Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dariaburska

Czy warto wchodzić w głębszą relację z takim facetem?

Polecane posty

Gość dariaburska

Spotykamy się od pół roku, facet to rozwodnik. Nie jesteśmyw związku, ponieważ ja jestem zwolenniczką lepszego poznania się nim się związek rozpocznie. Rozumiemy się dobrze, mogę na niego liczyć, ale zauważyłam pewne jego zachowania, które dają dużo do myslenia. Jest bardzo krzykliwy, jak na faceta, w domu, jak mu coś nie wyjdzie to głośno krzyczy, przeklina przy tym ogólnie (nie na kogoś). Gdy w pracy mu się nie układa to opowiada mi to w sposób bardzo głośny, gestykuluje, wyzywa na szefa, bardzo łatwo się denerwuje. Nie pije, ale dużo pali. Co tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona jest fajnym miastem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
Był w swoim zyci w 4 związkach, jeden z tych związków to było małżeństwo- 10 lat, potem 3 lata inny związek, a reszta to kilkumiesięczne z tym, ze mieszkał odrazu z każdą z tych kobiet. Żaden z tych związków nie przetrwał. Trochę mnie to zastanawia, bo może on źle funkcjonuje w związkach, skoro miał ich już 4 i wszystkie sie rozpadły. A nie chciałabym zrobić głupoty, bo lata już swoje mam i nie chciałabym sobie zatruć życia, dlatego lepiej wysłuchać, co o tym sądzą osoby trzecie- to jest pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
Ja mam 58 lat a on 63

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
Powyżej to podszyw! ja mam lat 34, on 35- jeżeli o wiek już chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z opisu wygląda na nerwowego. Taki chodzący szybkowar pod ciśnieniem. Nie wiadomo, kiedy wybuchnie. A jak wybuchnie, to co zniszczy , kogo zrani dookoła. Mężczyzna powinien być spokojny, opanowany. Ten Twój jest nerwusem. Czy rozmawiałas z nim na ten temat? Pytalas, czemu aż tak przesadnie reaguje na drobiazgi, pierdoły? Jeśli nie uspokoi swoich emocji, i nie zdystansuje się, to wróżę mu zawał ok.50tki. Zapewnij bo, ze nie masz problemu ze słuchem, i nie musi tak pokrzykiwac. A moze on ma problem ze słuchem? Tacy ludzie często podnoszą głos ponad potrzebę. Trudno Ci coś doradzić na forum. Pół roku to krótko. Moja znajoma spotykała się przez pół roku z facetem będącym w separacji ( tak przynajmniej mówił). Zakochała się i teraz cierpi. To już się rozjechało, bo jego żoną na stałe za granicą, moja znajoma w Polsce. Facet kursował, nie wiadomo po co. Myślę, ze separację to sobie wymyślił, by mieć na czas przyjazdu do PL..Panią. Oszukiwał. Autorko, nie spiesz się, obserwuj i bądź czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadałam z moim facetem. Stwierdził, byś sobie dała spokój. Zastanawia, dlaczego byłe partnerki szybko się go pozbywały. Chyba facet nie do wspólnego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojny opanowany męzczyzna ma dobry wpływ na partnerkę,a nerwus wprowadza niepokój i zamieszanie które w koncu udzieli sie kobiecie i całej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuść sobie nerwusa i krzykacza, a do tego bluźniercę. Nie potrafi opanować emocji teraz, to co będzie później? Szczerze odradzam wchodzenie głębiej w ten związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
On nie ma problemu ze słuchem. Rozmawiałam z nim nie raz, zwracałam uwagę, by np. rozmawiając na ulicy i zaczynając drażliwy dla niego temat, nie mówił tak głosno, nie pokrzykiwał z przekleństwami, ze aż ludzie sie odwracają. Ale nie dociera do niego, on mówi, ze taki jest i tak mu lepiej, ze nerwów w sobie trzymał nie będzie. A denerwuje się dosłownie o byle co. Czasem mam wrażenie, ze sam szuka po internecie informacji politycznych, które go zdenerwują, ponieważ tylko na strony podnodszące mu ciśnienie wchodzi. Nie wiem, po co on się tak lubi negatywnie nakręcać?! Zupełnie, jakby mu ten stan podenerwowania sprawiał przyjemność. Opowiadał, zę w małzęństwie też każdego dnia się kłócili, ona krzyczała, on krzyczał- więc to dla niego norma! Ja jestem spokojną osobą, więc mnie to dziwi bardzo, że tak można ciągle sie nakręcać, by wywoływać złe emocje. Nie wiem, czy uda mi się mu przemówić do rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś z nim moze być nie tak, skoro związki się rozpadały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
On twierdzi, ze związki rozpadały się przez te kobiety, ze po prostu nie trafił na odpowiednią i dlatego były między nimi kłotnie i niedomówienia. Kilka dni temu byłam świadkiem, jak w domu rodziców jego mama coś powiedziała przekręcając to, po prostu źle go zrozumiała i pomiędzy nim, a mamą wybuchł wielki konflikt. mama pczątkowo mówiła mu, by nie krzyczał, bo pewnie niedosłyszała, kiedy on nadal krzyczał, ona na niego też krzyknęła, ze ma przestać sie drzeć, co go tak rozwścieczyło, ze trzasnął pięścią w szafkę aż drzwi z zawiasu wypadły. Spokojem więc jego mama nic nie wskórała, bo się nadal darł, a jak podniosła sama na niego głos, to się aż fioletowy zrobił, przekleństwa leciały i udarzył w szafkę, po czym się uspokoił. A potem żalił mi się kilka dni,z ę mama się na niego obraziła i nie chce rozmawiać, a on tylko się zdenerwował... nawet nie patrzył, ze ja z nim przyjechałam, ze stoję w przedpokoju (weszliśmy na moment, bo miał coś szybko zabrać z łazienki) i taka awantura sie rozpętała. Jego mamie było bardzo głupio, upominała go, ale on jak w amoku był, krzyczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
Ja jestem spokojna, wiec może swoim spokojem bym go jakoś ogarnęła, zmieniła, bo znerwicowany jest bardzo- pali często jeden papieros za drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dariaburska dziś - po takiej akcji mam dla Ciebie dziewczyno jedną tylko radę - WIEJ i to jak najszybciej. Ten facet to jakiś furiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaburska
Kiedy mu wspominałam, ze powinien panowac nad tymi emocjami, to on mówi, ze mnie to nie powinno przeszkadzać, bo na mnie nie krzyczy, a że sobie pokrzyczy- to jego sposób na uspokojenie sie! Chciał ze mną związku wczesniej, chciał, byśmy wspólnie zamieszkali, ja jednak nie chcę, zdecydowałam sie na obserwacje z boku, zeby w razie czego uniknąć większych smutków i nerwów. Ale coś czuję, zę z dnia na dzień wizja wspólnego naszego życia oddala sie ode mnie, za wiele jest zachowań, które mnie w nim drażnią, a których szkodliwosci on nie widzi- bo taki jest i zmieniać się nie chce- jak mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wariat i cham. Jak można wydzierac się na własną Matkę??? W życiu nie krzyknęłam na Mamę. Bo on musi.. Mus, to pójście do toalety, a nie wyzwalanie na wszystkich i wszystko swoich nerwów. Jeśli facet twierdzi, ze rozpad związków to wina kobiet, znaczy, iż nie myśli i nie analizuje przyczyn i skutków. Gdy związek się rozpada, zawsze jest wina po obu stronach. Może nie porówna, po 50%, ale zawsze po obu. Bo obie strony są odpowiedzialne za związek. Autorko, daj sobie spokój. Nie zmienisz go, bo nie zmienisz nikogo, jeśli ten którego nie chce, i nie współpracuje. A ten facet ewidentnie nie chce się zmieniac- on wrzeszczy, krzyczy i ma to w d..., a wszyscy dookoła muszą się z tym godzić, nawet jego matka. Z czasem może dojść do rękoczynów, bo taka furia i agresja tylko narasta. Nigdy maleje. Ratuj się, póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×