Wczoraj zostałam sama

Mam 46 lat, mój mąż 55. Zakochaliśmy się w sobie, było pięknie, ach te wspomnienia. Wczoraj oznajmił mi, że wyprowadza się do swojej nowej ukochanej, z którą jest od roku i która ma 21 lat. N Jestem idiotką, nic wcześniej nie zauważyłam. I teraz zostałam sama. Nasza córka id roku jest za granicą i jedt starsza od nowej partnerki mojego męża. Patrząc na dzisiejsze realia nie rozumiem, dlaczego ona go chciała. Jakoś szczególnie przystojny to on nie jest ( dla mnie był jednak cudowny), sponsora też w nim nie znajdzie, bo jakoś szczególnie dobrze płatnej pracu to on nie ma. Smutno mi. Całą noc przepłakałam. W ciągu tego roku nic nie wskazywało na to, żeby kogoś miał. Było między nami naprawdę dobrze.

możliwe, że pozował na kogoś więcej. Mój ojciec taki jest, udaje bóg wie kogo. Sama pamiętam jak miałam 21 lat i "związałam" się ze staruchem. Szybko mi przeszło :) Nie martw się, wróci do ciebie. Mam tylko nadzieję, ze nie będziesz go chciała.

trochę możę się ostatnio użalał , że zbyt płytko mu do buzi biorę i rysuje żołądż swymi ukruszonymi zębami

Marne prowo 2/10

buhahahahaaaaaaa ale tekst za płytko i te ukruszone zęby .No czegoś takiego dawno nie czytałem.