chcę otworzyć sklep internetowy,proszę poradzcie!!!

Witajcie drogie Mamy i nie tylko;)Jestem matką samotnie wychowującą dwójkę wspaniałych dzieci,nie będę tu narzekać jak to mi jest ciężko bo ciężko jest teraz prawie wszystkim o czym doskonale zapewne wiecie,chciałam się jednak Was poradzić...Mianowicie z racji tego że maluchy są jeszcze małe,syn ma dopiero roczek i kończy mi się macierzyński myślę o otwarciu sklepu internetowego...do mojej obecnej pracy nie wrócę ponieważ za daleko musiałabym dojeżdżać, przeprowadziłam się niedawno do innego miasteczka i miałabym 50 km w jedną strone...Mam jednak dylemat co to by mogło być?myślałam o używanej odzieży dziecięcej ale nie wiem czy idzie na tym zarobić.Nie oczekuję że stanę się rekinem biznesu ale chciałabym zarobić przynajmniej najniższą krajową na czysto po odliczeniu opłat.Dlaczego sklep internetowy?bo mogłabym pracować w domu,towar też miałabym gdzie trzymać,jest to najtańsza forma otwarcia sklepu a mam odłożone 15 tyś.myślałam o jakimś małym sklepie z ograniczonym asortymentem,bez szaleństw tylko czy to się opłaca?A może podsunełybyście mi inny pomysł,niekoniecznie musi być odzież,wszystkie dobre rady rozważe,nawet te które wydają Wam się śmieszne.Proszę piszcie!!!a może wypowie się któraś z Was która ma taki sklep i coś doradzi?Wasze uwagi są dla mnie naprawdę bardzo cenne;)

up

nie sadze ze ci sie uda z ciuchami uzywanymi, tego jest masa w necie

Tez myślę ze to bez sensu, używki kupuje ale tylko w "realu" bo zawsze wole sprawdzić jak wygladaja. Poza tym ostatnio sama sprzedalam używane po synku i powiem ci ze sie zastanawiałam ile wziąć? Bluzki z długim rękawem nowe mozna kupic za 9 zl w dwupaku czasem taniej, spodnie sztruksowe, dżinsowe ostatnio w lidlu byly po 13 zl, koszulki z krotkim juz od 6 zl... Kiedy kupuje od znajomej to za 50 % ceny jest ok. Wiem po kim, ile dzieci w tym chodziło. Ale z netu, używane to za 50% bym nie wziela, musiala by to byc faktycznie okazja. A wtedy nie wiem czy ci sie to oplaci

a może macie jakieś pomysły na coś innego?niekoniecznie to muszą być ciuchy i niekoniecznie artykuły dla dzieci;)

ja znam dwie osoby (zona kuzyna a druga to znajomy) ktorzy handluja zabawkami przez internet. Nie wiem dokladnie jak to rozkrecali, nie znam nawet adresow ich stron, po prostu kiedys jakos wyszlo w rozmowach. W kazdym razie zarowno jedno jak i drugie zajmuje sie tym juz jakis czas (na pewno ponad 2 lata) wiec chyba cos z tego maja. ALe nie wiem jakie zyski, bo nie lubie pytac innych o zarobki.

odzieży używanej jest multum.... nawet się w to nie pakuj.

moja znajoma to prowadzi, http://www.buy4kids.pl/ ponoć na swoje wychodzi

Mysle, ze splajtujesz. Nie jestem zlosliwa, ale z doswiadczenia (osob ktore splajtowaly) widze, ze glupota jest otwieranie biznesu o ktorym nie masz pojecia, na ktorym sie nie znasz. Sama otwieram sklep internetowy, ale nie moge podzielic sie z Toba pomyslem, bo go polozysz. Tym, ze sie na tym nie znasz. Juz nawet nie chodzi o konkurencje. Powiedzmy, ze bedzie to sklep z uzywkami. Zrob rozeznanie, co jest poszukiwane. Znasz sie na markach? Co jest modne? Na materialach? Skad wezmiesz dostawcow? Jak sie rozreklamujesz? Kto jest grupa docelowa? Oczywiscie wiesz, ze musisz miec dobry aparat foto, najlepiej lustrzanke cyfrowa, manekiny, dobre oswietlenie i znac Photoshopa?