Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zniknęła Luiza z Centalnego

Polecane posty

Gość gość

Czy wiecie może co z nią się stało ale na 100%? Kilka miesięcy temu był o niej program w tv, pisali też chyba w Superekspressie. Luiza to bezdomna z dworca Centalnego, wiek między 35 a 85. Od kilku lat zamieszkiwała kąt pod schodami peronu 4, schody te do tylniego pasażu. Oczywiscie policja ją przeganiała ale tylko na niby. Luiza znana była z niezwykłej uprzejmości, dobrych manier. Podobno mówiła nawet płynnie w kilku obcych językach. Niektórzy pracujący na Centralnym podejrzewali że przeżyła mocny wstrząs psychiczny i dotknęła ją amnezja a przed wypadkiem była kimś. Często jeździła ze swym koszykiem na zakupy którym woziła cały swój dobytek. Głodna nie była. Zawsze ktoś jej coś ofiarował gdy do niego podeszła lub sama coś znajdowała w śmieciach. Sam raz kupilem jej bułkę z serem gdy mnie poprosiła o kawałek chleba. Powiedziała że zacytuje Pana Tadeusza i jeśli sie pomyli lub zapomi tekstu wówczas nie zasłuży na jedzenie. Boże jak pięknie recytowala. Myślałem że jestem w teatrze. Nie wiem czy tekst był bez błędu ale nieważne. Po prostu byłem zachwycony. Wczoraj usłyszałem że Luizy już nie ma. Myślałem na początku że odzyskała pamięć lub znalazła nowy dom. Zapytałem Marka z kantoru z głównego pasażu czy wie coś o Luizie. Wiedział ale nie na 100% i bardzo się zasmucił. Podobno od miesiąca zaczęła atakować pasażerów. Wykrzykiwała żeby wynosili się z jej domu, żeby nie chodzili w butach w jej sypialni. Podobno nawet zaczęła rzucać w pasażerów resztkami jedzenia, butelkami. Ludzie zaczęli na nią się skarżyć. Przestała też być uprzejma, młode dziewczyny czekające na swoje pociągi wyzywała od k~rew i dzi~wek, na ich widok stymulowała ruchy frykcyjne. Marek twierdzi że Luizę zabrali do Kobierzyna. Dopóki była nieszkodliwa wszyscy ją tolerowali nawet lubili. Agresja i chamstwo zniszczyły ludzką sympatię i współczucie. Jeśli prawdą jest pobyt Luizy w Kobierzynie to mam nadzieję że tam odzyska swoj dawny spokój, uprzejmość wróci a ona sama znów zacznie pięknie recytować Pana Tadeusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brusli karate mistrz
Nie pierwsza i nie ostatnia, któr ą zgubiło chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ubliżać pasażerom na dworcu? Co mogło wydarzyć się w jej życiu że postradała zmysły?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dw centralny odnowiony , wokoło elegancko , unijnie . to chyba fobrze , że takie kreatury nie zaśmiecają sobą ulic i dworców piękniejących z dnia na dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brusli karate mistrz
Gościu nie wiem. Szkoda kobiety :-(Może przed amnezją była kimś wybitnym? Profesorką albo kimś ważniejszym? Co choroba potrafi zrobić z ludzi. Nie ma mocnych:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Onowiony ale gdzie? Perony odnowione? Dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brusli nie wiem czy kobiety szkoda. Może ona nie jest świadoma choroby i żyje we własnym świecie szczęśliwości? Chciałbym wiedzieć tylko na 100% czy ktoś nią się zaopiekował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brusli karate mistrz
Gościu nie poznałem Luizy ale życzę jej spokojnej starości. Kobierzyn nie jest w sumie zły, Luiza jest pod opieką specjalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×