Dlaczego kobiety wolą alimenty niż się dogadać

z ojcem dziecka?

A jak mieliby się dogadać? Na jakiej zasadzie by to wyglądało?

Robi się wspólne wyliczenie ile kosztuje dziecko, ojciec deklaruje ile może na nie dorzucić ekstra.

dla kobiet kasa ważniejsza niż dobro dziecka

Alimenciarze powinni płacić ⅔ za dziecko a osoby opiekujące się ⅓ (ponieważ się nim opiekuję i to ta osoba bierze sobie wolne jak dziecko zachoruje, chodzi na zebrania... itd) Dlatego jeśli dziecko kosztuje łącznie 900zl - to alimenciarz płaci 600, a osoba opiekująca się 300

Lepiej się dogadać i rozstać bez wojny.

Tak tylko 1\3 dzieci na ktore placa alimenty nie jest ich bo przewaznie zwiazki sie rozpadaja bo suka sie puscila ale sedzina dla dobra dziecka wine kladzie po stronie rogacza bo taka lafirynda nie była by w stanie utrzymac siebie i dziecko

Jak zrobiłeś/aś to 2/3? :P

Sorki jedna trzecia cos ułamek gubi po wyslaniu

Tak jest że alimenciarz płaci ⅔ kwoty, a osoba opiekująca się ⅓ ponieważ się nią opiekują dodatkowo (a sama opieka też kosztuje, jak wynajmujesz nianie to ona za darmo siedzieć nie będzie) i właśnie w ten sposób placi - część daje w opiece a część w pieniądzach. Dlatego jak dziecko kosztuje 900zl , alimenciarz płaci 600 a opiekun 300 + opiekuje się nim w tygodniu (najczęściej jest że opiekuje się ciągiem przez 2 tyg a co 2 tydzień na 3 dni alimenciarz, opiekun zajmuje się 20-24dni, alimenciarz 10-6dni w miesiącu), Jak dziecko kosztuje 1200, alimenciarz płaci 800 a opiekun 400 + opieka.

Piszę z telefonu i na nim normalnie można robić ułamki :)

alimenty powinny być dobrowolne by kobiety zaczęły myśleć nad tym przed kim rozkładają nogi może to zmniejszy ich rozwiązłość

ja p*****le,robic dzieci a potem wyliczenia i za opieke matki jak za opieke niani.ja p*****le,dno

Bo ojcowie zazwyczaj się mszczą na byłych żonach, uważają że alimenty to jest wyciąganie od nich kasy bla bla bla większość z nich nie uznaje czegoś takiego jak płacenie dla byłej żony pieniędzy, kompletnie zapominają, że to dla dzieci:) Uważają że alimenty są za wysokie bo nie znają realiów utrzymania:) Są wyjątki, ale większość raczej się nie kwapi, dlatego lepiej mieć papierek i się nie patyczkować, dla dobra dzieci:) I jeszcze uważają że ich byłe zony to złe matki i źle się zajmują dziećmi, często też są buntowani przez swoje mamusie, które są przekonane że złe kobiety skrzywdziły ich kochanych synusiów i teraz jeszcze łapę na ich kasie kładą Hahahaha i mało która matka dostaje konkretne pieniądze, ja dostaję 400 zł na dziecko i dokładam więcej, zależy od miesiąca:) Ale wolę mieć zagwarantowane na papierze te 400 niż jego umowne 600 :) Dodatkowo do niczego się nie dokłada, jak wyskoczą wycieczki szkolne które czasami są kilkudniowe ja opłacam całą wycieczkę. Tak samo jest z innym wyjazdami.

gość dziś alimenty powinny być dobrowolne by kobiety zaczęły myśleć nad tym przed kim rozkładają nogi może to zmniejszy ich rozwiązłość xx Myślisz, że kobieta kochająca się ze swoim mężem myśli o tym czy będzie on płacił alimenty? Buahahahahahahahahahaha xx A może alimenty powinny z góry mieć ustaloną minimalną kwotę 1000 zł na dziecko, wtedy mężczyźni uważaliby z kim chodzą do łóżka, nie zdradzaliby, nie byliby tacy rozwięźli:)