moja tragedia

powiesił mi sie jedne z najukochanszych wujków:( NIE CHCE MI SIE ZYC,DLACZEGO SWIAT JEST TKI NIESPRAWIEDLIWY:(

powiesił się mój 22 letni brat cioteczny..

mój wujek powiesił sie na klamce,ale nie wierze ze to sam zrobił,jak tam weszłam,i zobaczyłam to on miał luzno głowe,nie zacisniet az tak:( jak to mozliwe,jak mozna sie powiesic na klamce,do kurwy jak!!!!!

a mi sie powiesił kuzyn i kolega

ale jak to jest możliwe,czy on to celeowo zrobił a mzoe chciał tylko zobaczyc jak to jest i nie mógł sie juz z tego wycofac:( on powienien zyc:(

współczuję Wam bardzo a wcześniej nic nie dało się przewidzieć, że tak będzie? Mieli jakieś kłopoty czy co?

najgorsze jest to ze jak go znlaazlam to siedział normalnie ze skrzyzowanymi nogami tak po turecku rece miał takie cezwałdne poozone obok.jak mozna w ten sposón sie powiesic:(

miał,ale wychodził na prostą,ostanio zaczął szukac pracy,miał w nas oparcie i tak z niczego:(

Agniesia Ty po takim przezyciu sie nadajesz na terapie, ja nie hcce Cie tu straszyć, ale tak jest :(

a co on byl sam? Nie mial rodziny?

nie chodzi o widok,tchcoc lezał tam tyfdzien in widok nie był zbyt przyjemny,ale on wyglądłą tak jakby spał,z tym,ze napuchniety i był taka czarny jakby poparzony,ale wytłumaczcie mi jak on mogł sie powiesić,na klamce jak on miał 186 cm zrostu

miał mnie moja mamam(swoja )siostre i druga siostre blixniaczke,która go olewała, ale czemu pajac ne powiedział,ze ma jakis problem,dlaczego!!!!!!!!!:(

to nie twoja wina

taki czlowiek ma zawężone myślenie - on w depresji widzi tylko to, co złe i nie widzi nadziei rozumiesz? A moze uznał, że to są takie kłopoty, ze nikt nie pomoże?

miał w nas oparcie,wychodził na prostą..w ostani dzie jak go widziałam,to torche podpity był,to mówił ze kolego go zawiódł,ze tye dla niego zrobił a on okazal sie skurwysynem..takie były słowa:( poozniej cały tydzien sie nie pokazaywał. i wczoraj go znalezlismy,on powinien zyć,powinien :(

wiesz, człowiek ma do kogoś takiego ogromny żal, pewnie masz żal do niego, ze tak zrobił. Czy on byl na cos chory albo był w podeszłym wieku?

on miał 35 lat,nie był na nic chory:( maił problem z alkoholem,ale chodził na terapuie,szukał pracy:(

taki mlody facet??? A na terapii nikt go nie wspieral? Przeciez te grupy AlAnon to sa wspólnoty i tam ludzie znajdują wsparcie jakieś? Może nie zawsze, ale niektórym się udaje.

ale on jeszcze tydzie temu sie smiał,przychodził do nas na mecze.bawił sie z oim synkie a tu nagle cos takiego:( ja w ogóle nie wierze ze sam sie powiesił,nie wierze,on miał 186 cm wzrostu,jak on mogł to zrobic:(

to czy sam to zrobil o sprawdza juz pewnie prokurator. Agniesia a on faktycznie byl w takiej zlej sytuacji?

nie był az tak w złej,pomagalismy my mu,nie głodował bo do nas chodzil, a co do proluratora to sprawdzic nie wiadomo czy sprawdzą,ponieważ tydzien tam leżał, ale mi tocos nie pasue,bo jak przyjechał zakład pogrzebowy,i go wz\\ieli to on podbno lezął w kałuzy krwi:( a skąd u wisielca krew?:(

Agniesia ja sie nie znam na wisielcach.Moze on mial jakies dlugi albo co?

Współczuję... w zeszłym roku powiesiła sie moja ciocia (siostra mamy). Traumatyczne zdarzenie dla całej rodziny, niestety zrobić nie można już nic i nie ma sensu nikogo obwiniać. Fakt, że była też masa problemów z prokuraturą, bo ciocia zostawiła list pożegnalny... niestety przeczytał go tylko jej syn, a my żyjemy w niewiedzy i zadajemy sobie pytanie: "dlaczego?"

dentystka opowiadała ze jej kolega powiesił się na kaloryferze bo sie zakochał w dziewczynie a ona go nie chciała a był bardzo przystojny i mógł se wybierać

Dodam jeszcze tylko, że nie miałam odwagi podejść do trumny, aby się pożegnać... Wiem, że ciocia wyglądała strasznie... sina, byle jak pozszywana (po sekcji zwłok)... wolałam ją zapamiętać wesołą, uśmiechniętą... Tobie też radzę nie oglądać..

Można powiesić się na leżąco, na siedząco, na stojąco - naprawdę, choć wydaje Ci się, że to niemożliwe! Dla chcącego nic trudnego ... miałam zajęcia z medycyny sądowej i lekarze sądowi potwierdzają, że wieszanie sie na siedząco należy do najczęstszych. On po prostu CHCIAŁ się powiesić. A był czarny, bo po tygodniu miał plamy opadowe.

czy lezal we krwi bo sie troche pogubilas

Na bank miał głęboką deprechę i nie widział wyjscia z problemów. Nie obwiniajcie się, nic nie mogliście zrobić. Jak ktoś chce się zabić, to to w końcu zrobi, nawet pilnowany.

to w koncu wisal na klamce--czytaj uwaznie analfabeto funkcjonalny i z niej zejdz, ok?

forum dla samobójców http://www.przyjaciele.org/pomoc/forum.php