jak nauczyć szczeniaka żeby nie sikał w domu?

mam prośbę, pierwszy raz mam małego pieska, sznaucerka miniaturkę. Jest bardzo niegrzeczny, wszystko gryzie, łącznie ze mną, bo cały czas chce się bawić i łapie ząbkami całkiem mocno, do tego załatwia się gdzie popadnie i tłumaczenie nic nie daje, jak z nim postępować proszę o rady, zanim się całkiem rozkokosi

hej ja tez mam sznaucerka, ale sredniego i ma uz prawie 2 lata wsadzanie nosa w siki to znany dosc sposob, choc wiem ze niebardzo pochwalany to musze przyznac ze jakis skutek przynosi pomaga tez "bicie" psa zwinieta gazeta, taka zwinieta gazeta robi duzo halasu, a krzywdy psu zadnej ja stosowalam metode nagord, wychodzac z psem baralam do kieszeni jakies smakolyki, kiedy pies zrobil siusiu nagradzalam go dajac smakolyk,, ale tak jak pisala poprzedniczka, trzeba to zrobic zaraz po siusianiu bo juz po minucie pies nie bedzie wiedzial za co nagroda (lub kara)

Też mam sznaucera miniaturę,choć był nauczony sikał i robił kupę gdzie popadnie,jak się przemęczysz to sie nauczy robić na dworze. Mój dostawał lekko w tyłek ,był karcony a i tak kupę walił pod krzesło w dużym pokoju.

pokaz mu jak sie sika na zewnatrz i moze podlapie..

Slyszalam ze nie powinno sie maczac ryjka w sikach, bo pies nie zajarzy i to troche nieludzkie... Znalam psa, ktory robil w domu, wlasciciel tarzal mu pyszczek w sikach i kupie. Na ogol to sie dzialo jak wracal do domu po pracy. Wiec pies skojarzyl sobie, ze jak naleje albo narobi to pan wroci i kiedy faktycznie wracal pies sam sie w tym tarzal...z radosci.... :) jA mialam sznaucera olbrzyma jak go nauczylam? Po pierwsze obserwowałam - najpierw jak sie zahcowuje kiedy chce mu sie lac.Potem kiedy juz nauczylam sie to odrozniac od normalnego zachowania w przedpokoju rozlozylam cerate z folia i jak pies sie zachowywal wskazujaco ;) to nioslam go tam.Potem pchalam go tam zeby sam lazl Nauczyl sie lac na cerate - pewnego pieknego dnia po prostu ja zabralam. Pies lazil krecil sie niespokojnie popiskiwal wiec wtedy szybko gnalam na spacer. Od tej pory nie sikal i nie robil kupy w domu.Nauczyl sie.

tez mam sznaucerka miniature czarnego ma 8 miesięcy. Jak był malutki to siusiał w domu na pampersa. Kupiłam opakowanie i zawsze po jedzeniu satiałam go na pieluche potem sam zaczał jej szukac zeby zrobic siusiu. Stponiowo przesuwałam ja bliżej drzwi bo pies naogół kojarzy miejsce i potem załatwia sie tylko w jednym określonym miejscu. po ok 2 tygodniach zaczęłam po jedzeniu wynosic go na podwórko żeby skojarzył załatwianie swoich potrzeb z trawa. I w ten sposób sie nauczył. Nagradzanie go za siusianie na podwórku nie miało sensu bo jak wyszedł na zewnatrz to jedzenie wogóle go nie interesowało mam nadzieje ze Ci sie uda. To kochane pieski:) Tylko mój niczego nie gryzł. Dostał na początku pluszowa owieczke taka z Zakopanego i na nia rzelewał całą swoja miłosć łącznie z gryzieniem. Ma ja do dziś i nosi ze soba do spania

też mam czarnego sznaucerka miniature :P ja rozkładałam gazety w całym mieszkaniu ale on zawsze znalazł miejsce, gdzie sie gazeta przesunęła a gryzc to w sumie zeżarł tylko pół fotela :) ale jakos mu przeszło . możesz kupic w zoologicznym jakies kostki do gryzienia zeby sie miał czym zająć

z tymi gazetami to jest podobnie, sika gdziekolwiek sie da byle nie na gazete, o kupie nie wspomne, do tego wszystkiego zrobiła się bardzo rozwydrzona, i chociaż skończyła niedawno dwa miesiące, szaleje i gryzie bardzo mocno, zapytam jeszcze od kiedy zacząć uczyć ją chodzenia ze smyczą, bo na razie przy każdej próbie po prostu kładzie sie na ziemi i nie chce nawet sie ruszyć, dziekuje za rady i proszę o jeszcze. Może założymt poradnik na temat sznaucerów?

o cholera ja to juz nie pamjietam jak to bło z tą smyczą :( jedyne co mogę doradzic w tej kwestii to zamiast obroży lepiej kup takie specjalne szeleczki. są wygodniejsze, piesek się w nich nie dusi. ja pamietam jak moj był mały to miał zęby jak szpilki, ręce miałam zeżarte do łokci :D a z chodzeniem na smyczy nie było problemów. gorzej jak go spusciłam. uwazaj na twojego pieska zeby nie nawiał.;) mój tak raz zrobił. skurczybyk tak uciekał ze ledwo go dogoniłam i to jeszcze rzutem na kolana złapałam go za tylne łapy :) kumpela sie prawie zsikałą ze smichu. no temat powinien byc fanklub sznaucerów ;)

Mój olbrzymek przeszedł ciężką szkołę ;) nie chciał chodzić na smyczy,w ogóle nie chciał chodzić terrorysta jeden - cały czas piszczał i chciał na ręce.Byliśmy na plaży kiedy się zaparł i koniec. Zrobilismy coś chamskiego - po prostu ciągnęliśmy go po piachu a diabelec tylko piszczał i piszczał... :) w pewnym momencie wstał i zaczął iść. Najwyrażniej szorowanie tyłkiem po piasku nie do końca mu się spodobało.Bardzo często bawił się smyczą - gryzł, szarpał...Fajny był jak był mały... ;) Nie wiem jakie są miniatrurki i średniaki, ale olbrzymy są boskie. W ogóle sznaucery są boskie :)Gdybym miała jeszcze mieć psa kupię sobie takiego

a ja tylko i wylacznie jamika dlugowlosego !. proble te same -jak z kazdym szczeniakiem !.Zeby ostre i wszystko moga zniszczyc -trzeba porostu od poczatku -zabraniac ! .Gazeta zwinieta w rulon -bardzo dobry wybor !.Wytrzymalosc i milosc do zwierzecia wynagrodza wszystko !.

Przed każdym jedzeniem i po wychodzić na spacer , ja nuczyłem w ten sposób , około 2 tygodne .