czy to depresja czy sexogolizm? prosze mądre głowy o wypowiedź

w skrocie- mam kumpla, o ktorego sie martwie bo dziwnie sie zachowuje. byl z dziewczyna 2 lata, rozstali sie (nie wiem dlaczego ale mowi, ze niezgodnosc charakterow). mowi, ze nie chcialby do niej wrocic ale nie wiem czy to prawda. jakis czas po rozstaniu poznal inna dziewczyne- mowil, ze jest w niej zakochany, ze jest zaje...cie. tez sie rozstali i jak mowi dlatego, ze on ma ze soba problem. kolega calymi dniami przesiaduje na stronach spolecznosciowych, oglada i komentuje zdjecia lasek przerobionych w fotoshopie, zaprasza je do znajomych, mimo ze na pierwszy rzut oka widac, ze to fikcyjne osoby. poprawia mu sie humor tylko w trakcie gdy pisze z jakas z tych lasek, poza tym mowi, ze chyba ma depresje. gdy z nimi rozmawia chce uprawiac wirtualny sex. jest przystojnym facetem a uwaza, ze jest nic specjalnego mimo, ze ma duze branie u normalnych dziewczyn. wiem, ze to smiesznie brzmi ale w czym moze tkwic problem? podpowidzcie bo martwie sie o kumpla. dodam, ze nie jest on dzieckiem ma 29lat, kiedys byl inny, cwiczyl, chodzil na silownie mial super kondycje obecnie przytyl, siedzi w necie doslownie calymi dniami.

nikt nie wie o co moze chodzic?

Ucieka przed życiem w seksualne przygody. Skończy to się kiedyś depresją.

tylko, ze on z nikim nie sypia tylko oglada i rozmawia. jak to rozumiec ze ucieka przed zyciem? jak to rozwiazac? czy to podchodzi pod psychiatre? on mowi, ze juz ma depresje