Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co tu robicccccccccccccc

zepsute pożyczone auto

Polecane posty

Gość i co tu robicccccccccccccc

sytuacja wygląda tak, pożyczyłam od kuzyna auto- moje było zepsute, przejechałam jego autem w jeden dzień 700 km, oddałam, zatankowałam na orlenie, nie jechałam szybko- średnia prędkość 50 km. Auto po drodze się nie zepsuło, nic się nie stało, w jakim stanie wzięłam w takim oddałam. Na drugi dzień auto się zepsuło- kuzyn przejechał jakieś 20 km i zepsuła się jakaś tam część- koszt naprawy 2000 zł. Teraz oczekuje, że pokryje koszt naprawy chociaż w połowie. Dzwoniłam do znajomego mechanika, stąd wiem o koszcie naprawy, mechanik stwierdził, że to rzecz zużywalna i nie można twierdzić, że z z mojej winy się zepsuła, bo padła by w każdym momencie. Nie wiem co robić. Uczciwie byłoby oddać połowę za naprawę, z drugiej strony nie ma w tym mojej winy. Jakbyście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesio z Wrocławia
a co się zepsuło? za 2 tys kupi dwa takie samochody :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesio z Wrocławia
przeczytałem cc 700 :O:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robicccccccccccccc
auto to bmw, zepsuła się pompa paliwa, regeneracja tyle kosztuje- wiem bo dzwoniłam już do mechanika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to proste jak drut
czyli się sprawdza, że kasy, samochodu ani żony/męża nie pożycza się nawet najlepszemu przyjacielowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesio z Wrocławia
Nowa pompa max 700 zł, w chuja obydwoje walą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robicccccccccccccc
musiałam pożyczyć i jechać w pilnej sprawie, moje akurat było zepsute, wczoraj naprawiłam, sama wrypałam prawie 1000 zł w naprawę swojego po prostu nie wiem co robić w takiej sytuacji wydaje mi się, że powinnam coś pokryć z naprawy, ale chyba nie połowę, na co on się łaskawie zgodził, wcześniej chciał całość. No ale auto nie zepsuło się jak ja nim jechałam, tylko w trakcie jego jazdy już po oddaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robicccccccccccccc
dzwoniłam do mechanika, który robi moje auto, nie oszukuje, tyle wychodzi naprawa (regeneracja). Nie chodzi mi już o koszt (choć swoją drogą to masa pieniędzy), ale o fakt czy on ma prawo wymagać pokrycia kosztów naprawy, a ja mam się poczuwać do odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to proste jak drut
no to widzisz jakiego masz kumpla. Jeszcze trochę i całe auto mu wyremontujesz :) Trzeba było wyremontować swój i dopiero jechać, a teraz zrobiono cię w bambuko, zapłacisz i masz nauczkę na przyszłość odnośnie zasady podanej wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robicccccccccccccc
nie mogłam, musiałam być pilnie na uczelni w poniedziałek, to mój kuzyn, nie kolega. Moje szlag trafił w niedzielę wieczorem, więc pożyczyłam. Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że chce mnie naciągnąć na naprawę czegoś, co tak naprwdę nie zepsuło się z mojej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to proste jak drut
właśnie ci to tłumaczę, ze robi cię w bambuko.. Jutro popsuje się nowa rzecz i znów będziesz uczestniczyć w kosztach.. No nie uwierzę, że na tę uczelnię nie dało się pojechać niczym innym niż autem. Ja rozumiem, że auto popsułoby się podczas twojej jazdy nim, ale następnego dnia??? Wpakowałaś się nieźle i już ci współczuję. Z rodziną tylko na fotkach fajnie sie wychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robicccccccccccccc
musiałam być na godzinę itd. autobusem 350 km w jedną stronę nie dało rady jechać na czas, ale to mało ważne, stało się i tyle, nie cofnę czasu, żeby nie pożyczyć auta czyli będę miała wroga coś mi się wydaje mechanik mówił, że taka rzecz psuje się przy około 200000 km, auto ma przejechane 30000 więcej, i że mogło to paść w każdej chwili, więc mojej winy w tym nie ma żadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to proste jak drut
hmm no to w ogóle dziwię się, że wzięłaś tego rzęcha i nie bałaś sie pojechać :) No cóż, kuzynów się nie wybiera, ale moja radę na przyszłość przyjmij jako pewnik :) Jeszcze raz wspólczuję kuzyna hieny wyzyskiwacza i mam nadzieję, że tylko na naprawę pompy cię naciągnie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robicccccccccccccc
nie wiem czy to rzęch jest, auto z 2000 roku, więc nie nowe, chciałabym poznać również opinie innych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p-[pm[-=-mm
Na twowim miejscu chyba zwróciłabym jakąś częśc kasy za naparwe, ale połowa, czyli 1000 zł to dużo, tym bardziej ze tak jak piszesz- samochód sie zepsól nie Tobie a jemu. Zalezy tez wszystko od jego postawy? Na jego korzyśc przemawia fakt, ze użyczył ci auta, posątpił fair- tez mógł się wypiąć, tym bardziej ze to daleka trasa a wiadomo czym jest auto dla jakiegokolwiek faceta. Spróbuj z nim pogadac na spokojnie bez obrażania sie i zwyczajnie wytłuacz, ze kasy nie masz, bo swoje auto naparwiłas. Ze nie czujesz sie winna zainstaniałej sytuacji ale mozesz w jakis sposób podzielic sie kosztami.Zapytaj co powiedził jego mechanik i na ile ON wycenił szkode. 1/3 ceny moim zdaniem będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
ile auto ma przejechane , a ile ty nim zrobiłeś , sprawiedliwie bedzie w stosunku do tego dozucic sie do naprawy , bo i tak by za owe 700 km ta czesc padła , ty tylko to przyspieszyłes ! szwagier konował :) daj mu 100 zł i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
1/3 ceny to rozbój w tym wypadku ! a jak mu sie po jutrze znowu cos zepsuje to co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobił błąd
że pożyczył samochodu i dziewczyny sie nie pożycza:p oddałabym połowe kwoty i nauczka nie pozycza sie samochodu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
bzdura samochód jak najbardziej sie pozycza , to tylkom samochód .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
jak by wzioł z wypozyczalni gówno by go opchodziło co sie zepsuło , fakt wtedy sie płaci ale wyjdzie zaraz na to ze lepiej mu było wynajac auto albo taxi i było by taniej za kurs do poznania i z powrotem w zeszłym roku z zabrza dogadałem sie za 500 żł a to 660 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo7
Ten kuzyn to wielki cwaniak[raxczej bezczelna menda] nic mu nie jesteś winna. jutro coś mu się zepsuje tez przyjdzie do Ciebie? nahah Bądź twarda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldonnnna
Miałam podobna sytuację z tym, ze koszt naprawy pokrywałam ja, bo auto zepsuło się podczas mojego użytkowania. W sumie to nawet bałam sie przyznac do tego, że cos sie zepsuło wezwałam pomoc drgowoą http://pomoc-drogowa.warszawa.pl/ naprawili i po kołopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samczy zwid
Wiesz co, zapytaj auto maniaków na www.autopasjonaci.pl , bo ja jakoś nie wierzę, żeby wszystko tyle kosztowało... Tam cię zarzucą pytaniami o markę auta, a może i dadzą namiary na dobrege mechanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty mi lepiej wytłumacz jak można w 1 dzień przejechać 700 km ze średnią prędkością 50km/h ? Nawet jadąc bez żadnej przerwy zajęłoby to 35 godzin a doba ma ponoć tylko 24 Kłamać i pisać prowa też trzeba umieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pompa paliwa 2000 zł? Kogoś tu p******o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedzie opony wymieniał to też do ciebie się zgłosi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka na pewno wróci na ten temat po 1.5 roku i przyzna Ci rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niezle sie porobilo z tym autem no czasami tak jest no ale moze juz tak bylo? :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta pompka jest chyba ze złota ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ile kosztowała pompa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×