Gość gość Napisano Luty 6, 2016 hej zauważyłam, że ja reaguję inaczej niż większosc ludzi na pewne sytuacje;większość ludzi - gdy im coś przeszkadza - woląsiedziećcicho i to znosić niż konfrontować to z danąosobą która im działa na złosc. nie wiem czy z tchórzostwa czy wolą by za wszelką cenę ich ten ktoś lubił; proszę oceńcie te przykłady: 1) jedna osoba (dośc konfliktotwa, głośna) non stop otwierała okno bo jej było gorąco - w zimę w mróz. na tym tle pojawiły się problemy więc ustalono, że można otwierac okna raz na godzine na 5 minut. ona jednak nie trzymałą sie tych zasad i potrafila tak wietrzyc nawet 20 minut. akurat obok niej, siedziala cicha dziewczyna, na którą pierwszą szedł ten mróz/powiew otwartego okna. wiem że jej przeszkadzało to (zamykała je, gdy tamta poszła np, na przerwę), ale nigdy jej nie zwróciła uwagi, ze jej zimno, że nie trzyma się zasad. wolała marznąc, narażac swoje zdrowie, niż zwrócic tamtej uwagę. i tak zachowałaby się większosć osób - ale nie ja. ja bym powiedziała że mi to przeszkadza, że nie trzyma się zasad, że mi zimno itp. stąd często popadam w konflikty z ludźmi i sie zastanawiam czy to ze mną jest coś nie tak czy z takimi osobami jak ta która woli milczec. marznie, ale przynajmniej się nie kłóci. a dla mnie ważniejsze jest zdrowie - ale może się mylę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach