Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyjezdny

Moja była ma się dobrze

Polecane posty

Gość przyjezdny

Spotkałem wczoraj mamę mojej “byłej”. Z grzeczności zapytałem co u niej słychać. - Wyszła za mąż. We wrześniu był ślub. - Dopiero teraz we wrześniu ? - Tak - Myślałem, że wesele było jeszcze zanim urodzi. Tak długo czekali ? - Nie, za J.(mój były “przyjaciel”) wyszła jeszcze zanim urodziła M. - Rozeszli się ? - Tak, bo zaszła w ciążę z P. - Zostawiła mu dziecko J. czy wzięła ze sobą ? - Wzięła, przecież to nie było jego. - To będą od razu mieli parkę. Niezły początek. - W grudniu urodzi trzecie. Tu już zrobiłem oczy. - Rozeszła się z P. bo będzie miała dziecko z K. - To niech pani pogratuluje jej ode mnie na tej nowej drodze życia. - Dziękuję, przekaże. A Ty, ożeniłeś się ? - Nie, jakoś nie mogę nikogo znaleźć. I nie chcę. Miłość mojego życia puściła się z moim najlepszym przyjacielem a teraz, po 7 latach okazuje się, że nie był jedynym ale frajerem, który dał się zaciągnąć przed Ołtarz. W ciągu siedmiu lat trzech mężów, troje dzieci. Każde z innym. Jak przez te lata wspomnienie o chwili, w której ich nakryłem, dręczyło mnie jak jakiś horror, zły sen, tak teraz wywołuje burzę radości. Nie, nie ożenię się nigdy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z podobnych powodów nie wyjdę za mąż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej zastanawia mnie ten fragment: Miłość mojego życia puściła się z moim najlepszym przyjacielem ani milosc ani przyjaciel kolego daleko jeszcze chcesz te gorycz niesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm wolałbym usłyszeć to co ty niz to co ja dowiedziałem sie o swojej byłej; 4 lata temu poznała fagasa dla którego mnie zostawiła , po roku sie zaręczyli po 2 latach ślub . Podróżują po świecie , w zeszłym roku byli 3 tyg na Malediwach ,maja podobno wielki dom w który był w jakimś czasopiśmie o wnętrzach nawet( ona jest architektem) A nuedawno dowiedziałem sie ze jest w ciazy ;/ Ja mam zwykle życie nic sie u mnie ciekawego nie dzieje i wiem ze drugiej rakuej juz nie spotkam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjezdny
Wyjechałem wtedy z Polski. Czułem się jak zaszczuty pies, miałem wrażenie, że wszyscy ze mnie kpią. Najgorsze było to uczucie bycia zdradzonym, opuszczonym i to nie przez jedną osobę ale przez wszystkich. Nie potrafiłem nikomu zaufać. Ten wyjazd mi dobrze zrobił. Teraz nie wiem komu mam dziękować. To prawda, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie zastanawiam, jak to jest, ze jedne zostaja starymi pannami a inne potrafia jednego za drugim zaciagnac do oltarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie to Ty jestes szczęsliwy a nie ona. ona tworzy patologię a Ty możesz sobie ułożyć życie sam czy z kimś. ale bez patologi. nie ma co zazdrościć bo przecież nikt normalny takiej nie zechce. teraz już coraz gorszych będzie przyciągać tylko. ale każdy ma co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jego w przeciwienstwie do ciebie wcale nie trzeba bylo "zaciagac do oltarza"? zastanow sie czlowieku co ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a coz za hipokryzja w ostatnim poscie-lepiej sie rozwiesc niz zyc beznadziejnie.Co za patologia?-że wychowuje dzieci,że ma kogoś? Jak można oceniać ludzi,których w ogóle się nie zna?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest przeciez cos takiego jak etyka. W jakiej moralnosci wyrosna te dzieci, skoro kazde ma innego ojca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic mnie tak nie rozbawia na kafe.pl, jak kretynki, ktore nie potrafia wyczuc ironii w tym wypadku autora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos kiedys powiedzial: Oprocz matki i siostry wszystkie baby to qrvy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ufch, to mnie uspokoiłeś. Twoja młodsza siostrzyczka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tych qurw jest niewiele bo wiekszosc to czyjas matka albo siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mowisz to jest twoja była dziewczyna wiec co teraz obchodzi cie jej zycie ??zajmij sie swoim wlasnym a nie tym jak ona zyje i jak uklada jej sie to jest tylko i wylacznie jej zycie i ty juz nie uczestniczysz w nim od dawna. skoro jestes szczesliwy teraz i masz sie dobrze to po cholere rozpamietujesz to co juz nie wroci... ona ma swoja rodzine dzieci i guzik ci do tego ilu miała mezow widac lubo zmieniac na inny model. a ty skoro nie jestes juz z nia to zyj swoim własnym znajdz sobie milosc do grobowej deski i bedzi ok... taka jest prawda ze to nie sa twoje sprawy z kim jest i z kim ma swoje dzieci wazne ze je kocha i wychowuje . gdybus mial troche oleju w pale to bys nawet nie pisal publicznie takich rzeczy o swoich przezyciach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjezdny
Masz rację, to jej życie. Tylko tym swoim "życiem" zrujnowała moje. Niech się pieprzy z kim, gdzie i ile chce. Tylko jak się jest z kimś, deklaruje, że ten ktoś jest tym jedynym, najukochanszym, na zawsze, to się oczekuje, że tak jest, że słowa nie są rzucane na wiatr. Jak kupujesz kostkę masła, na opakowaniu najlepsza marka, to oczekujesz, że tak jest. Jak się poczujesz, gdy rozpakowując ją w domu, stwierdzisz, że to margaryna najgorszej jakości ? Ale to tylko kostka margaryny, można wyrzucić ją z lekkim sercem na śmietnik. Uczucie jest o wiele cenniejsze, nie można go tak łatwo wyrzucić z serca. A zranionego serca, pomimo tak dużego postępu medycyny, nie da się zaleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie da, jak się stale nakręcasz chłopie :D Masz, to co chcesz. Nikt nie jest w stanie wybić ci nawet młotem pneumatycznym twoich myśli. Sam musisz zrobić porządek z takim infantylnym myśleniem bo o nie chodzi. Jeśli zaprzątasz sobie czachę myśleniem o byłej i swojej niepowetowanej :D stracie, to wszystko to nie chce cię opuścić bo dobrze się z tobą czuje. Jak tylko pomyślisz, że czas skończyć z tym myśleniem i katowaniem się w imię upadłej byłej, świat zaoferuje ci tysiące innych możliwości na wychodzenie na prostą. Ta metoda dotyczy także kobiet porzuconych. Uczucie jest niewątpliwie podłe, gdy ktoś porzuca, ale świat istnieje nadal, życie istnieje nadal niezależnie od tego, czy ktoś porzuca, czy kłamie, oszukuje, manipuluje, zabija..może więc warto pomyśleć o swojej psychice i za wszelką cenę zacząć ją leczyć innym sposobem niż myśleniem o byłych i rozdrapywać na nowo po nich rany. Miłego dnia ! - Grażyna :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze pisałam ci 2 posty wyzej ze to nie jest juz twoja sprawa jestem mezataka i mam 23 lata za soba mazlenstwa . cos ci powiem tego kwiatu jest pol swiatu znasz to powiedzenie?? i nie mow tak o tej kobiecie ze niech sie pieprzy z kim chce bo wyczuwam tutaj ewidentnie zal i frustarcje nie odpusciłes jej sobie do tej pory tak chyba mi sie zdaje . tylko pani ktora zarabia na zycie seksem i cialem pieprzy sie z kim gdzie chce czyli prostytutka vel k******. kochales ja kiedys ale ona ma juz rodzine dzieci jest matka i jej sprawa naprawde tylko jej z kim jest aktualnie. nie zadreczaj sie zamknij ten rozdzial i uwolnij sie i nigdy jej tak nie oceniaj przyjdzie czas i pora i bydz moze pojawi sie ktos odpowiedni w twoim zyciu ale musisz bydz wolny od tamtej . kobieta zyje jak umie chowa dzieci a ze lubi nowe modele to no coz juz tak ma... powodzenia i nie rozpamietuj bo to droga do nikad mozna by oszalec gdyby tak ciagle zyc przeszloscia. i jest jeszcze takie jedno ... za długie czekanie dobre sniadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich przypadkow jak twoj jest setki tysiace na całym swiecie ale zycie toczy sie dalej i musisz zyc . zyj ale juz swoim i nie rozdrapuj nie rozmyslaj nie musisz sie zenic jak mowisz ale idz do przodu nie w tył... a ja zostaw w spokoju to rodzial zamkniety . za jakis czas bedziesz zupełnie inaczej patrzyła na to zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjezdny
To ja już chyba nie z tego świata jestem ! Przecież nawet w USC (nie wspominając o kościelnym) składa się dozgonne ślubowanie wierności, wzajemnej pomocy itd. Czy to nic nie znaczy ? Po co ludzie w ogóle biorą ślub ? Przysięgają sobie ? Wytłumaczcie mi proszę, bo ja już nic nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak powinno byc ale ludzie biora dzis slub z zupelnie innych powodow..tu najczesciej na forum z takich : - bo inne kolezanki juz sa po slubie - bo nie moge byc gorsza -bo musze uwiazac faceta - bo ma byc tak jak ja chce - bo jestem w ciazy -bo on jest bogaty - bo to mi daje poczucie bezpieczenstwa, stabilnosci -bo rodzina nalega - bo jak kocha to musi sie oswiadczyc - nie ma innej opcji i wiele innych...a milosc jest na szarym koncu..i potem sa dramaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ratownika
Czego się spodziewałeś po byłej, która "puściła się" z najlepszym przyjacielem jak widać lubi się puszczać, a że przy okazji rodzą się kolejne dzieci to dla niej nic nie znaczą słowa obietnicy małżeńskiej nie przenoś swoich urazów na całą płeć piękną :-) zapewniam Cię, że chociaż Twoja była ma się dobrze to tryb życia jaki prowadzi nie jest normą ale to jej i tylko jej sprawa Ciebie to już nie dotyczy - najwyższy czas iść dalej w końcu 7 lat minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjezdny
Czyli konsumpcja, materializm wyparły uczucia, rozwój emocjonalny ? Miałem się urodzić wcześniej, czy kilkaset lat później ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest :) pozostaje tylko czekac jak sie trafi na kogos kto podobnie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ratownika
Czyli konsumpcja, materializm wyparły uczucia, rozwój emocjonalny x To czarnowidztwo, ale częściowo rację, że tzw. porządnych ludzi jest coraz mniej co nie znaczy , że nie ma ich wcale rozumiem, że nie takie rewelacje o byłej spodziewałeś się usłyszeć w odpowiedzi na Twoje grzecznościowe pytanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjezdny
Na co wyrosną te dzieci, mając takie pierwowzory w domu ? Chociaż, być może to moi rodzice popełnili błąd wpajając mi do głowy takie, a nie inne zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiowka
Tez sie zastanawiam jak to jest, ze jedna nie moze nikogo znalezc a druga nie moze sie opedzic od absztyfikantow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilosc facetow jest wprost proporcjonalna do goscinnosci w kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze suki sa takie jakie sa, nie dziwi. Skad jednak bierze sie tyle frajerow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez ogarnelo zd***** gdy zobaczylem jak zyje moja byla. Coz, wybrala lepszego (bogatszego - czytaj: zaradniejszego), ja nie bylbym w stanie jej tego zapewnic. Takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×