Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żomak

3 lata małżeństwa i nieobecny duchowo mąż

Polecane posty

Gość żomak

Witajcie, 3 lata po ślubie a ja odczuwam jakbyśmy byli co najwyżej współlokatorami. Dziecka nie chce - bo nas nie stać, rozrywek - nie stać nas, wyjazd - brak kasy. Wraca z pracy, nie odzywa się, zrobie mu kolacje bądź on nam zrobi i idzie spać np. o 19-20... bo o 6 rano musi wstać. Ale prace ma lekką, więc obserwuje go i widzę, że co najwyżej przewraca się z boku na bok i nie śpi. Moglibyśmy ten czas spożytkować inaczej, ale słyszę riposte "nie mam siły". Powstrzymuje się od awantury, ale jestem rozczarowana takim życiem. Sex 1-2/miesiąc bo libido ma niskie. Ktoś wybrnął z podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O)d samego początku, kiedy się poznaliście to zawsze tak było ? Zawsze był taki niemrawy ? Może spadek formy to jakaś choroba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałaś go czy taki styl życia go satysfakcjonuje? Czy dobrze się czuje we własnym małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Za kawalera jeździł na mecze, trenował boks, chodził na siłownie, łączył spokojną prace ze studiami. Ale chociaż sam nie popełniał glupstw (albo inaczej nigdy nie miał z tego tytułu konsewkencji prawnych) to wiecie jakie jest środowisko kibiców... Sam zadeklarował, że odbija z takiego trybu życia na rzecz założenia rodziny. Ale to akurat zmiana na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1, czy ty pracujesz? bo piszesz, że nie macie nawet dziecka, a na nic was nie stać, nawet na rozrywki czy wypady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje, ale za 1460 netto. On zrezygnował z pracy w korporacji na rzecz gorzej płatnej (też ok. 1500 na ręke) , ale jak się okazało, w której też chcą wycisnąć z człowieka jak najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do lekarza na podstawowe wyniki badan krwi oraz sprawdzić poziom witaminy D (prywatnie bo na nfz nie chcą kierować). Poczytaj jakie to ważne dla organizmu człowieka. Być może się tym interesujesz, jeśli nie poczytaj o witaminach i minerałach ale nie tych z apteki, bo te nie przyswajają się a jedynie obciążają wątrobę i nerki. Przydatne hasła z googli to :akademia witalności, ukryte terapie, jerzy zięba, leczenie minerałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie badania prywatne? Jak my ledwie teraz koniec z końcem wiążemy finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trochę was nie rozumiem, jesteście dwójką młodych zdrowych ludzi, bez dziecka a pracujecie mniej niz za najniższą krajową. To czemu albo pracy nie zmienicie, albo sobie nie dorabiacie? Jak lecicie na takich zarobkach i nic w tym kierunku nie robicie, to sami sobie te "wygody" zgotowaliście. Przeciez nawet jedno z was, albo oboje możecie wyjechac za granice, szybciej się dorobicie, tym bardziej że dziecko was nie trzyma ani nie blokuje. A jak taka bieda i monotonia siedzenia w domu bez wypadów, atrakcji itd, to nie dziwne że małżeństwo się sypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mi się wydaje że twój mąż miał jakiś plan, który nie za bardzo udaje mu się realizować. Całkowita rezygnacja ze swoich zainteresowań czy pasji nigdy nikomu nic dobrego nie przyniosła. Po prostu trzeba umieć je połączyć z codziennością. Bez rzeczowej rozmowy ten związek może nie przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz.. walczysz to zdrowie męża i przyszłość waszego małżeństwa. Badanie poziomu wit. D to koszt 50 zł resztę można wydreptać na nfz. Można też poprosić lekarza o skierowanie na badanie poziomu wit D, a nóż da ? Mój nie dał ale może wasz da. Jeśli nie starcza wam pieniędzy to przecież trzeba coś z tym zrobić, drugie etaty (sytuacja u mnie w domu) albo lepiej płatne zajęcia. Chcesz żyć tak do końca życia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak 09:19 dokładnie to samo miałam na myśli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 9:19 a ile można się zarzynać? mamy mieszkanie, mieliśmy stresujące prace powyżej średniej krajowej przez kilka lat (stąd też posiadamy mieszkanie), ile można takie tempo życia wytrzymać? Ja bym chciała tanią rozrywke - pobiegać - pogoda temu sprzyja - nie ma siły. Obejrzeć film za darmo w necie? "nie mam siły, idę spać". Darmowe wejścia przez weekend do muzeum (tzw. noc muzeum) - "nie chce mi się tam stać w tym tłumie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A stać was na zdrowe odżywianie ? Jeśli tak to ok. W takim razie wyślij męża na badania, nawet idź z nim. Jemu może też brakować czegoś z poprzedniego życia. Adrenaliny, satysfakcji z pracy, dużego tempa życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ile można się zarzynać? x Ale to wy się zarzynacie na własne życzenie. Przeciez pracę za wyższe pieniądze można znaleźć, a jak nie macie wykształcenia ani umiejętności, to się robi kursy szkolenia w kierunku takiego zawodu żeby było lepiej płatne. No i wyjazd za granicę, miliony wyjechało i wyjeżdża za pracą i przywożą wiecej niż by kiedykolwiek tu zarobili. A co was tu tak trzyma - najniższa krajowa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko coś kręcisz :) piszesz ile się można zarzynać, a wcześniej napisałas że mąż ma lekka pracę. No i jak tu nie brać co drugiego tematu za provo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka chciała się tylko wygadać, anonimowo wyżalić. Nie ma zamiaru nic zmieniać bo to będzie za dużo kosztować, pieniędzy albo wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej się zarzynali, teraz wolą biedować, narzekać i zamulać w nadmiarze wolnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby więcej zarabiać i nie zarzynać się - robić kursy, które kosztują i realizuje się je w czasie poza pracą, albo wyjechać do obcego kraju, żeby tam wynajmować - chociaż tutaj mamy mieszkanie - STRASZNIE LOGICZNE ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie i idealnie do was pasuje, a szczególnie do kwestii jego spania. "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" Nie wiem dlaczego tak zeszliście na doły, ani kalectwo, ani inne choroby was nie ograniczają, ani gromadka dzieci, a jak dwójka staruszków co dorabia sobie "grosze" do renciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościowo z dziś 9:43 no za kawalera miał lekką pracę. Za czasów narzeczeństwa wziął się w garść i 4 lata pracował powyżej średniej krajowej w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chce zamulać - chce korzystać z tanich rozrywek typu bieganie, fajne filmy dostępne online, czytanie książek z biblioteki, wypady rowerowe na plaże nad rzeką i grillowanie tam, chodzić na darmowe wystawy i co słyszę? "nie mam siły", "nie chce mi się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościów z 9:41 mąż miał wykonywane badania do nowej pracy - cholesterol w normie, ciśnienie, ekg wyszło dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytałaś go skąd ten stan ? Mówiłaś mu że chciałabyś zmienić wasze życie i że potrzebujesz większej rozrywki typu wspólne spędzanie czasu ? Że martwi cię jego ciągłe zmęczenie i to, ze nie ma siły nawet na oglądanie filmu na kanapie i że trzeba znaleźć tego przyczynę ? Zadałaś mu te pytania, co odpowiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żeby więcej zarabiać i nie zarzynać się - robić kursy, które kosztują i realizuje się je w czasie poza pracą, albo wyjechać do obcego kraju, żeby tam wynajmować - chociaż tutaj mamy mieszkanie - STRASZNIE LOGICZNE ;] x Bzdury i wymówki :) Kursów i szkoleń jest mnóstwo sponsorowanych przez unie europejską, proponuję się najpierw zorientować zanim odrzucać z niewiedzy. A ze wam to czas po za pracą zajmie :) no sory ale co macie innego do roboty? przecież siedzicie w domu! Wyjazdy do innego kraju, czy ty myślisz że każdy tam chate wynajmuje? Jest jeszcze takie coś, że jedzie sie przez pośrednictwo pracy. Na miejscu masz zagwarantowany dach nad głową, dowóz i opiekę medyczną. Sprawdzaj i szukaj takich firm które mają potwierdzoną rzetelność przez polski MSZ. Ale widzę i ja, że szukasz wymówek, niby wam źle, ale jednak tego nie zmienicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to kiście sie dalej w tym swoim smutnym życiu i po cholerę wogole zakładasz ten temat jesli we wszystkim jestes na nie? Jesli jest tak zle to jakiegos wysiłku trzeba dokonać lub minimum poświęcenia i zrezygnowania z czegoś. Najprościej byłoby porozmawiać z mężem i cos zasugerować dobitnie a ty tylko buczysz jak ci zle w życiu. My ci tu zycia nie zmienimy na lepsze, z chłopem swoim zrób porządek a nie użalasz sie na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania z krwi ? Tzw. morfologia, czyli poziom hemoglobiny (anemia), poziom białych krwinek, test na obecność stanu zapalnego czyli starodawne OB lub bardziej nowoczesne CRP ? To podstawowe badania z krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dofinansowanie jest możliwe w ramach funduszy europejskich, gdy jest się osobą bezrobotną zarejestrowaną w UP, jak widzisz pod to nie podlegamy. Rzeczywiście podwyższenie standardów życia - tu mieszkamy we własnym mieszkaniu, a tam z obcymi ludźmi jeden na drugim, agencja pośrednictwa pracy będzie brać prowizje za to "atrakcyjne lokum" i naszą prace, mało tego czynsz za mieszkanie w PL będziemy zmuszeni płacić. Faktycznie, ekonomicznie się strasznie kalkuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej podstawowe badanie to poziom glukozy we krwi i w moczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×