Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

napisałam, bo nie zadzwonił

Polecane posty

Gość gość
Chuj nas to obchodzi niedoszla prostytuto zaburzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo się spotykacie, jesteście razem czy rantkujecie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypi>erdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może kiepsko mu rimming zrobiłaś?musisz potrenować nabrać wprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Krupskiego:Nie ma żony, powtarzam po raz setny, mieszka sam (mieszkałam pod nim 3 miesiące, więc wiem), a matka jego dziecka mieszka 300 km stąd i widują się raz na dwa miesiące 🖐️ Jesteśmy ze sobą już 5 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia wymlaskaj jąderka mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan Tulipan dobrze gra :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia musisz być zabiedzoną , opóżnioną w rozwoju maszkarą zdesperowaną by jarać się faktem , że już 5 miesięcy robisz loda rozwodnikowi z dzieckiem i alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież kobiety też potrzebują seksu jak mężczyźni więc korzysta z bata o co wam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest żadnym tulipanem. Jesteście p*****lnięci, bo przecież mieszkacie w jego szafie i wszystko widzicie :D A to ja, właśnie ja, jego kobieta nie zauważyłam (najpierw mieszkając z nim w jednym bloku i będąc u niego niemal codziennie, a teraz widząc go co weekend, czasem częściej) że jego "żona" niedoszła mieszka z nim pod jednym dachem :D brawo dla was!! Jestem w szoku, totalnie rozmontowana. Jak mogłam przez tyle czasu nie zauważyć, że jego małżonka krząta sie po mieszkaniu. Cholera, pewnie też śpi z nami w łóżku :( Następnym razem jak będę u niego to będę bardziej czujna, może w końcu ją poznam :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa i nie jest rozwodnikiem. Nigdy nie brał ślubu . Matka jego dziecka ma swoje życie, innego partnera, a mój kochany ma mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam oj tam koloryzuj sobie jak chcesz, wszystko okaże się w praniu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on mieszka sam, to dlaczego sie tak rzadko widujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ma się okazać? Kurwa, jasna sprawa. Poznał kiedyś panią X, zakochali się w sobie, chcieli mieć dziecko-mają, nie wyszło im wspólne życie, więc się rozstali i w końcu poznali swoje połówki :D Ale wiecie lepiej prawda? Facet nie mieszka z matką swego dziecka od 3 lat, widują się tylko raz na 2 miesiące, ale przecież on ją nadal p******i nie? hahhaha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tlumacz sie dzi/wko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dla niego workiem na spermę od 5 miesięcy i uważasz się za drugą połówkę? :D Większego tępaka niż ty nie było na kafe nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia, czemu z nim nie zamieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzadko? Ja mieszkam teraz w innym mieście. Widujemy się w weekendy, bo on ma prace! Czasem przyjeżdża po mnie w tygodniu jak ma więcej czasu, ale zazwyczaj siedzi w pracy do późna, a potem pracuje jeszcze w domu. Wiem jaki jest jego plan dnia, bo mieszkałam z nim w jednym budynku i wtedy gdy miałam do niego 30 sekund drogi to mogliśmy się widywać codziennie-i tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 miesięcy i ani razu u niej w domu nie był hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jestem jego drugą połówką :D nie wiem czy na zawsze, ale na chwilę obecną na pewno :D i zaden pomarańczowy pachoł cumowy i nie będzie wmawiał mi, że jest inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był u mnie w mieszkaniu jak mieszkaliśmy obok siebie :O a w domu rodzinnym nie :O Po co stresować niepotrzebnie matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam moja druga polowke 7 kwietnia tego roku, od 11go wrzesnia (6dni) mieszkamy razem! Moze ktos uzna, ze to wczesnie, ale od poczatku czulismy, ze to jest wlasnie TO, ze jestesmy dla siebie stworzeni, wiec dlaczego mamy czekac? Na co? Oboje jestesmy juz po nieudanych zwiazkach, szkoda czasu na konwenanse, za bardzo za soba tesknilismy. Teraz jest super, moge smialo powiedziec, ze on jest moja druga polowa i nigdy (!) nie mialam problemu, bo on nie zadzwonil.. Studzia, obudz sie! Widac, ze bardzo chcesz kogos miec, wiec przymykasz oczy na wiele rzeczy, oklamujesz sama siebie i robisz dobra mine do zlej gry.. Zycze Ci duzo szczescia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krupski zapłacisz za te wyzwiska, przyjdzie na to czas :D nie robią one na mnie wrażenia. Dobrze wiem kim dla niego jestem i zapewniam, że do weekendowej kur/wy mi daleko :D dyskutować na ten temat z tobą nie będę, bo szkoda czasu. I byłabym wdzięczna o pozostawienie mojej wypowiedzi bez komentarza ;) jest on zbędny jak ty na tym świecie ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dela Choja
Pacz co tam leży :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×