co sadzicie o takich slowach??

wplatałam sie w relacje z żonatym. łudziłam sie ze skoro w łozku jest nam tak dobrze i w zwyklej rozmowie to on cos do mnie czuje. Ale powiedział mi coś takiego : " wiesz ,że moj stan jest jaki jest. jest to pewnego rodzaju układ partnerski i jeśli jedno albo drugie bedzie chciało czegoś innego to to sobie powiemy, ale mnie to sie chyba już nie odmieni" przykro mi sie zrobiło jak cholera, ale co chciał przez to powiedziec? tylko ,że sie nie rozwiedzie, czy że ja nawet dla niego nic nie znacze?

up

Chciał ci powiedzieć to co usłyszałas, czyli, że nigdy z tobąnie będzie w normalnym związku, ze nie zostawi swojej rodziny, że pasuje mu tylko taki układ jaki jest teraz między wami i nic więcej, żebyś się nie ludzila, że on chce cię tylko dupczyc i masz to zaakceptowac i czuć sięz tym tak wwspaniale jak on. Zaakceptujesz? Wątpię... Zresztą to normalne.

no właśnie nie wiem czy zaakceptuje bo przeszkadza mi to, że ma żone, zreszta wiadomo poprostu jestem o nią zwyczajnie zazdrosna, żona nie żona ,ale jednak to jest inna kobieta,ktorej w dodatku on poświeca wiecej czasu

Jesteś częścią jego haremu. Polki wiążące się z Arabami jakoś nie mają problemu bycia 3,4 żoną Araba. Wyjeżdżają tam z nimi i mieszkają. Mają mniej przywilejów niż żony arabskie i muszą znacznie ciężej pracować w domach tych Arabów. Prawda jest taka, że jeśli kochasz to zrozumiesz.

no jasne z tym haremem bardzo zabawne :O

Takie skutki brania sie za zonatych..

Przynajmniej Cię nie zwodzi jak niektorzy, że sie rozwiedzie to jest jeszcze gorsze

up

up

Ubrał to delikatnie, ale przekaz jest stanowczy- nie rozwiodę się dla ciebie, póki nam pasuje, to fajnie spędzamy czas, bez deklaracji i zobowiązań. Tyle.

Żona nie żona? Co ty gadasz dziewczyno? Ona zawsze będzie na pierwszym miejscu, zwłaszcza jeśli mają dzieci. Są po ślubie, mają wspólny majątek i wspólne życie i zobowiązania, plany. Ty nigdy tego nie będziesz miała i nigdy z nią nie wygrasz. Nie wspominając o tym, że marnujesz czas i swój zegar biologiczny dla poznania kogoś wolnego i dla ciebie. Dlatego uważam, że romans Ma sens jeśli dwie strony mają już poukładane swoje życie. Druga sprawa- nie porównujcie naszego życia do religii muzułmańskiej, jeśli nie wiecie na czym polega inna wiara. Islam owszem pozwala mieć mężczyznie kilka żon, ale to jest ściśle uregulowane przez ichnie prawo, każda żona musi być tak samo traktowana i mieć zapewniony ten sam dobrobyt dlatego w gruncie rzeczy niektórych nie stać tam nawet na jedną, dlatego powszechny jest homoseksualizm i to są fakty, znam te kraje akurat bardzo dobrze :-) Za puszczanie się to w ogóle autorka byłaby już u Allaha albo gdzieś niżej ;-)

Z racji tego, że przypuszczam że jesteś młoda i nie masz swojej rodziny, uważam, że powinnaś jak najszybciej pomyśleć o sobie i zakończyć tę znajomość. Niech dojdzie do ciebie to, że ten facet nigdy nie zostawi swojej rodziny dla ciebie co ci dobitnie zakomunikował. Dobrze, że chociaż postawił sprawę jasno i uczciwie. I cię nie zwodzi. Znajdź se wolnego faceta, z którym będziesz mogła snuć plany Bo ten jest już zajęty i nie dla ciebie. Mam nadzieję, że otrzezwiejesz i zrobisz porządek ze swoim życiem. Nie okazesz się kolejną durną idiotka, która będzie czekała kilka lat na takiego palanta. Weź pod uwagę, że jak on zdradza swoją żonę to ciebie też by zdradzal więc ciesz się, ze d**ek już zajęty ;-)

Do tej co zna się na Arabach. No właśnie kochanka autorki tematu stać na dwie kobiety.