Dodatek mieszkaniaowy

Witam, składałam wniosek o dodatek mieszkaniowy. Nie wykazałam alimentów dobrowolnych bo ich przez parę miesięcy nie dostawałam. Dostałam pismo że mam się zgłosić celem wyjaśnienia. Zadzwoniłam i powiedziałam że nie mam jak przyjść bo dziecko jest chore i nie mam z kim zostawić. Pani powiedziała że w takim razie decyzja będzie negatywna. Dałam sobie spokój bo myślałam że sprawa zamknięta. Moja sytuacja finansowa też się poprawiła bo ojciec dziecka przyniósł kasę bo znalazł pracę. Ale dostałam drugie pismo i nie z decyzją ale z info że będzie wywiad środowiskowy celem złożenia oświadczenia majątkowego. I teraz moje pytania: jak to wygląda, o co pytają, czy mam się czego stresować?

Pytają się jak często się masturbujesz i jakie wtedy masz fantazje. Musisz szybciutko nadrobić zaległości i jechać z koksem z 5x24h i mówić, że myślisz o prezesie Jarosławie.

Czy mieszkasz sama ,jeżeli z partnerem to trzeba dać jego zarobki.

Nie mieszkam z ojcem dziecka. Wcześniej mi dawał pieniądze ale sam miał ciężka sytuację w związku z chorobą. Pracę zmienił i wywiązał się z obietnic. Tym bardziej że nasze relacje są poprawne i nie olewa syna, a ja nie utrudniam im kontaktów.

Czy rzeczywiście mam się czego obawiać? Pan który przyjdzie chce zobaczyć rachunki i mam napisać oświadczenie majątkowe.

Podpinam się pod temat

A taki wywiad jak wygląda? Może ktoś wie