Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klaudiaaaaa

Schudnać 25 kg Kto z nami?

Polecane posty

Gość klaudiaaaaa

Mamy mocne postanowienie wraz z mamą - schodnąć po 25 kg. Do sierpnia przyszlego roku. 1 sierpnia bede miala slub, wiec motywacja jest potezna. Postanowiłam : zero pieczywa, makaronów itp. zero smazonego, i przede wszystkim zero słodyczy! Nie wiem czy sie uda, ale to ostateczne podejscie! Zapraszam wszytkich do przyłączenia sie - RAZEM RAŹNIEJ. Postaram sie pisac codziennie co jadłam i czy są jakies efekty. Pozdrawiamy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowe morze
Nie piszcie ile jecie, tylko ile ćwiczycie. W każdym wątku tylko o jedzeniu piszecie, to i nie dziwne, że cały czas głodne wszystkie chodzicie. Jak czytam o jedzeniu to automatycznie chce mi się jeść! Lepiej pisać o wszystkim innym, o ćwiczeniach, o zgubionych centymetrach uczuciu lekkości w brzuchu o euforii, o spadku wagi, o dopasowaniu starych spodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszemy i o tym :) Jutro przewoze do siebie rowerek stacjonarny i zaczne na nim cwiczyc + jakies aeroby, mam nadzieje, ze sie uda. Planować mozna, ale co z tego wyjdzie... zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowe morze
Przeczytaj co napisałaś i zobacz, że z góry zakładasz, że się nie uda. Pewnie dlatego, że wiesz, że to będzie męczące, że nie udało Ci się już wiele razy, przewidujesz, że się nie uda. Tym sposobem na pewno Ci się nie uda, więc daj sobie od razu spokój z przewożeniem tego rowerka. I jeszcze plan bym proponowała ustalić, a nie "jakieś aeroby". Co to w ogóle jest te "jakieś aeroby"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze nie jestem specem od odchudzania, nigdy w sumie sie nie odchudzalam, bylam zadowolona ze swojej wagi. Tylko teraz po urodzeniu dziecka sporo przytylam i nie wiem jak sie do tego zabrac. Czytalam o tysiacach diet i cwiczeniach i nie wiadomo co wyrac. Nie znam sie na tym. Postanowilam przejsc po prostu na zdrowszy tryb zycia - odzywiania i ruchu. Nie mam zamiaru sie katowac, wiec podchodze do tego jak podchodze. Po drugie jezeli nie schudne moj swiat sie nie zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
jedz chleb ale z pełnego ziarna, makaron też ale ciemny, słodycze zastąp kostką gorzkiej czekolady, kaktailem owocowym czy słodkim owocem. Po co sie tak katowac, jak można odmówic sobie chleba? ?Przecież to wiadome, że niebawem rzucisz się na to i pochłoniesz wszystko co spotkasz na swojej drodze. Odchudzaj sie z głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chlebem nie bede miala problemu, moge go nie jesć wcale bo i teraz jem bardzo rzadko - raz-dwa razy w tygodniu. Najgorzej ze słodyczami. Ale postaram sie zastepywac je gorzką czekolada, tak jak mowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×