Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oyzo

Samotna w sylwestra! W ciazy i porzucona! tak mi zle!

Polecane posty

Gość oyzo

Przepraszam! przepraszam, ze wlasnie dzisiaj zasmiecam to forum takimi tematami :( Zaczelo sie w swieta...najpierw cudwna wigilia i zapewnienia o wielkiej milosci, pozniej impreza u wspolnych znajomych i incydent... Wyszedl z corka znajomych, odwiezc jej pijanego wojka- wyszedl i nic mi nie powiedzial! Kiedys pisala do niego sms-y o dwuznacznej tresci i wiedzial jaki mam stosunek do niej! Wrocil i obazilam go na osobnosci- poprostu bylam zla! pech chcial, ze uslyszal to chlopak tej dziewczyny i rozpetala sie awantura, ktorej glownym winowajca zostalam ja :( Wyszlo na to, ze obrazilam ta dziewczyne, choc wcale tak nie bylo!! Poklocili sie ze mna wszyscy, a on stwierdzil ze zepsulam swieta! Probowalam do niego dotrzec do dzisiaj! W drugi dzien swiat dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy- powiedzialam mu o tym, a on ze to napewno nie jego! Jestesmy ze soba ponad 10 lat, nigdy go nie zdradzilam :( Uslyszalam, ze mnie nie kocha i ze nie poszedl na bal z tymi znajomymi przeze mnie! A dziecko yskrobie albo bedzie placil alimenty! Teraz siedze w jednym pokoju, on w drugim- placze i nie moge dac sobie rady! dziecko go nie interesuje- bo to pewnie nie jego- ja tez nie! Piekne zakonczenie roku ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszasnyszka
przykro mi bardzo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klonik klonika koko kuku ruku
jeszcze nie mów ze jesteś porzucona bo siedzicie pod jednym dachem ;) może się facio porzuca troche pokaże ze 100 fochów i pójdzie po rozum do glowy. nie smuć się, jeszcze nic nie jest przesadzone. ciesz się maleństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oyzo
Za chwile stad wyjde... wiec juz nie bedzie tak! :( Uslyszalam ze mnie nie kocha, ze mnie nienawidzi, ze zepsulam mu sylwestra a dziecka i tak ze mna nie wychowa- najwyzej bedzie placil alimenty...;( Nie potrafie sie cieszyc:( A jego postanowienie na nowy rok nr 1- to nowa kobieta... Mam sina reke bo po incydencie mnie uderzyl... nie chce zyc :( Teraz ja placze, a o siedzi w fotelu, oglada cos i sie smieje...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klonik klonika koko kuku ruku
ty poważnie gadasz czy nudzi ci się i ąściemiasz sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oyzo
najpowazniej na swiecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tral lal lal lal
no to trudno. to facet ma problem ze swoim skurwysyństwem i ciebie tym problemem częstuje, sama nie powinnaś chcieć z nim być. a jak jesteście juz 10 lat razem to musisz mieć przynajmniej ze 30stke. no to ciesz się że będziesz miala dzidzie największą miłosć swojego życia i już. facet się zawsze znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oyzo
Mam 26 lat! I nie wiem jak dac sobie rade? Nie wiem dlaczego mi to robi ?? Caly czas upiera sie, ze nie chce mnie znac bo zepsulam mu swieta u znajomych, sylwestra i wogole... :( Nie liczy sie z tym, ze za incydent nie przebiera w srodkach i krzywdzi, slowami i gestami... niech ta noc juz minie... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oyzo
Kiedys... tylko jak zrozumiec taka obojetnosc?? to, ze siedze zamiast wyjsc z podniesiona glowa?? Siedze i czekam na cud, ze cos sie zmieni o polnocy, a przeciez to nierealne...;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to szykuj sie powstanczyk
niedlugo bekniesz za nia wobec tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tral lal lal lal
koooorwa to nie siedź tylko teraz ty mu wrzaśnij że czujesz jak zgnilizną jedzie od jego popapranej mozgownicy i żeby otworzył okna bo trzeba przewietrzyć. potem pierdolnij talerzem w ściane i przewróć ze 3 krzesła. na koniec sceny spokojnie powiedz żekobiety wciąży mają różne emocje i pierdolisz czy mu się to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tral lal lal lal
i coś czuje ze jednak sie rozstaniecie. normalny facet tak nie postępuje w stosunku do swojej kobiety i to jeszcze w ciązy. normalny tak nie postępujea co dopiero kochający. tak więc nie żałuj sobie i wylej swoje rzygi na niego obficie hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia28
To co piszesz jest okropne,nie pozwol aby tak cie traktował,nic nie tłumaczy jego zachowania,musisz byc silna,nie załamuj sie,lepiej ze teraz pokazal ci prawdziwe oblicze,zawsze masz furtke wyjscia i nie pozwól aby on cie poniżal i nie szanowal,bo godząc się na jego zachowanie dajesz mu przyzwolenie na takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE IDZ DO NIEGO
POROZMAWIAJ... LUDZIE WYBACZAJA SOBIE ROZNE RZECZY... BLUZNIA OBRAZAJA... A POTEM ZALUJA TYLKO NIE WIEDZA JAK SIE Z TEGO WYCOFAC... I NAWET JESLI CHCA ABY BYLO JAK KIEDYS, NIE MAJA Z "NIEWYTLUMACZONYCH PRZYCZYN " NAPRAWIC TEGO.. NORMALNIE PROZMAWIAC JAK TO POWINNI ROBIC DOROSLI.... TRZYMAJ SIE CIEPLO.. ROZMUMIEM CIEBIE W JAKIS SPOSOB.. BO KIEDYS SAMA SIEDZIALAM W DOMU W SYLWKA W WYNAJETEJ KAWALERCE W WIELKIM MIESCIE BEZ RODZINY I ZNAJOMYCH WYSTAWIONA.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojka55
yozo, trzymaj się dzielnie...nigdy nie wiesz co jutro Ciebie czeka, może jeden z najszczęśliwszych dni, czego Ci szczerze życzę. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oyzo
Dziekuje... na porozumienie, rozmowe nie ma juz szans... Chce byc silna, ale nie potrafie... Mysle o aborcji, choc zarzekalam sie, ze nigdy tego nie zrobie... On nie potrafil mi wybaczyc, ze nazwalam go kurwiarzem, gdy pojechal z ta znajoma, nie potrafil zrozumiec mojego rozgoryczenia... i tego, ze siedli na mnie wszyscy- oceniajac moje zachowanie! Uslyszalam teg dnia od znajomej, ze sie nie kochamy...nawet nie zaprzeczyl... ze jestem zazdrosna, a teraz chodzi i obwinia mnie o wszystko, traktuje jak powietrze... jeszcze troszke- zloze mu zyczenia- o polnocy i odejde wraz z nowym rokiem- i chyba zaplacze sie na smierc...;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
zycie jest porypane do dupy z wszystkimi facetamiiiiiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się ;-) ja też jestem w ciąży i też jestem samotna ale w dzisiejszy wieczór mam przy sobie przyjaciół nie jego i jest mi z tym dobrze bo wiem że on jest szczęśliwy ;-) uśmiechnij się masz siłę ;-) uwierz w to tylko ;-) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytulam cie mocno. nie ma słów którymi mozna by cie pocieszyć :( ktos dobrze napisał, dziecko to najwieksza miłość na swiecie. staraj sie uspokoic, jezeli twoj facet cie nie przeprosi tzn. ze nie jest ciebie wart... bedzie lepiej zobaczysz :) to brzmi jak banał, ale takie jest zycie.. z biegiem czasu najgorsze nawet zdarzenia zdaja sie nieistotne. a jak ci sie układało z twoim chłopakiem wczesniej przed ta kłótnia ? co to w ogóle za zwyczaj ze twoj facet wychodzi z jakas dziewczyna ( nawet jak z wujkiem) ktora do niego pisze jakies dwuznaczne smsy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja Ciebie też nie rozumiem
Wigilia to spotkanie rodzinne, a nie latanie po kumpelkach, balangi, pijaństwa.... W wigilię jeszcze nie wiedziałaś, czy jesteś w ciąży - w drugi dzień świąt już miałaś pewność - a to, że facetowi swoimi humorami zepsułaś święta.... ale to do Ciebie nie dociera... facet, obojętnie ile razem ze sobą jesteście nie jest Twoją własnością, a awantury na forum publicznym są niedopuszczalne - niestety zawsze odbijają się negatywnie na osobie wywołującej je... czyli wszystko w normie... A facet, gdyby nie kochał dzisiejszej nocy obracał sie w innym towarzystwie, nie siedziałby w pokoju obok - przestań się dąsać i zacznij się bić w pierś - wywołałaś awanturę, słusznie, czy nie - ale Ty ją wywołałaś - teraz przeproś i będzie zgoda!!! Tego z nastaniem Nowego Roku Ci życzę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE IDZ DO NIEGO
oyzo JESLI CZUJESZ, ZE SIE KOCHACIE POMIMO TYCH WSZYSTKICH OKRUTNYCH SLOW - JA TEGO NIE WIEM, ALE TY MYSLE, ZE WESZ (szczerze odpowiedz sobie na to pytanie!).. TO MYSLE ZE BEDZIECIE RAZEM.. A TO ZE Y GO TAK NAZWALAS... HMM.. CZLOWIEK W NERWACH MOWI O WIELE GORSZE RZECZY I WIERZ MI WIELE INNYCH LUDZI ZROBILO SOBIE O WIELE GORSZE... A SA RAZEM, KOCHAJA SIE.. TYLKO TY MUSISZ OCENIC, CZY TO RZECZYWISCIE JEST JESZZCE MILOSC.. OCENIC TO BARDZO OBIEKTYWNIE..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tral lal lal lal
słuchaj jesteś w ciąży i czy chcesz czy nie, to zwłaszcza w tym pierwszym okresie z kobiecymi emocjami dzieją się różne sensacje; tak wiec nagle możesz czuć się obco z byle powodu, nagle możesz czuć się nieatrakcyjna, może być ci słabo, mdlejąco, możesz mieć chęć siedzenia w domu, możesz być ciągle zmęczona, depresyjna, chcieć ci się spać, ryczeć z byle czego, widzieć problemy tam gdzie ich nie ma, robić z igły widły itp = tak działa początek ciąży NA WIELE kobiet - po prostu zmienia ci się organizm. i to ty potrzebujesz teraz zrozumienia, otoczenia cie ramieniem, ciepła, zaopiekowania się tobą, zapewnień że wszystko będzie dobrze, miłości itp a nie że to ty teraz masz czuć się winna za wszystkie grzechy świata, przepraszać faceta za jego własne fo pa, zdobywać go i ugłaskiwać otoczenie. to jakieś totalne nieporozumienie. ja jestem w 6 mc ciąży, dziecko było planowane a wręcz mój gach sam mnie na dziecko namówił - jak tylko test potwierdził ciąże facet nagle znalazł 1000 pretekstów jaka to jstem niedobra i zostawił mnie w 1 miesiącu. (jak tylko się dowiedzieliśmy o ciąży) taki sam palant jak i twój, i mniej więcej zachowywał się tak samo. co lepsze też darł się ze to nie jego dziecko mimo ZE SPECJALNIE TO DZIECKO ROBIŁ hahah myśle ze nie będziecie już razem. chyba ze stanie się cud. rozumiem cie bardzo bo sama niedawno to przeżyłam - z doświadczenia ci powiem; nawet nie myśl o usunięciu ciąży. ja w pierwszym szoku że mnie zostawia też wpadłam w panike i brałam to pod uwage. to normalna reakcja porzuconej kobiety w ciąży która boi się co dalej i co z tym brzuchem, jak sobie poradzi sama. a poradzisz sobie. ja po mniej więcej 2 miechach od rozstania doszłam do siebie i wszystko mam gdzieś, jego też. liczy się dzidziuś i juz nie moge się doczekac kiedy wreszcie urodze i wezme w ramiona swoje dzidzi :) też doczekasz tego momentu że będziesz kwiczeć z miłości do swojego brzucha i to będzie najważniejsze hahah ja dwa razy wykonałam próbe dogadania się z ojcem dziecka ale napotkałam mur i dałam sobie spokój. jak chcesz też możesz spróbować z nim pogadać, może nie dzis, nie od razu, daj emocjom ochłonąć, może jutro czy za 2 dni - ale jak spotkasz mur to odpuść sobie. bo to nie ty jesteś winna i nie ty w twoim stanie masz zabiegać o bydle. ty masz się troszczyć teraz o siebie i brzucho i powinnaś mieć wsparcie kochającego faceta. skoro ci tego nie da - to krzyżyk na droge. życie nie kończy sie dlatego że odszedł facet który zrobił nas w ciązy. cmok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram ostatnią wypowiedź w100% życie nie kopńczy się tylko dlatego że odszedł facet!!!!!!!!!!! masz bobo.... więc masz dla kogo żyć!!!!!!!!!!!!!!!!!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDZ DO NIEGO
HMM.. JA NIEWYOBRAZAM SOBIE ABY ROZSTAC SIE Z KIMS PO JEDNEJ KLOTNI ...BEZ WZGLEDU NA TO CO BY IE STALO... JEZELI NIE DOSZLOBY DO SENSOWNEJ KONFRONTACJI.. WEDLUG MNIE POTRZEBUJECIE CZASU ABY OCHLONĄC.. EMOCJE NIE SA ZBYT DOBRYM PRZEWODNIKIEM..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tral lal lal lal
a u mnie nawet kłótni nie było, ale tatuńcio stwierdził że jestem awanturnica hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja Ciebie też nie rozumiem
kobieta w ciąży ma prawo mieć humory, działać impulsywnie.... ma, ale nie zawsze ma rację... nie zawsze jej zachowanie mieści się w granicach dobrego smaku... Ale po pewnym czasie przychodzą refleksje... i trzeba sytuację naprawić!!!!!!!!! i nie mówcie mi, że ciężarnej ta zasada nie obowiązuje!!!!!! Kobieta ciężarna to nie święta krowa!!!!! obowiązują ją takie same zasady jak każdego innego człowieka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tral lal lal lal
jak sama będziesz w ciązy to zrozumiesz o co biega, na razie to mówisz o sajens bo nie przeżyłaś ciężarnego fikszyn hahaha a tak poza tym; no co strasznego zrobiła nasza początkująca ciężarna ?????? facet bez słowa zostawia ją i jedzie odwieść jakąś piździe......no nawet nieciężarna miałaby jakieś ALE, i co bardziej krewka by się wkurzyła i dała temu wyraz. a tu mamy cięzarną która - bez znaczenia ze nie wiedziaa jeszcze o ciąży - ma zmiany w organizmie i dużo mocniej wszystko odbiera. i dała temu wyraz. pech chciał że tą rozmowe słyszał gach piździ i rozdmuchał awanture za którą wszyscy obarczyli najsłabszą; CIĘŻARNĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×