Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

czy dam radę pracować w macu ?

Polecane posty

Gość gość
ale gdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dasz rady, siedz na doopie i narzekaj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz iśc do prcy, jak chcesz wyjść z tego bagna. Z reszt ą jak sie pracuje to świat nabiera barw, jest kasa i w ogóle i tylko patrzeć jak pojawi sie jakiś nowy badboy na horyzoncie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego ryczysz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ciągle sobie to powtarzam, ze nawet praca w macu będzie lepsza niż pieklo i bagno w którym jestem. Boję się ze beda na mnie krzyczeć i coś źle zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz, musisz musisz !!!!!!!!! Wyjdziesz z tego, bo jesteś silna, przyjdzie wiosna i będzie pięknie jeszcze zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję się ze np. pierwszego dnia już dostanę zjebe. Ze będę powolna ze stresu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy dostej zjeby w pracy, czego sie boisz ? Ważne, że będziesz miała kase i świat nabierze kolorów. Zobaczysz że jeszcze będziesz tylko wspominala ta biedę... Wyjdziesz z tego i tyloa bądź twarda i dąż do swojego celu. Musisz z tego wyjśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam już kiedyś na dniu próbnym w takim barze. To był "tylko"bar mleczny i był tam zapieprz :o Barmanka musiała obsługiwać kasę i jednocześnie nalewac zupy albo krzyczeć ze danie już jest do "odbioru". Biegała ciągle do kuchni i do kasy. Musiała w między czasie odbierać telefony albo robić koktajle. Ucieklam stamtąd czymprędzej jak zobaczyłam co tam się odpiertala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeka mnie komunia w maju i muszę na to zarobić :o Także chce tam pracować max 4 m-ce :D jeśli będzie spoko to więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w MACu to praca w nerwach i pod presja. Przeciez tam tylko ludu wali, ze glowa mala. Nie bedziesz miec nawet czasu sie napic wody. Zacznij lepiej od jakis ulotek, gdzie sama bedziesz sobie decydowac o czasie i przerwach w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem i dlatego nie podjęłam tej pracy. Jeśli normalni ludzie czasem tam nie dają rady to ja ze swoją nerwicą nie mam szans na prace w tym bajzlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowie Ci zacznij od pracy gdzie jest mniejszy kontakt z ludzmi, a wiecej czasu dla siebie. Ulotki, sprzatanie, proste prace fizyczne. Zyskasz wiecej pewnosci siebie to pojdziesz do obslugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×