Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bunatna

co zrobić z dzieckiem. ?

Polecane posty

Gość bunatna

prosze, nie oceniajcie sytuacji. skomplikowała sie. zaszłam w ciązę. od poczatku wiedziałam, że jak nie założe sprawy to od ojca dziecka nic nie dostane. to jedna sprawa. druga, bedąc w ciązy chciałam dziecko zostawic w szpitalu lub oddać je do adopcji. matka moja i siostra prosiły, zebym tego nie robiła, że mi pomogą w życiu, w sądzie, że skoncze na spokojnie szkołe. jednym słowem wszystko bylebym dziecko zatrzymała. niestety skomplikowało sie. sąd ustalił ojcostwo, jeszcze sprawa sie toczy bo wniósł apelacje o zmniejszenie alimentów. a w domu ? dziecko ma prawie rok i nagle rodzince odwidziała sie pomoc. kazą mi sie z domu wynosić. nie ma powodu. mam sie z dzieckiem wyprowadzic i męczyc d**e tam gdzie je robiono. sama nie wiem co teraz robic. gdyby nie ustalane ojcostwo to oddałabym dzieciątko, bez komplikacji. nie dlatego ze nie kocham. dlatego ze nie mam szkoły wiec nie podołalabym wynając mieszkania, pojsc do pracy i wynając kogos do dziecka. co mogę zrobic ? pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dom samotnej matki z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj tatusiowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddawaj dziecka, zrobisz mu tym krzywdę i sobie także po latach nie wybaczysz. Pogadaj ze swoją rodzina i powiedz, ze nie masz gdzie mieszkać. ile masz lat? Prace powinnas znaleźć tak czy siak teraz lub jak dziecko będzie starsze. Możesz zadzwonić na telefon zaufania, tam tez ci doradza profesjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada, tez będzie taka abyś sie pomodlila, ja sie pomodle dzis za Ciebie, aby Ci sie ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a gdzie jestes zameldowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chetnie bym wziela do siebie"- a przepraszam, czy dziecko to maly szczeniaczek albo kotek, ze mozna ot tak sobie przygarnac? Autorko wez sie w garsc. Masz dziecko. Musisz znalezc jakies wyjscie z tej sytuacji. Dom samotnej matki? Ojciec dziecka? Jego dziadkowie? Nikt nie moze Ci pomoc? Kobiety sa czasem w podobnej sytuacji i daja sobie rade. Porozmawiaj z rodzina. Wydaje mi sie, ze najszybciej pomoc uzyskasz od nich. Powiedz im to, co tu napisalas. Tzn, ze obiecali Ci pomagac. Gdzie masz pojsc? Pod most?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
jaki dom samotnej matki,jelsi mieszkala wczesniej gdzies to pewnie byla tam zameldowana ( w domu rodzinnym) i ma prawo tam przebywac,nikt jej nie moze stamtad wyrzucic, autorko masz stały meldunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejrzewam że autorka się jeszcze uczy, więc nawet jakby siedziała na chama w domu rodzinnym to z czego się dołoży do rachunków ina jedzenie dlasiebie i dziecka? rodzina ja znienawidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez jak na chama bedzie imtam siedziala wbrew ich woli to zrobia jej pieklo na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno idź do domu samotnej matki, tylko nie oddawaj dzieciatka, pamiętaj, że tylko ono cie kocha i jest twoją rodziną, z resztą "rodziny" wyszłaś jak zabłocki na mydle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunatna
no właśnie, jak na chama to bedzie piekło. mam 25 lat, roczne dziecko. chodze do szkoły. musze ją skonczyc. jeszcze 2 lata. bez szkoły gdzie pójde. na umowe zlecenie za 6 zł ? a czynsz a dziecko ? wiecie ze to ok 600-800 zł. masakra. nie chce jej oddac dlatego ze nie kocham tylko dlatego ze nie bede miała co jej dac jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
alez bedziesz miala. masz alimenty, masz gdzier mieszkac, matka cię nie wyrzuci, mozes tam byc nawet "na chama" a jak beda ci robic piekło to wszystko nagrywaj i dzwon do centrum interwencji kryzysowej.sa sposoby,nie moze byc tak ze ktos chce wyrzucic matkę z dzieckiem tylko dlatego ze ta nie pracuje a nie pracuje bo ma małe dziecko. autorko wmiedzyczasie szukaj jakiejs pracy ktora mozesz wykonywac z dzieckiem np pilnowanie innego dziecka. moja kolezanka np chodzila z niemowlakiem po domach sprzatac bo od poczatku byla samotna matką i musiala się jakos utrzymac i mowila "pracodawcom" jaka sytuacja i znalezlis ie tacy ktorzy godzili sie na to zeby przychodzila z dzieckiem,jeszcze pomagali. mops tez pomoze jesli przedstawisz sytuację. nie oddawaj dziecka ktore kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×