Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Testament mojego męża. Jakoś mi głupio

Polecane posty

Gość gość

Jestem mężatką od 4 miesięcy. Znam mojego męża od 4 lat. Rok temu wprowadzilam sie do jego domu (ktory kupil pare miesiecy wczesniej zanim mnie poznal) i od tego czasu dokładam sie do zakupów, rachunków, hipoteki (!), razem dom malowaliśmy, meblowaliśmy itd. Dziś znalazłam przypadkiem sporządzony u notariusza oficjalnie testament męża (nie wiedziałam nawet, że ma). Tam dom zapisany na siostrę, inne rzeczy na jego byłą, z ktorą rozstal sie 4 lata temu, nic o mnie, ani słowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znów o kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wiem, że zaraz sie pojawia kafeteriuszki mowiace, ze ja tylko na kase lece i ze dom jego to nie powinnam sie oburzać o testament,ale ciekawe jakbyscie sie czuly na moim miejscu jakby to wasz facet mial taki testament?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowo nawet smieszne nie jest,zwlaszcza koncowka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to jakiś stary testament? Może nie zdążył jeszcze sporządzić nowego? A hipotekę jaką z nim spłacasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź dokładnie datę sporządzenia testamentu i wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sporządził go 5 lat temu. Jeszcze go wtedy nie znalam. A potem dopisał coś, data 3 lata temu....... Jakos przykro mi jest no :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz nauczkę szperania tam gdzie nie trzeba, przypuszczam, że testament nie leżał sobie razem z gazetami tylko grzebałaś w mężowskich dokumentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj maz i ma zapisane rzeczy na byla?;-) ;-) chyba bym sie zastanowila nad trwalaoscia takiego maleznstwa - nawet jesli zapomnial ten testament zmienic - pewnego roztargnienia bym nie wybaczyla;-) A co do siostry - to siostra zawsze bedzie siostra, a zony mozna zmieniac - moze wychodzi z takiego zalozenia rowniez on? Z innych rzeczy - to ze mieszkajac sie dokladasz itd. nie zmienia faktu ze przez uzytkowanie nieruchomosci nie stajesz sie jej wspolwlascicielka - tak samo jak osoba ktora wynajmuje, placi czynsz + dba o nieruchomosc - ale wlascicielem sie od tego nie staje, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj......testament zostal sporzadzony wtedy, gdy jeszcze sie nie znaliscie. Jakas poprawka zostala dodana 3 lata temu, czyli dlugo przed waszym slubem. Poza tym on ten dom kupil za wlasna kase, a nie za wasza wspolna..........nie wiem wiec skad u ciebie przekonanie, ze powinnas byc wlascicielka tego domu. Tyle ze w tej sytuacji powinns byla juz od poczatku waszego malzenstwa wyjasnic sprawe splat kredytu, bo jezeli macie wspolnote majatkowa, to splacacie kredyt wspolnie, a wiec splacasz go i ty. Ta kwestie koniecznie powinnas ustalic nic nie mowiac mezowi, ze znasz tresc testamentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z prawnego punktu widzenia masz w dalszym ciągu prawo do spadku - nawet jeżeli nie jesteś wymieniona w testamencie, w dalszym ciągu jako żonie przysługuje ci zachowek - czyli połowa tego, co normalnie przypadłoby ci zgodnie z prawem spadkowym. Tak więc nie jest tak, że nie jesteś w pełni zabezpieczona. Z takiego ludzkiego punktu widzenia... no cóż - nie wiem jak bardzo przypadkiem znalazłaś ten testament, żeby się przyznawać, że go widziałaś. No i sama wiesz najlepiej, na ile jesteście oboje otwarci na tego typu temat. Takie rozmowy z reguły ciężko zacząć, ale może nadarzy się jakaś okazja, żeby przy okazji poruszyć sprawę testamentu, jeśli nie chcesz wprost rozmawiać o twoim znalezisku. Być może on rzeczywiście nie pamiętał, żeby to zmienić, małżeństwem też jesteście od niedawna. Za to rzeczy przepisane na byłą - to fakt, mnie by to mocno zirytowało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edit: miało być "Tak więc nie jest tak, że w ogóle nie jesteś zabezpieczona."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo do spadku liczonego w calosci, a wiec lacznie z nieruchomoscia nabyta przed slubem, ma nie tylko dziecko, ale i zona niewymieniona w testamencie w formie zachowku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż jest p**********y. weź rozwód z jego winy i wszystko będzie należeć się tobie. widać cię nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś Z prawnego punktu widzenia masz w dalszym ciągu prawo do spadku - nawet jeżeli nie jesteś wymieniona w testamencie, w dalszym ciągu jako żonie przysługuje ci zachowek - czyli połowa tego, co normalnie przypadłoby ci zgodnie z prawem spadkowym." xx chyba ze podpisali intercyze.... xx "Takie rozmowy z reguły ciężko zacząć, ale może nadarzy się jakaś okazja, żeby przy okazji poruszyć sprawę testamentu, jeśli nie chcesz wprost rozmawiać o twoim znalezisku." xx takie rozmowy latwo zaczac jelsi ludzie sa powazni - zalezy od definicji ale dla mnie moj partner/maz to najblizsza osoba i z nim uzgadaniam na ile nasze oczekiwania sa zgodne, jak planujemy przyszlosc w tym przyslosc finansowa (jestesmy wzajmneymi pelnomocnikami) - tutaj nie jest nawet zawsze notariusz potrzebny jak mamy wspolne nieruchomosci (niekoniecznie w PL) i konta o ktorych wiemy tylko my itd. itp. - oczywiscie wszelkie inne "stoswne dokumenty" tez podpisane sa - nie wyobrazam sobie zyc z osoba z ktora nie moge rozmawiac o tak waznych rzeczach;/ xx "Za to rzeczy przepisane na byłą - to fakt, mnie by to mocno zirytowało.." xx tym bardziej ze eks uwzglednial jako spadkobierczynie a zony juz nie;-) widac chlop bardziej ceni sobie nieformalne zwiakzi od tych formalnych;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"otulona_snem dziś jedynie IMHO wasze dziecko mialoby prawo ustawowe do spadku po nim" xx nie tylko ich dziecko - ale wszystkie jego dzieci xx "poza tym porozmawiaj na spokojnie z mezem,moze zapis na byla jest z jakiegos powodu-moze wspolna kase przeznaczyli na kupno nieruchomosci-tylko spokojna,rzeczowa rozmowa w tym wypadku rozwiaze twoj problem" xx ale co za roznica z jakiego powodu jest ten zapis - czy to zmienia fakty zasadniczo, hm? Powodow i tak autorka nie pozna bo maz jej przedstawi takie jakie bedzie chcial - ile ludzi tyle prawd, a fakty sa faktami;/ xxx "Prawo do spadku liczonego w calosci, a wiec lacznie z nieruchomoscia nabyta przed slubem, ma nie tylko dziecko, ale i zona niewymieniona w testamencie w formie zachowku" xx ale dom nie wchodzi do odzialu, bo zostal nabyty przed malzesntwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"otulona_snem dziś takze gosciu nie wprowadzaj w blad-jak obecnej malzonki nie ujmie w testamencie dziedziczy jedynie pon nim dziecko lub dzieci" xxx warto pamietac ze dziedzicza wszystkie jego dzieci - a nie tylko ich wspolne (potencjalnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"otulona_snem dziś nie wiem czy autorka powodow nie pozna,dalam jej rade co ja bym zrobila-ja bylam w zwiazkach gdzie nie mialam takich problemowa jak cos bylo nie tak to sie o tym rozmawialo i mam wrazenie,ze mnie nie oklamywano-nie znam autorki,ani jej meza ani ich relacji-dlatego ograniczylam sie do ogolnej rady,ktoraw moim przypadku zdalaby i zdawala egzamin" xxx ale spojrz na to z innej strony gdyby jej maz chcial z niao tym pogadac ( o testamencie i dlaczego jest tam jego eks i siostra) to by to zrobil, skoro nie zaczyna tej rozmowy to nie chce. A przparty do muru powie to co dla niego bedzie sie bardziej oplacac. Wszyscy dzialamy podobnie, ja kiedys nie chcialam jechac na jedne wakcje - wiec unikalam tego tematu, przy konfrontacji - powiedzialam ze w ogole nie chce jechac na urlop (chcialam ale na inny). Nie ma sily zeby nas zmuisc do powiedzenia czegos czego nie chcemy, z reszta po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie , mylicie dwie sprawy......sprawy wlasnosci, i spadek. Za zycia wlasciwiela dom jest tylko jego i nie wchodzi w sklad majatku wspolnego, gdyz zostal zakupiony przed slubem, i w razie rozwodu zona nie otrzyma zadnej jego czesci. Ale w przypadku smierci wlasciwiela zona bedzie dziedziczyc, nawet jak nie zostala umieszczona w testamecie, bo bedzie miala prawo do zachowku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Testement zostal sporzadzony 4 lata temu, facet mogl o nim po prostu zapomniec. Wiec nie robcie z tego teorii spiskowej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez bzdury opowiadasz! oczywiscie ze zona bedzie dziedziczyc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"otulona_snem dziś autorka poza tym nic nie wspomniala o istnieniu innych potomnych swego wybranka tylko o "bylej" xx moze maz jej tez nie wspomnial?;-) (zartuje) xx "Testement zostal sporzadzony 4 lata temu, facet mogl o nim po prostu zapomniec. Wiec nie robcie z tego teorii spiskowej" xx zaomniec to mozna gdzie sie zostawilo samochod - sa rezczy wazne i wazniejsze, i najlpiej sie zyje z ludzmi ktorzy sie co do tego zgadzaja. Nawet jelsi koles zapomnial - to jakos zapomnial tez zmieniajac swoj stan cywilny dopisac zone.a bedac w nieformalnym zwiakzu jakos o tym pamietal zeby partnerke dorzucic, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"otulona_snem dziś zona nie ma prawa do zachowku ze spadku z nieruchomosci zakupionej przed slubem-jedynie jego wszystkie dzieci" xxx rzede wszystkim parwo spadkowe stosuje sie wtedy gdy nie ma innych dokumentow - a tutaj mowa a osobie ktora pomyslala o swoim majatku zawczasu - testament ma moc nadrzedna, tak jak znaki do kodeksu drogowego - jeslli kodeks mowi ze samochod z prawej ma pierwseznstwoo a znak na konkretnym skrzyzownaiu ze ci z lewej maja pierwszenstwo - to chyba wiadomo do czego sie nalezy zastosowac co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Jasne, ze testament ma moc nadrzedna. I dziedzicza wszyscy ci, ktorzy sa ujeci w testamencie. Ale ci pominieci w testamencie, ktorzy dziedziczyliby ustawowo , maja prawo do zachowku. Dlatego wlasnie zona nieujeta w testamencie bedzie miala prawo do zachowku od osob, ktore dziedziczyly z mocy testamentu. Doczytaj prosze prawo spadkowe:D 2) zdziwilabys sie o jakich waznycn sprawach ludzie zapominaja, i to czesto na wiele lat:D 3) Autorka wg mnie powinna omowic z mezem sprawe wspolnie splacanego kredytu w sytuacji prawa wlasnosci domu nalezacego nie do niej. I dziwie sie, ze jeszcze do tej pory tego nie zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ma rację. Jeżeli mąż autorki dziś, co nie daj Boże, wyciągnąłby kopyta, to jako, że testament jest sporządzony, dziedziczyłaby siostra oraz była, autorka natomiast miałaby prawo do zachowku. Nie należałoby jej się nic w razie rozwodu, bez względu na to, czy testament jest sporządzony, czy nie, bo nieruchomość jest odrębnym majątkiem. Pozostaje porozmawiać z mężem, czy na pewno chce nadal tak zostawić sprawy. A może jest jakieś drugie dno, może ten testament jest zabezpieczeniem roszczenia siostry. Może dokładała mu do domu w formie nieformalnej pożyczki. Można gdybać i gdybać, porozmawiaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna jędza
Otulona snem- obudź się w końcu i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Wiesz, że gdzieś dzwonią, a nie wiesz gdzie. W przypadku dziedziczenia ustawowego - dziedziczy małżonek wspólnie z dziećmi( masa spadkowa się sumuje tzn. majątek wspólny i majątek odrębny spadkodawcy). podejrzewam, że mylisz podział majątku przy rozwodzie z prawem spadkowym. Pozbawić prawa do zachowku można tylko w testamencie zawierającym dyspozycję wydziedziczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlatego wlasnie zona nieujeta w testamencie bedzie miala prawo do zachowku od osob, ktore dziedziczyly z mocy testamentu. Doczytaj prosze prawo spadkowesmiech.gif" xx nie wszystkich dotyczy to samo prawo, warto o tym pamietac ale skupmy sie na autorce ;-) xx "2) zdziwilabys sie o jakich waznycn sprawach ludzie zapominaja, i to czesto na wiele latsmiech.gif" xx nie, nie zdziwialbym sie - ludzie dbaja o swoje priorytety, kwestia jest raczej tego ze one sa subiektywne jak cos jest nisko na tej liscie - wypada, proste. I oto mi chodzilo;/ xx "3) Autorka wg mnie powinna omowic z mezem sprawe wspolnie splacanego kredytu w sytuacji prawa wlasnosci domu nalezacego nie do niej. I dziwie sie, ze jeszcze do tej pory tego nie zrobila" xx ja natomaist sie dziwie ze nie rozmawiali o sowjej sytuacji finansowej przed slubem (kto jakie ma wierzytelnosci i zobowiazania i jak zamierzaja sie tym zajac po slubie itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W przypadku dziedziczenia ustawowego - dziedziczy małżonek wspólnie z dziećmi( masa spadkowa się sumuje tzn. majątek wspólny i majątek odrębny spadkodawcy)." xxx warto dodac ze nie ze swoimi dziecmi tylko na rozni ze wszystkimi dziecmi zmarlego xx "Pozbawić prawa do zachowku można tylko w testamencie zawierającym dyspozycję wydziedziczenia" xx ale to nie ejst temat o kruczkach prawnych - tylko o tym ze maz aktorki mial wyzej na liscie priorytetow swoja byla konkubine i siotre niz zone - mysle ze oto sie tutaj rozchodzi....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo spadkowe mowi jasno: Po smierci spadkodawcy dziecicza zona oraz dzieci z CALEJ masy spadkowej (wszystkie dobra materialne oraz zadluzenie). Odrebnosc majatkowa NIE OBOWIAZUJE. Czyli niezaleznie od tego czy masa spadkowa pochodzi z majatku wspolnego, odrebnego poprzez nabycie przed slubem czy odrebnego poprzez rozdzielnosc majatkowa, PO SMIERCI WSZYSTKO SIE SUMUJE. I z tej sumy dziedzicza spadkobiercy. Jesli nie ma testamentu, 1/2 dziedziczy zona a reszte dzieli sie na pozostalych spadkobiercow. Przyklad: facet ma dom o wartosci 200 tys sprzed malzenstwa oraz mieszkanie o wartosci 200 tys zakupione w malzenstwie (wspolnota majatkowa) a takze oszczednosci o wartosci 100 tys wylaczone ze wspolnony. Do masy spadkowej wchodzi: 400 tys czyli: - dom (200 tys.) - polowa mieszkania (druga polowa nalezy do zony) (100 tys) - oszczednosci (100 tys) Z tej masy spadkowej zona dziedziczy 1/2 jesli byly dzieci (jesli nie to calosc), czyli 200 tys, a druga polowa dzieli sie na dzieci oraz zone, jesli bylo np. 1 dziecko, to zona dostaje kolejne 100 tys, a dziecko drugie 100 tys. Czyli zona dostaje w sumie 300 tys z 400 tys pozostawionych. Jesli jest testament, w ktorym zona nie zostala ujeta, przysluguje jej zachowek w wyskosci polowy wartosci, jaka dostalaby w dziedziczeniu ustawowym (w tym przypadku 150 tys.) Dopiero jesli zona zostanie wydziedziczona (czyli w testamencie bedzie zapis "mojej zonie XY nie zapisuje niczego, poniewaz byla wredna raszpla") zonie nie nalezy sie zachowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×