To już szczyt bezczelności, że przechodzone niedziewice widzą problem w każdym,

tylko nie w sobie. Dały z siebie zrobić materac dla wybitnie atrakcyjnych i wybitnie tępych bad boyów i amantów, potem mamią porządnych facetów, manipulują, wmawiają, że są największą miłością, choć stany emocjonalne wywoływane przez bad boyów były niepomiernie silniejsze, a potem plują się do wszystkich i widzą nienormalność w każdym kto ma na tyle zdrowego rozsądku, że z miejsca je skreśla. To już jest chore, szczyt bezkrytycyzmu wobec siebie.

taka prawda

tez sie z tym zgadzam.a najciekawsze jest to ze takie puszczalskie trafiaja na fajnych facetow jesli chodzi o meza

ostatni komentarz - 100% prawdy. mam kilka znajomych, które nieźle dawały jakiś czas temu. jedna tak dobrze dawała d**y szefowi, że dostała samochód służbowy. inna dała sobie zrobić palcówkę na imprezie...prawie na moich oczach... i wtedy sobie myślałam "skończą samotnie i marnie, albo najwyżej z jakimś zdradzaczem roohaczem. a ja znajdę dobrego faceta i założę fajną rodzinę". niestety jest odwrotnie. one mają naprawdę fajnych mężów (żadnych bad boyów), mają dzieci. a ja jestem sama. tylko raz na jakiś czas uderza do mnie jakiś beznadziejny osobnik chcący się zabawić (swoją drogą nie rozumiem, dlaczego przyciągam takich typów :(