czy mogę na komunię dać sam prezent bez kasy??

Mamy teraz tyle wydatków że z kasą krucho co radzicie?

A co to za prezent

zależy jaki to prezent, jak za 100 zl to chyba nie wypada

nawet niczego nie musisz dawać, ja prosto z mostu mówię zapraszającej rodzinie, że żadnego prezentu oprócz biblii ani kasy nie dam, bo dla mnie komunia to przeżycie duchowe. Mina rodziny bezcenna :D

biblia male lego, słodycze, gra zręcznościowa

no pewnie, że tak. Ja dostałam od niektórych pieniądze a od innych prezent. Tylko od chrzestnego drobny prezent i pieniądze. Nawet by mi nie przyszło do głowy dawać jednego i drugiego.

nie ma to jak biedaków zaprosić na komunie lub na wesele, na prezent porządny nie mają a żrą i piją bo za darmo

komunia to męczarnia a ile można jeśc****ić?

a jak kartkę dać skoro będzie bez kasy/.? czy kartka sama bez koperty?

A po co tak "drobić" - kup duży zestaw lego czy jakąś porządną jedną rzecz i już. Może i mądrzej nie dawać kasy, ale dobry prezent musi być.

18:12 - to ty zapraszasz kogoś dla kasy? nażreć to się mogę w restauracji, bez dawania tysiąca cudzemu bachorowi

Ludzie co wy z ta biblia a potem dzieciak dostaje 4albo5bibli a przeciez kazde dzieckodostaje biblie na pamiotke od ksiedza i jeszcze slodycze litosci kup pilke albo deskorolke isiatke pomaranczy drogo nie wyjdzie a dzieciak bedzie szczesliwy

Z tą kartką, to wszystko jedno czy z kopertą, czy bez. xxx " gość dziś nie ma to jak biedaków zaprosić na komunie lub na wesele, na prezent porządny nie mają a żrą i piją bo za darmo " A to zapraszasz tylko dla prezentów? Czyli tak normalnie bez okazji, to nie zdarza Ci się gości zapraszać?

to biblia dla rodziny już kupiłam b, ładna książka może dostanie bibli a może nie.

a kupuje się kwiaty dla chłopca??

U nas ksiadz kupuje dzieciom biblie moj syn tak mial ze dostal4 biblie i kase i byl zly bonie mial o czym opowiadac kumplom cale szczescie ze sasiadka kupila mu deskorolke a my zestaw do kosza prezenty nie musza byc drogie ale maja cieszyc dziecko deskorolka kosztuje40zl. Zzestaw do kosza 86 a radosc wieksza niz z1000zlotych

ale ja już tą grę kupiam to nie będe dokupywać jak kasy nie mam. Może tyle bibli nie dostanie. Na szczęscie nie jesteśmy chrześni.

nie porównuj komuni czy wesela do zwykłych gościnnych odwiedzin, na te okazje należy dać minimum 300 , 400 zl, jak mnie nie stać to nie idę,proste.

ludzie naprawdę nie stać was by dać dziecku 300 zł?

no nie stać a jak ciebie stać to super bo wyobraź sobie że wszystkich nie stać a pozatym nawet się tymi stówkami nie pobawi.

Będę porównywać, bo w zwykłej gościnie też "żresz i pijesz" i to za darmo, bo przecież jak coś przynosisz, to raczej nie przekracza wartością 50,- (bo to alkohol, kwiatki, czy słodycze). To przykre, że ludziom zapomniało się po co są te imprezy, po co goście. :( To kiedyś chodziło o wspólną radość, wspólne świętowanie. No i gospodarz dbał o gości karmiąc ich, ale to był przyjazny gest, a nie handel w stylu: ja ci zupę - ty mi kopertę.

mnie stać, ale nie dam :D

Durne polskie zwyczaje, przejmować się co myślą inni. Dajesz na co cie stać i tyle. I miej to w doopie co kto myśli. Nikt ci nie da jak potem na rachunki ci zabraknie. Nie brać żadnych kredytów itp.

To po co sie pytasz jak i tak juz wszystko kupilas i nie bedziesz dokupowac pewnie te paskudne praliny tez juz kupilas wiec poco pytasz o kase ,kasy nie dawaj ale jak juz dajesz to daj cos co ucieszy dziecko a nie na odwal sie jakies smeci, aty masz dzieci

klocki lego, fajna gra to śmieci? to co wy dajecie może jako chrześni dajecie po 2 tyś/.? niedawno byłam na 18 nastce to najwiecej daliśmy nikt po tysiaku nie dawał

gość dziś >>>> bardzo mądrze powiedziane, i te durne zwyczaje że imprezy to biznes dochodowy powinny się skończyć. Zapraszają ok, ale wielu nie stać na drogie prezenty czy dawanie dużej kasy, więc daje się na ile nas stać i tyle. Tu ma chodzić o uroczystość a nie o dochód z imprezy do cholery.

Uważam, że nie ma co porównywać komunii do wesela. To drugie zaczyna wspólną drogę życia dwojga ludzi i to często wiąże się z wydatkami, poza tym trudno trafić w gust z prezentem dlatego pieniądze są najlepszym rozwiązanie. Nie rozumiem natomiast skąd zwyczaj dawania pieniędzy (i to zazwyczaj nie małych) ośmiolatkowi. Przecież można kupić tyle rzeczy, z których dziecko się ucieszy i będzie się mogło pochwalić kolegom - rower, gra (na Playstation lub planszowa), zegarek (ja swój komunijny mam do dziś), fajnym pomysłem wydaje mi się też jakiś kurs samoobrony, tańca, itp (oczywiście po konsultacji z rodzicami dziecka). Komunia to święto dziecka i ono nie będzie patrzyło ile dała mu każda ciocia, a ile babcia. zapamięta za to prezent, który go będzie cieszył.

Fajny prezent mozna kupic za50zl np.pilka i koszulka ,deskorolka ,rolki, rakietki do ping ponga

na urodziny dostałam kopertę bez kasy

Dzieci więcej niż materialny szajs potrzebują czasu rodziców i rodziny. Można np. zabrać chrześniaka na jakiś wypad np. do wesołego miasteczka w weekend, albo coś innego aby wspólnie spendzić czas. Co z kasy i durnych prezentów? To może dać każdy.