Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośća

Nie potrafię się od niego uwolnić.. pomóżcie!

Polecane posty

Gość gośća

Historia generalnie jest długa. Ale postaram się w miarę skrócić. W czerwcu poznałam faceta, dodam, że pracujemy w jednej firmie i tam też się poznaliśmy. Początki zbyt piękne nie były, bo nie przepadałam za nim, zachowywał się jak pewny siebie d**ek, którego nic nie rusza. Dodam, że ja mam 21 lat, on 26. Unikałam go jak ognia. Pewnego dnia, dostaję wiadomość na fb- od niego. Okazało się, że mnie z kimś pomylił, z inną dziewczyną- rzecz jasna, która jest bardzo do mnie podobna. I tak się zaczęło.. jedno spotkanie, drugie, maile w pracy, codziennie tony smsów- na dzień dobry, dobranoc.. fajne chwile, filmy, całusy. I tak to trwało przez wakacje. Potem coś ewidentnie zaczęło się psuć, ograniczyły się te kontakty na fb, on zaczął jeździć na wypady ze swoimi znajomymi do Zakopanego, odnalazał nawet znajomych z mojego zespołu, których namiętnie w pracy odwiedza na ploteczki, mnie puszczając jedynie uśmiech, ewentualnie " cześć ". Po pracy wszystko jednak wraca do normy, pisze, dzwoni..Rozmawiałma na ten temat z nim, powiedziałam, ze mi to przeszkadza. Usłyszałam jedynie, że też widzi, że ma z tym problem, żeby podejść w pracy, że chce to zmienić. Dziś po kolejnym wyjeździe z koleżanką i kumplem, nie wiem. Zaczynam być zmęczona już tą sytuacją. Nie chce kolejnych rozmów z mojej strony, prób ' naprawiania ', bo skoro wie co chciałam zmienić, powinien to robić, a zmian to ja nie widzę żadnych. I co teraz? Jak to rozegrać? męczą mnie wiadomości od niego, bo wiem, że nic już z tego nie będzie, do niczego to nie prowadzi. On jednak z tymi kontakami nie daje spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda czasu na frajera idz z kolezankami na impre albo baru i sie n/a/j/e/b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _777
No bo może właśnie jest pewnym siebie dupkiem, którego nic nie rusza i właśnie dlatego robi swoje i nie rusza go to, że Tobie coś się nie podoba. Niestety, pierwsze wrażenie lubi być tym prawdziwym, choć nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez potrafisz tylko nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _777
Proponuję uzbroić się w cierpliwość (choć wiem, że to trudne), zacisnąć ząbki, zrobić dobrą minę do złej gry i... podejść do tego z dystansem. Nie okazuj niechęci, ale jeśli nie masz ochoty na rozmowę, spotkanie, to odmów, zignoruj. Bądź jednakowa w pracy i po pracy - pokaż mu, że Ty w przeciwieństwie do niego nie będziesz się chować i kombinować, bo Twoje intencje są szczere i postępujesz szczerze. Masz prawo być czymś takim zmęczona. Jeśli niegłupi i mu zależy na znajomości, to zrozumie, że trzeba zastosować się do Twojej opinii i może spróbować coś zmienić. Ale jeśli d**ek, to przynajmniej wyjdzie raz a dobrze, że ma to gdzieś i nie będziesz mieć wątpliwości. Poczekaj, poobserwuj, czas pokaże jak to z nim (i z wami) jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×