znajomość...

Witam... chcę usłyszeć co Wy o tym myślicie... Poznaliśmy się pewien czas temu, pisaliśmy, rozmawialiśmy nocami... aż przyszedł czas na spotkanie... miły spacer zakończony herbatą w przytulnej knajpce... jego ulubionej. Szybko leciał nam czas, umawialiśmy się na kolejne spotkania, spacery, filmy aż wylądowaliśmy u niego w mieszkaniu... zaczęło się od miłych pieszczot... potem on zajął się mną było miło ale ja nie "odwdzięczyłam" mu... był zawód z jego strony, ale po prostu nie mogłam tego zrobić... po kilku godzinach dostałam wiadomość, że on musi się nad tym wszystkim zastanowić, przemyśleć... uważa, że nie rozumiemy się... napisałam żeby powiedział wprost czego oczekuje ode mnie i milczy... Co robić, co myśleć...?

w sensie ze on ci chlapnal, a ty mu nie obciaglas tak?

tak

nieładnie

Takich rzeczy się nie robi...

jeżeli miałaś opory przed sexem trzeba bylo w ogóle nie iść do niego, albo po prostu wyjść przed faktem. A zdrugiej strony, też zastanawiające jest d,laczego tak się zachowałaś, pewnie facet się głowi nad tym teraz. Z drugiej strony, chce skończyć z powodu sexu, i to tak prędko podjął decyzję, całkiem mozliwe że chodzi mu wyłącznie o to.

nie było w planach seksu... zaproponował film i tak się to zaczęło..

Już na pierwszym spotkaniu zaproponował film, hmm, jescze ta obraz, bo mu nie o******ełas, daj spokój. Jemu chodzi tylko o sex. Lepiej zakończ to.

to nie było nasze pierwsze spotkanie...

racja nie doczytałam, ale jaki normalny facet chce zakończyć relacje z tego powodu, że nie zrobiłas mu loda. No pomysl.

napisał... "jesteś miła i symaptyczna... ale chyba nie do końca się rozumiemy. Muszę pomyśleć chwilę nad tą sytuacją" "nie chciałbym sprawiać Tobie przykrości, zawodu czy uniknać przyszłych rozczarowań dlatego szczerze pisze" I się nie odzywa...

zapomniał dopisać, jesteś miła sympatyczna ale nie robisz loda. Więc nie chce ci sprawiać zawodu, bo potrzebuje kogoś do bzykania, a nie związku. Innymi słowami to chciał ci powiedzieć.

zrozumieć faceta... a w rozmowie mówił, że seks jak najbardziej ale to musi być coś pomiędzy ludźmi bo on tak nie umie...

Bo może myślał, że jest... a tu niespodzianka. I też nie wie co zrobić.

a czemu mu sie nie oddzięczyłaś, skoro, już się tak poddałaś, jaki był powód że się wycofalaś?

jemu chodzi o sex (; tez kiedys spotkalam takiego typa,trzy miesiące flirtowania,zarówno tel jak i skype.Umówiliśmy się,wychwalał mnie pod niebiosa,że jestem miła,pociągająca,śliczna itd (; też któregoś razu zaprosił mnie do domu. Odwiedziłam go.No i uciekłam w popłochu ; > Więcej się nie odezwałam,aczkolwiek on szukał kontaktu ze mną przez pewien jeszcze czas.

...no i bądź tu człowieku mądry. A jakby przez te trzy miesiące nic nie zrobił to byś pewnie napisała że to c***a i nieudacznik a najpewniej prawik.

Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl