Zna się tutaj ktoś na epapierosach?

Od razu zaznaczam, że nie znam się na fachowej terminologii więc proszę o jak najprostsze odpowiedzi :) Mam cottiena nick nack. Wszystko było w porządku aż do wczoraj, nie wiem dlaczego grzałka, a właściwie wszystko zaczęło się zalewać. Efajek bulgocze, liquid wypływa tymi dziurkami na dole, nie można się normalnie zaciągnąć. Grzałkę mam od około 8 dni więc jest stosunkowo nowa.Papierosa umyłam, przepaliłam grzałkę ale nadal jest gdzieś "zapchany". Pomoże ktoś? :)

jak widac nie

Nie znam tego papierosa. Ale spaliłam podwójną grzałkę, jak nitka z knota wlazła mi przypadkowo między kliromizer a baterię. Ciągnęłam, a nie było właściwego dymu, grzałka się przegrzala i padła. Z mojego doświadczenia wynika, ze jeżeli liquid się sączy bokami, zalewa efajkę, baterię, itp. To grzałka już nie spala l iquidu. I nie ma znaczenia, ze jest używana tylko 8 dni. Zmień grzałkę. Jeśli nie masz nowej, a starą mroźna płakać, to powiem Ci, jak ja się reaguję. Grzałkę wrzucam do małego garnka, rondelka i gotuję ją we wrzątku z 5-10mn. Tak mi podpowiedziano w e-bull. Garnek nie musi skakać, wystarczy, ze wodą wrze. Potem suszę ją na kaloryferze, i parę dni jeszcze popracuje. Póki nie kupię nowej. Zazwyczaj kupuję kilka, by mieć na zapas. Nie raz się trafi grzałka, która stosunkowo krótko pracuje.

Weszłam w Google, i popatrzyłam sobie na tego cottiena. Bateria 1100, czyli dość mocną, dobra. Miałam kiedyś takiego, ładowanego z dołu..Teraz mam ładowanego po rozkręceniu papierosa na dwie części. Osobno jest kliromizer (parownik), osobno bateria. Dlatego mam 2 epapierosy i trzecią ekstra baterię. Ja kupuję grzałki 1,8 On ma, z podwójnym sznurkiem ( knotem). Lepiej ciągną, dają więcej dymu, wytrzymują 2 tygodnie. No i jeszcze czasem wygotuję, J.W,:):) Te pojedynczo sznurkowe potrafią się szybko przepalić.

daj spokój, o takie g****o głowę zawracasz. zajmij sie czymś innym niż śmierdzącym papierochem