Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Firanka1515

Czy 2,5roku to nie za wczesnie do przedszkola???

Polecane posty

No wlasnie takie jest moje pytanie.ja uwazam ze to za wczesnie a w moim miescie w prywatnym przedszkolu od takie wieku przyjmuja.moj synej ma 2lata 10miesiecy i uwazam ze kompletnie nie dalby sobie rady!dlatego pojdzie dopiero za rok.a jak wy uwazacie macie jakies doswiadczenia na wlasnej skorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo zalezy od dzieca
Wg mnie wcalen ie za wczesnie, moja córka 2 lata i prawie 8 miesięcy i jest bardzo amodzielna, rozgadana, towarzyska, lgnie do dzieci, więc u nas przedszkole to pewnego rodzaju koniecznosć dla niej samej. Okarze sie w praniu jak to będzie, ale z tego o wiem cała masa 2,5 roczniaków zostałą przyjęta, więc chyba nie za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to zależy od dziecka. Jedne w tym wieku są bardziej samodzielne inne mniej. Mój syn chodzi i nie widzę w tym niczego złego. Wg mnie to idealny wiek na posłanie dziecka do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia ma 2.8 i uwazam że ten wiek jest dobry na pójście do przedszkola.przychodzi do domu to śpiewa piosenki przy którch przukuca kiedy trzeba, skacze na nóżce jak mowa o tym w piosence itp. jak zje cos w domu to mówi dziekujemy:) póki co zauważam same plusy w jej zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadsadd
tez sadzilam ze za wczesnie..dlatego poslalam mojego syna gdy mial 3,5 roku... w tym roku odrazdalam siostrze z calego serca decyzje by jej syn 2,5 letni szedl do przedszkola.przeciez to taki maluch!do tej pory spedzal czas tylko z zmama a tu obce srodowisko??????????? ale siostra zapisala go...na probe...i wiecie co? Franek budzi ja nad ranem i mowi "mamuciu!obuć się!ja ce isc do seckola!":) odnalazl sie tam suuuuuper!:)uwielbia tam chodzic,nie placze za rodzicami...nadal jestem w szoku:) dlatego mysle ze wszytsko zalezy od dziecka...jeden sobie poradzi,drugi jeszzce nie jest gotowy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffdsz tym
z tym "dziekujemy"to my mamy tez niezly ubaw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu za wczesnie
nie rozumiem? pzreciez wiele dzieci chodzi do zlobkow i daja sobie rade to w czym sie rozni przedszkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadsadd
ok...do zlobkow chodzi wiele dzieci,ale mysle ze to bardziej z koniecznosci...nie sadze by w zlobku bylo choc jedno dziecko ktorego mama nie pracuje... do zlobka rodzice oddaja dzieci poniewaz albo nie ma im kto bawic malucha,albo nie stac ich na nianke...taka prawda... bo przedszkole to inna bajka...jest tam wiele dzieci ktorych mamy nie pracuja...wiedza,ze inaczej beda sie rozwijaly,ze milo spedza czas z rowniesnikami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego za wcześnie moja ma 2 i 9 miesięcy, i aż lgnęła żeby iśc, jest rozgadana, samodzielna, ciągnie do dzieci i ludzi , codziennie mi wstaje o 6 i mnie budzi bo już chce do przedszkola do dzieci a mi na wejściu mówi, idz już sobie ja dam rade, więc nie wiem dlaczego ty uważasz,że to za wcześnie, ja też nie chciałam jej dawać ale uznałam,że to najlepsze wyjście, przecież takie dzieciaczki potrzebują kontaktu z rówieśnikami a nie tylko dorosłymi osobnikami przebywającymi w domu :) Nataliee---ty też tutaj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehe to ja tez tutaj, moj chodzi do zlobka bo aktualnie musi ale gdybym nie pracowala a byloby mnie stac na zlobek tez by poszedl:D::D znacznie szybciej sie rozwija, lubi dzieci, uczy sie samodzielnosci itd... nie ma jeszcze 2 lat i nie uwazam zeby to bylo za wczesnie na puszczenie do zlobka czy pzredszkola, nierozlaczne dziecko z mama to noworodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka1515 --> Panie z przedszkola świetnie dają sobie radę z takimi uparciuszkami, na każde dziecko znajdzie się sposób :) Mój tak samo robił. Na każdą moją prośbę było "NIE" A teraz o dziwo jak zaczął chodzić do przedszkola, to nawet w domu sprząta swoje zabawki :) Dodatkowo jest niejadkiem, a w przedszkolu je dosłownie WSZYSTKO! Dla mnie to przedszkole to istne zbawienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka---- wiesz cale grono pań w przedszolu jest od tego aby w jakiś sposób ich wychować, a uwierz dają sobie rade, nawet z największymi uparciuchami one już maj swoje sposoby na takie dzieciaczki, nie będe mówila jakie, bo syn troche mi mówił jak to wygląda a on był wtedy w 5-cio latkach ale czasami spędzali czas z maluszkami aby pobawić się z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że tak
wszystko zależy od przedszkola, czy jest przystosowane a opiekunki przeszkolone u mnie przyjmują do przedszkola od 18 miesiąca, jest jedna grupa, razem są dzieci 1,5 roczne z 6 cio latkami i jest super, ale młodsze dzieci mają specjalną opiekę, na trójkę maluchów przypada 1 opiekunka, przewija, uczy na nocnik czy na kibelek wg. życzenia rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffdgbvfbbh
myszsza-------nie wierze w to co piszesz...mi przez mysl nawet by nie przeszlo by tak malutkie dziecko (bo mowa o roczniakach )w sytuacji gdy ja nie pracuje wysylac do zlobka "bo tam sie lepiej rozwija".te dzieci nawet mowic dobrze nie potrafia... takie male dziecko nie potrzebuje nikogo do szczescia oprocz mamy. jeszcze nie marza mu sie znajomosci z innymi dziecmi... Pani w zlobku ma slyszec pierwsze slowa mojego dziecka bo ja w tym czasie ogladam tv?sorki,ale nie kumam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to kto ma slyszec pierwsze slowa, ale w syt kiedy nei pracuje i mnie stac na zlobej daje dziecko na 4 godz dziennie po to by sie szybciej rozwinelo !!! moj maly w domu nie raczkowal, nie byl ciekawy zabawek ani innych dzieci, nie jadl sam, nie umila pic z lyzeczki, nie mowil nic! po pojsciu do zlobka, zaczal sie non stop smiac i mowic mama, tata, zaczal wstawac raczkowac i zostal otwartym dzieckiem na obcych, w 2 dni nauczyl sie kosi kosi, pappa, reakcji na wyliczanki, pokochal sluchanie piosenek dla dzieic i wiele rzeczy ktorych ja mu w domu nie zapewnie :/ teraz jest podobnie gdy jest starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie jak wasze dzieci radza sobie z jedzeniem w przedszkolu?a z toaleta?moj maly wola siku ale czesto juz tak pozno ze nie zdeza mu majtek sciagnac i juz sie leje siku.to co w przedszkolu jak nie zdazy to bedzie 3razy dziennie obsikany chodzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj w zlobku je sam, pomagaja mu przy zupie i czasami w zal co jest na 2 danie to przy 2 daniu, reszte rzeczy zjada sam, kanapki, ciasta, owoce, budynie i serki z siku klapa bo sika na razie w pieluche, uczy sie na nocnik ale na arzie bez efektow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój je sam. Ostatnio ładnie nauczył się jeść nożem i widelcem, ale nie zawsze ich używa :) Czasami tak się spieszy, że je rączkami. W przedszkolu Panie pomagają. Jak trzeba, to karmią. Z wc jest tak samo. Panie pomagają, bo większość dzieci ma problem z ubraniem majtek i spodni lub wytarciem pupy :) Ubrania zapasowe w razie wpadki też są, także można powiedzieć, że wszystko jest pod kontrolą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 2 lata i 2 miesiące i chciałabym, żeby poszła do przedszkola, ale jednka obawiam się, że nie da rady sobie, i że ja tylko wystraszę. Co prawda wszystko mówi, załatwia się na nocnik, naje się w miarę sama, od pasa w dół ubierze, ale boję się mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Nie można generalizować. Dzieci w tym wieku bardzo różnią się pod względem rozwoju, trzeba decydować indywidualnie. Pracuję w przedszkolu i widziałam dzieci przed ukończeniem 3 roku życia, bardzo samodzielne, świetnie mówiące jak na swój wiek, radzące sobie, ale też 5-latki, które zupełnie sobie nie radzą (mają trudności z ubieraniem się, z budowaniem zdań, trzeba je karmić itd...) Generalnie przyjmuje się, że raczej do przedszkola idą dzieci, które ukończyły 3 lata, ale jeśli są samodzielne, zaliczyły już kilkugodzinne rozstanie z mamą (np.zostawały z nianią czy z kimś z rodziny), to nie widzę przeciwwskazań, żeby takie dziecko posłać do przedszkola, nawet jak ma 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja je sama już od roku, od kilku miesięcy sama się ubiera a siku robi na nocnik od roku i trzech miesięcy a kupe woła i zawsze biegnie i krzyczy kupa kupa leci a nie chce robić w majtki, a najbardziej się panie przedszkolanki śmieją z tego,że jak chce to woła kupa i trzyma się za majteczki a jak już siądze i robi to mówi, siedzi i czyta gazete, z początku nie wiedziały o co jej chodzi ale teraz zrozumialy, jedyne czego nie je w przedszkolu to zupa szczawiowa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsd
moj ma 7 miesiecy i wlasnie poszedl do zlobka na jeden dzien, ja na razie jestem na urlopie macierzynskim, do pracy wracam w lutym a do tego czasu chodze na zajecia wlasnie jeden dzien w tygodniu. Bardzo mi bylo ciezko,ale widze ze mu sie tam podoba. Dodatkowo bedzie mu latwiej przyswoic obcy jezyk i nie bedzie mial szoku jesli bedac ze mna w domu i przyswajajac przede wszystkim polski zostanie nagle wrzucony do przedszkola, w ktorym, za racji tego ze mieszkamy za granica wszyscy mowia odmiennym jezykiem. Latwiej bedzie mu rowniez kiedy wroce do pracy i bedzie musial zostawac tam na 3-4 dni w tygodniu-oswoi sie juz z sytuacja. Chodzimy rowniez razem na zajecia dla maluchow w tygodniu i masaz dla dzieci odkad skonczyl 3 tygodnie zeby oswajal sie z jezykiem :-) W zlobku mam 3 dzieci i 1 opiekunke, jest bardzo domowo(nawet mnie sie spodobalo), miesci sie w duzej willi z ogrodem przerobionej na zlobek i przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka poszla do zlobka
jak miala 1,5 roku. nie bylo z nia absolutnie zadnych problemow panie chwalily, ze nie maja w ogole przy niej pracy bo wszystko sama robila, byla bardzo towarzyska i lubiana, teraz nie chodzi bo za duzo chorowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka miala 2 latka jak poszla do przedszkola syn mial 2 i pol roku radzili sobie swietnie i do tej pory nie zauwazylam skaz na umysle;) afera byla za kazdym razem: tata i dziadkowie mieli mnie za wariatke:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik bik
moja córka poszła do przedszkola, jak miała równo 2lata i 5 miesięcy, poszła już bez pampersa i mówiąca, zapisałam ją tam ponieważ wiem jaka jest towarzyska, i chciałam żeby te 4 godziny miała kontakt z dziećmi, małam obawy nie powiem tym bardziej że córka mimo iż jest bardzo śmiała to wrażliwa, humorzasta, poza tym od urodzenia - straszny niejadek , dlatego wybrałam najlepsze dla mnie przedszkole, tzn. nie duża grupa, sprawdzona kadra, z kamerami, bogate zajęcia dodatkowe, córka przy zostawianiu nie płakała ani razu! dwa razy w trakcie, bo coś tam się jej nie spodobało, jest radosna , chodzi do przedszkola chętnie, wstaje i pyta "idziemy do przedszkola" i co mnie mnie bardziej cieszy "je"- przy innych dzieciach je :) jestem bardzo zadowolona :) ale zostawiam ją tam tylko do spania, zraz po obiedzie ją odbieram tzn. o 12:30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegoś takiego jak przedszkole dla 2-latka...to są wymysły prywatnych biznesikow zwanych przedszkolami, żeby zwabić klientelę, bo to lepiej brzmi przedszkole niż żłobek...przedszkole jest od rocznikowo 3 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy gdzie mieszkasz madralo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakiś wioskach bywa że przyjmują dzieci od ok. 2 lat, bo ogólnie jest mało 3, 4, 5 latków, no ale coś takiego trudno de facto nazwać przedszkolem, raczej jakiś punkt opieki...no ale chyba to działa jak państwowe przedszkole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa, chyba... a jakies fakty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×