Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z tesciowa

Polecane posty

Gość gość

Witam od dwóch lat jestem mężatką. Niestety relacje z teściowa nie wyglądają zbyt dobrze. Ogólnie nie przepadaM za nią i ona raczej za mną tez. Mój mąż jest bardzo przywiązany (cchyba nawet za bardzo) do mamusi. Chciałam bym się was doradzić jako obiektywnych w sytuacji czy ja mam obsesję czy jest coś nie tak. Teściowa jest rozwód i obecnie jest w związku z mega zamożnym biznesmenem. Nam się nie powodzi żyjemy tak naprawdę z miesiąca na miesiąc, mieszkamy u moich rodziców. Natomiast mamusia męża ciągle jakieś wakacje sobie robi. Nie wiem czy dobrze odczuwam to co się dzieje ale jest mi pryzyko jak np on dostaje trzy razy lepsze prezenty na urodziny i bez okazji również. Ja natomiast drobiazg tylko jeśli jest do tego okazja czyli święta imieniny i urodziny. On natomiast minimum raczej w miesiącu i to rzeczy ekskluzywne np spodnie za 500 zł. On uważa że ja się źle zachowuje, że mi ciągle coś w stosunku do jego mamy nie pasuje. uważa za normalne że musi go uściskac i tak jakby dodać otuchy jakby ją była zła! Czy mam prawo czuć się źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że mam wrażenie ze ona go próbuje przekupić. Boi się ze on już ma swoją rodzinę. Kiedyś o tym mezowi wspomniałam ale on nie przyjmuje tego do wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mu to pasuje. Drogie prezenty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. On nie jest materialista. A ja jak mam się zachowywać w tej sytuacji. Mi naprawdę jest mega przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wybacz, ale on jest jej synem, a ty tylko jego żoną. Zaróbcie na siebie, a nie liczysz na to, że ci ktoś coś za darmo da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu powiedz. Wytlumacz jak ty to widzisz i odbierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma obowiązku nic ci dawać ani kupować skup sie na tym jak swoją sytuację finansową poprawić własną pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, że jestem obca osoba dla niej, ale czuje ze nie jest sprawiedliwa. Ona mu kupuje takie prezenty bo wie ze mnie nie stac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ma kupować mu tylko tanie rzeczy bo Ciebie nie stać na te droższe? Ja bym była jeszcze zadowolona gdyby mój maź dostawał rzeczy na które sami nie moglibyśmy sobie pozwolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie wszyscy traktują nas po równo. Jak ja coś dostaje to i mój mąż w tej samej cenie, nie ma lepszy gorszy, bliższy czy dalszy. Z Momentem ślubu stał się członkiem rodziny i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to, ze Twoja rodzina ma swój przyjęty standard etyczny to nie znaczy, ze rodzina Twojego meza ma taki sam. Dla teściowej jesteś obca osoba a syn to choć dorosły zawsze syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a najlepiej jak dzwoni i mówi że dawno nie byłaM, a ja ze przyjadę w tym tygodniu a ona ze nie bo cały tydzień jej nie ma. Albo mąż mówi jej ze w sobotę pracuje to ona dzwoni i zaprasza mnie na grilla a jak mowie ze pracuje to ona och taka szkoda, nie wiedziała. Cholerę mnie strzela. Ale jak mowie mężowi to on ze ona chce dobrze, na pewno chciała żebym nie została pominięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,żeby nie było nie jestem teściową ale też nie jestem osobą ktora jesli kogoś nie lubi to obsypuje prezentami.Syn zawsze jest dzieckiem ktorego matka kocha ciebie nie musi. Moja bratowa jak korzystała z dobrodziejstw mojej mamy to była słodka jak miodzik,jak mama zaniemogła i skończyły się ukłony w stosunku do bratowej to wypięła na nią duupę. Uważam że twoja tesciowa to kobieta reformowalna i dobrze robi,ciesz się ze cokolwiek dostajesz bo ona niczego nie musi. Twoi rodzice mogą dokładnie tez tak postępować,a ze tak nie robią to ich sprawa. Nie bardzo cie rozumiem bo,skoro za nią nie przepadasz to z jakiej racjhi pretensje o równe traktowanie w temacie upominków? Czy ona cie spłodziła i ma pisany obowiązek? obkupywania cię przeciez ty dla niej jesteś zupełnie obcą osobą:) Ogarnij się ,bo zle świadczy o tobie,jej pieniądze i nie wolno tobie zagladać do jej portfela,ile wydaje i na kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwie koleżanki i im też kupuję "niesprawiedliwie" prezenty. i w dodatku (o zgrozo!) tę, której kupuję o wiele droższe prezenty częściej zapraszam do siebie, albo na kawę, albo na jakieś danie obiadowe w restauracji. I bezczelnie uważam, że mam prawo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×