrażam sobie z nimi życia. Nie ma nikogo kto by mnie jakkolwiek poruszył. :O

księżniczka...ohh...:)

Czekaj na kogoś na białym rumaku :)

ja ma tak samo :O kazda laska po kilku tygodniach zaczyna mnie irytowac i zazwyczaj je zostawiam, lub zaczynam grac na porzucenie :O

mieczaki z was choc pozniej i tak by sie okazalo ze to nie to, ale tez mam inne zdanie na ten temat ze czlowiek nie ma problemow i tak to wynika badz tez przyzwyczail sie do pewnego poziomu i boi sie to zmienic.

A podoba Ci się mój tyłek księżniczko

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/baec2dcbf2ac1fb1.html

Wiedziałam, że zaraz padnie, iż jestem księżniczką. Nie wiem jak to rozumiecie, mam swoje wymagania, jak każdy! Po prostu nie mogę się w nikim zakochać, ani nawet zauroczyć. Wcale mi z tym dobrze nie jest, ale czy mam godzić się na cokolwiek? Żeby nie być "księżniczką"?

Ja powiedziałem pieszczotliwie księżniczko. Czy któryś z twych partnerów miał taki fajny tyłeczek??

autorko, kazda potwora znajdzie swego amatora:twoja zaba tez gdzies jest.Nic na sile.Troszke wiecej zagladaj pod kapelusze grzybow , tam napewno jest jakis Zab.I czeka na Ciebie.

Pozwolisz, że nie będę patrzeć na to co kryje link. Poza tym wystawianie swojego tyłka via net skreśla Ciebie jako interesującą osobę.

Kallllllina ... zbyt poprawnie piszesz ;) To moze byc Twoj "blad" ... ale jak juz dobrze napisalas, nie ma co znizac poprzeczki.

Opcje sa dwie albo: 1.Myslisz ze swiat ejst usypany rozami do twych stup chesz wiecej brac niz dawac i myslisz ze to ok 2.Jestes pierdola ktora jak pare razy spotka sie z facetem zaraz daje mu dupy i potem sie dziwi ze odzywal sie odzywal i nagle urwal kontakt

Ludzie na forum sa boscy

SerdzioUK - to można pisać zbyt poprawnie? Po prostu znam dość dobrze swój język ojczysty. Do panów wyżej powiem tylko tyle, że właśnie przez to, że świat opanowali tacy jak oni, kobiety inteligentne zostają same. + nikomu "dupy nie daję".

To powyzsze to nie byl podszyw. Za dobrze ... w sensie ... kompatybilnosci z innymi ;) Ale tez "widac" ... ze nie patrzysz na swiat przez rozowe okulary. Mialas szczesliwe dziecinstwo, kochajaca rodzine, czulas wsparcie bliskich?

ale na spokojnie sie nie da. No po prosu nie moze kobieta sie zakochac. czy was tak zslepilo czy pojebalo? czy w ogole uwazacie ze z rozsadku powinna? Ona che sie zakochac , zauroczyc. oze jest mila i nawet udaje ze sie ktos podoba (przed soba ) ale czuje ze to nie to i wymieka bo nie da sie udawac . to meka. nie lapiecie tego? ma jakiegos pecha. stuknijcie sie w leb tak bywa i zal mi jej tym bardziej ze nie lubi tego stan a udawac nie umie

No właśnie to może być ten problem, że mam może dość wysokie wymagania jeśli chodzi o wykształcenie, oczytanie etc. Ale też dbałość o słowo. A dzieciństwo tak, powiedziałabym, że udane. Po prostu współcześni mężczyźni. Heh. No będzie staropanieństwo jak nic. :)

Jak juz ktos wspomnial ... "kazda potwora ;) ... " ... tylko nie ma co biernie siedziec. I zacznij wierzyc w meska czesc swiata :P

staram się :)

chyba jestes dziewica i nie zaznałaś smaku zycia. dbałośc o słowo, ech ale to nie ogarniete.

Mam to samo.Nie mam problemow z mezczyznami.Czyli ze nie jestem pasztetem ale nie potrafi mnie nikt zauroczyc zaimponowac.Jak przystojny to znowu jak buzie otworzy i czar pryska albo jakis ograniczony,malo ambitny.Wydaje im sie ze jak przystoiny to juz nie trzeba sie wysilac.

Co ja moge poradzic ... o, zobacz ... co najmniej, na co dzien, po prostu, skad (nie skont, z kąd), na pewno ... itd. ... faceci tez potrafia poprawnie pisac ;)

wy jak tez ladne bo odbija w stylu "ile to kolesi mozecie miec na jedno miejsce"

Nie jestem dziewicą, jeśli ta informacja jest kluczowa w temacie, to podaję. Dokładnie, też mam wrażenie, że albo zaradność,albo intelekt, albo sport, albo książka etc. No i te błędy i niewiedza.

heh dobrze Cię rozumiem, też mam problem ze znalezieniem faceta, a może to jest błąd, nie trzeba szukać a sam się znajdzie. W pracy nie mam na to szans - dość specyficzne środowisko, dyskoteki i portale randkowe odpadają - już sprawdziłam (pełno wiadomości wiadomo jakiej treści)

Dopisuje sie do listy 'ksiezniczek'. Tez jest to moj wielki problem. Ale moze po prostu jestem 'zbyt fajna/cool/etc' dla tego spoleczenstwa...

Te proporcje mi odpowiadaja 1:5 ;) Swiat jest piekny ... z punktu widzenia faceta.

dodam, że w tym roku kończę 27 lat i siostrę bliżniaczkę która już wyszła za mąż i ma dziecko ehh

ciutki ... i presja otoczenia, porownywanie do siostry na Tobie ciazy?