Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agata777888

Problemy ze szwagrem.

Polecane posty

Witajcie. Muszę z się z kimś podzielić moją historia poniewaz nie mam pojecia jak rozwiazac moj problem. Jestesmy z mezem juz od 4 lat razem, dopiero pol roku temu wzielismy slub. Mamy cudowną 2 letnia Córeczkę która bardzo kochamy. Problemem w naszym zyciu/ zwiazku jest moj szwagier, z ktorym nie mam dobrych relacji. Mowiac wsprost nie lubimy sie. Mieszkamy za granica, w tym samym miescie. Moj maz pracuje z bratem w tej samej firmie. Jego brat jest juz po 30, nie ma zony ani dziewczyny wiec caly wolny czas spedza przesiadujac u nas w domu. Juz niejednokrotnie klocilam sie z mezem na ten temat, ale nie przynosi to zadnych skutkow. Sytuacja wyglada tak, ze zaraz po pracy przyjezdza razem zmoim mezem do nas do domu na obiadek i potrafi tak siedziec nawet do 22. Nie mamy zadnej prywatnosci, w weekendy najczesciej u nas spi bo wypije np piwko czy drinka to juz do siebie na mieszkanie nie wraca tylko latwiej zostac u nas. Ta sytuacja ogolnie dziala mi na nerwy tym bardziej, ze jestem caly dzien z dzieckiem w domu a popoludniami pracuje wiec nie widze sie zbyt dlugo w tym z mezem i chcialabym miec troche prywatnosci. Oczekuje szczerych odpowiedzi oraz porad. I czy ja ten problem wyolbrzymiam czy jest to po prostu cos normalnego?? Jesli chodzi o rozmowy z mezem to nie przyniesie to zadnego skutku, poniewaz ciagle ich rodzice wydzwaniaja i pytaja o Rafala czy u nas byl jak tam u niego i jak sobie radzi? Co bylo na obiad itp? Dodam ze moj szwagier ma za soba probe samobojcza i od tej pory jest pod "opieka" swojego mlodszego brata czyli mojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarecrane
Szwagier jest pasożytem a próba samobójczą jest tego dowodem. Jak mój wuj alkoholik groził, że skończy i utopi się w studni to moja matka podeszła i muwepchnęła do niej nogę i bardzo szybko próby samobójcze się skończyły. Mąż musi to zrozumieć bo jeśli nie kopanie brata w cztery litery to Rafał się nie ogarnie. PS. Wuj wyszedł na prostą, nie pije od dwudziestu lat i teraz ma szczęśliwą rodzinę, więc warto pocierpieć, żeby potem było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Dzięki za odpowiedz. Niestety to nie jest takie proste poniewaz nie chce klocic sie z mezem. Jesli np zwroce mu uwage, ze jego brat za duzo u nas przesiaduje to mowi : a co to a problem obrac jednego ziemniaka wiecej itp? Codziennie przyjezdza do nas na obiadki,ja nie mam ochoty gotowac dla niego. Robie to tylko i wylacznie dla meza i naszego dziecka. Niech kazdy nauczy sie dbac sam o siebie, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie postawisz nic nie wskórasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarecrane
Musisz się postawić. A mąż niech też nie będzie matka Teresa, tylko zobaczy, że brat nie jest potrzebujący tylko wygodnicki i cwany jak diabli. Nie dawajcie się wykożystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz dać mężowi odczuć, że sytuacja jest niekorzystna dla Waszej rodziny. Zapytaj go, jak zamierza zrekompensować Tobie i córce brak prywatności. Kiedy zrobi coś z Wami, dla Was? Powiedz o zaniku więzi, swojej złości i frustracji. Masz dość bycia zakładnikiem jego zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×