Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nathaliya

Trochę mi wstyd pytać. Ale poradźcie. 34-letni prawiczek helpunku!

Polecane posty

Gość Nathaliya

Od razu zaznaczam, że to nie jest prowokacja. Poznałam na sympatii fajnego faceta. Spotykamy się już dwa miesiące. Jest bardzo miły, umie się zachować, inteligentny, no po prostu bardzo poukładany i dorzeczy facet wymarzony (ale o tym sza aby nie zapeszyć) Lubię z nim rozmawiać i przebywać w jego towarzystwie. Gdy byłam u niego ostatnim razem zeszło się tak jakoś na rozmowy o życiu i w ogóle. No i wyznał mi, że jest jeszcze prawiczkiem. Ja najpierw zaniemówiłam i myślałam, że mnie wkręca, bo takie fajne ciacho to wręcz niemożliwe. Ale okazało się, że to prawda.W liceum nie miał dziewczyny, gdyż jak sam przyznał, był strasznie nieśmiały. Na studiach też jakoś nie udało mu się poderwać żadnej. Miał o ile to jest dobre słowo "mieć" dwie dziewczyny. Próbował z nimi chodzić tuż po studiach, ale jedna go zostawiła jak się dowiedziała, że był bezrobotny przez rok po studiach, natomiast tę drugą poznał, jak już miał pracę, ale jak sam mi powiedział zraził go jej materializm i flirtowanie z innymi. Do niczego z nimi nie doszło, bo jak sam powiedizał chciał być pewny uczucia. Cieszę się, że mi zaufał, bo sama zaczęłam go delikatnie przytulać i się przymilać, żeby go ośmielić. Nie chcę go skrzywdzić. To naprawdę fajny facet i chcę żeby nam się udało. Zaznaczam że jest dżentelmenem i nie wypytuje o liczbę i jakość moich wszystkich byłych (raptem dwóch). Tak się zastanawiam, we wszsystkich sprawach jest normalny, tylko ta jedna mnie gryzie. Nie nie jest maminsynkiem. Normalny samodzielny ciepły zaradny mężczyzna. Jak mu pokazać, że jest dla mnie ważny, że nie chcę mu sprawić przykrości, że nie przeszkadza mi jego prawictwo. Jak w ogóle z nim postępować, żeby nie urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj mu sie taka
jaka jestes, bez kombinowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu zaznaczam, że to nie jest prowokacja. :D alez naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, faktycznie dość nietypowa sytuacja. Myślę, że powinniście dać sobie czas na bliższe poznanie :) porozmawiaj z nim szczerze o tym, czy nigdy wcześniej nie czuł takich potrzeb, bo..to jednak dość wyjątkowe jak dla faceta, więc dobrze byłoby się upewnić, że wszystko jest w porządku. Myślę, że gdy oboje poczujecie się pewnie to dacie się ponieść chwili i to na pewno będzie piękne :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawanie rad 6 lat po założeniu tematu przez autorkę to czysty absurd. Zastanów się nad sobą kimkolwiek jesteś. Z drugiej strony jakim cudem wy wykopujecie te stare tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaa, faktycznie. jeśli o mnie chodzi, to temat znalazłam na pierwszej stronie,nie zwracałam uwagi na datę. ale widzę, że jakiś troll to zapoczątkował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz ten gość ma 40 lat, ciekawe czy wciąż prawiczek, czy jest juz po :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie fajnie by było jakby zakładający wątki napisali nawet po 2 latach choćby jak sytuacja się rozwinęła w ich przypadku. Zawsze było by miło poczytać zakończenie danej historii, zwłaszcza jakby miała swój "happy end".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×