Kp truje dzieci

Drogie mamy, nie karmcie dzieci mlekiem z piersi. Mleko mamy truje dzieci. To, co jecie, to same trucizny, które powodują raka i inne groźne choroby. Woda jest zanieczyszczona ściekami a powietrze dymem. Na pszenicę, z której macie bułki, padają kwaśne deszcze. Niby zdrowe owoce są traktowane pestycydami, a warzywa herbicydami. Krowy, które dają mleko na sery i masło, dostają mączkę rybną. Kurczaki na potęgę żrą hormony, aby szybciej rosły. Świnie dostają w paszy jeszcze inne chemikalia, a wy wcinacie ze smakiem schabowe. Kury nioski faszeruje się antybiotykami, aż jajom się żółtka dwoją. Ryby i owoce morza mają w sobie rtęć, kadm i ołów. Wszędzie też jest GMO. Jedząc kukurydzę czy pomidora wprowadzacie do organizmu geny meduzy, bakterii kałowej czy budziszka cuchnącego. Do samego tworzenia GMO używa się wirusów jako przenośników genów. One tylko czyhają ukryte w tkankach GMO, żeby nas zaatakować. To wszystko dostaje się z pożywieniem do naszych organizmów a potem do mleka i truje dzieci. Jedyna opcja, aby nie karmić dzieci tymi truciznami i uchronić ich zdrowie, jest karmienie mlekiem modyfikowany. Takie mleko jest najlepsze, bo jest stworzone przez naukowców, którzy się na tym najlepiej znają.

eee tam... lepiej w ogóle nie mieć dzieci a samemu od razu iść się powiesić :P

w mleku matki znajdują się naturalne systemy idpornościowe, które wytworzyła matka więc mleko makti JEST NAJZDROWSZE ty niedouczony debilu.

Autorko sama sobie przeczysz.MM robione jest z mleka krowiego. A sama napisałaś : "Krowy, które dają mleko na sery i masło, dostają mączkę rybną. " Dodam jeszcze, że te same krowy żrą paszę - która ma tablicę mendelejewa w składzie. Myślisz, że to mleko jest cudownie oczyszczane czy też że pochodzi z księżyca?

"mleko makti JEST NAJZDROWSZE ty niedouczony debilu" Typowa matka karmicielka- kultura pełną gębą :D

Autorka musiała się poczuć dotknięta do głębi w jakimś innym temacie więc nie może zdzierżyć i wymyśliła tutaj jakieś głupotki

biedne modyfikowane dzieci od małego nie wiedzą co to bliskość pierś tylko dlatego że matka to debil :-o

Autor jest z polecenia któregoś koncernu produkującego gowno modyfikowane.

popieram, mowie tu juz od dawna, ze to co jemy przez cale zycie jest w nas, nie znika, przekazujemy to dzieciom w formie mleka z piersi, rzekomo zdrowego, ale prawda taka ze mleko nie odfiltruje tej chemii ktora juz w sobie nosimy, skoro mleko ma takie cudowne wlasciwosci to moze sami je pijmy, moze raka zlikwiduje???? :O naiwne baby. kiedys kiedy nie bylo takiej chemii mialo to sens, teraz nie ma, i wydaje mi sie ze KP = MM. tyle w temacie.

Mm to syntetyczny, sztuczny twór. Pocieszaj się ile chcesz, ale każdy lekarz Ci powie, że dziecko do 6 miesiąca życia nie dostanie nic lepszego niż mleko matki. Pogódź się z tym.

MM jest z mleka krowiego. Mleko krowie stanowi jego bazę. Naprawdę uważasz, że krowy w przemysłowej hodowli, gdzie liczy sie zysk, są tak super odżywiane? Lepiej niż odżywia się świadoma i mająca wybór matka? Czy krowy oddychają innym powietrzem, jedzą jakąś oczyszczoną żyność? Zainteresuj się tym bliżej, bo krowy naprawdę nie mieszkaja na Księżycu i nie są odżywiane przez kochających ich ludzi, którym zależy na ich zdrowiu :) Wiesz jak częste są choroby krów w przemysłowej hodowli, jak jadą cały czas na antybiotykach, ponieważ masowo chorują na zapalenie wymion? W mleku krowim są między innymi antybiotyki i niepożądane hormony. Jak myślisz, skąd te wszystkie protesty organizacjo pro zwierzących? Krowy naprawdę nie pasą się na pełnych koniczyny łączkach, większość z nich nigdy nawet nie widziała prawdziwej trawy i nieba. Poza tym skład mleka krowiego dostosowany jest do potrzeb ich dzieci, wspomaga ich szybki wzrost, rozwój rogów i kopyt. Przyznasz chyba, że dla ludzich dzieci jest to chyba zbędne? Mleko ludzkie wspiera głównie rozwój mózgu. To, że Ty Autorko żywisz się kurczakami, parwókami, chipsami i zupkami chińskimi, nie oznacza jeszcze, że każda matka tak jada :) Też uważam, że Autorka poczuła się urażona czyjąś wypowiedzią, nie miała odwagi się odszczeknąć i teraz produkuje się na kafe :-)

Mleko krowie + sztuczności = MM Mleko matki +przeciwciała + bliskość = KP

tak a wy wszystkie sie bardzo zdrowo zywicie.... hahahah

gość dziś -na pewno o niebo lepiej niż są odżywiane krowy w przemysłowej hodowli.

Autorko, chyba cię ktoś pognębił w temacie "dlaczego obecnie dzieci się nie najadają". Nie mogłaś lub nie chciałaś karmić piersią, wierzysz w te brednie, które napisałaś? Trudno! Nikogo to nie interesuje.

gość dziś gość dziś -na pewno o niebo lepiej niż są odżywiane krowy w przemysłowej hodowli. Zgłoś tak tak, zebys sie nie zdziwila... ps. tu same matki KP wiec szkoda nerwow, wszystko wiedzace i najlepiej wiedzace...

Gość 9:45 - no nikt nikomu nie każe karmić piersią, ale to nie znaczy, że mamy zgadzać się z takimi głupimi wynurzeniami. Przecież, jak już wiele osób tu pisało, mm nie pochodzi spoza naszej zanieczyszczonej planety. Pochodzi od krów, które raczej nie są hodowane ekologicznie... Co o tym myślisz?

Karmić piersią moze 99% kobiet i nic w tym niezwykłego a dorabiacie ideologie jakby to był pokarm bogów najzdrowszy na swiecie a jest on jedynie mniejszym złem jak juz a podanie mieszanki u dziecka ktore ma mocne geny nie zaszkodzi a kp nie daje gwarancji zdrowia. Ot i cała prawda a wy piejecie całymi dniami jakbyście cos wyjątkowego robiły...

Nie musicie sie wyzywac od debili. Moj pediatra tez ma takie samo zdanie jak autorka. Smieje sie z mamusiek co boja sie zjesc kapusty bo dziecku zaszkodza a to ile chemii funduja gorzej dzialajacej na malucha juz nie zauwazaja. Dobrze jest byc swiadomym, mm wcale nie jest dobre ale kp wcale nie lepsze w dzisiejszych czasach. I jak to moj lekarz powiada (ordynator szpitala!),najlepszy w regionie, wyleczyl mnostwo chorych dzieci ktorym nikt nie umial pomoc, jak taka mama chce karmic piersia i zapewnic dziecku co najlepsze to niech sie w glebokiej puszczy zaszyje i dopiero stara o dziecko i sama wszystko wyhoduje i sie tym zywi. I nie mowcie ze sie tak swietnie zywicie bo co druga temat zakłada: karmie piersią i objadam sie ciastkami i slodyczami, nie mam czasu nic zjesc.

Pełno tu zawistniczek-miłośniczek butelki. Skoro to takie naturalne (z czym się zgadzam) to czemu 3/4 kobiet: - nie ma lub ma za mało pokarmu - ma niewłaściwie ukształtowane brodawki - ma za chudy pokarm etc. Same wymyślacie takie bzdury, żeby usprawiedliwić waszą decyzję o podaniu mm (czego nikt wam nie broni), a potem mówicie, że to takie naturalne, więc czym tu się szczycić. Zastanówcie się...

Między mlekiem matki a mm jest taka różnica jak między witaminami z warzyw i owoców a witaminami w pigułkach. Pierwsze pochodzi z natury a drugie z laboratorium. Wybór należy do Was drogie mamy.

A, kto to niby jest "ordynator szpitala"? Doucz się, nim się wymądrzysz!

tez znam lekarza ktory sceptycznie podchodzi do KP. i tez twierdzi ze aby bylo w pelni zdrowe dla dziecka to musialabym miec swoja plantacje warzyw i owoców, plus swoja make, jaja, chlep itd , slowem wszystko "swoje" moze wtedy bylabym w stanie dac dziecku zdrowe mleko...ale od dzieck my jestesmy naszpikowani chemia, to jest w nas, skad te raki i inne choroby,??? dalej bede twierdzic ze w dzisiejszych czasach KP = MM. tyle, nie mowie co lepsze,co gorsze. (to do tej pytajacej powyzej z 9:49).

A, kto to niby jest "ordynator szpitala"? Doucz się, nim się wymądrzysz!

A wiect: 1. badania przeprowadzona na noworodkach i matkach w terenach dotknietych bieda pokazuja, ze cialo matki jest w stanie nie tylko oczyscic pokarm z zanieczyszczen chemicznych, ale i bardziej efektywnie wykozystac dostarczane pozywienie dla uzyskania jak najlepszej jakosci mleka. Matka moze sie nabawic osteoporozy ale dziecko dostanie to, czego potrzebuje. 2. Szwecja. Badania nad komorkami macierzystymi zawartymi w mleku ludzkim pokazuja, ze kp dostarcza komorki maciezyste chroniace dziecko przed rakiem. Te komorki sa odporne na trawienie i ich slady sa widoczne nawet po kilku latach. Na podstawie tych badac duza grupa chorych na raka zoladka przyjmuje mleko ludzkie. Dzialao ono nie tylko jako pokarm ale i wspomaga ludzki organizm w walce z choroba. 3. Nie jest wcale tak trudno znalezc kurczaka karmionego ziarnem, bez sterydow czy antybiotykow. Fakt, jest drozszy ale jest mozliwy do znalezienia. W ogrodku przydomowym mialam mala folie (2x2). Mialam z niej slalate przez cala wiosne, lato i kawal jesieni, w doniczkach na oknie mam ziola, w ogrodku mam maliny, truskawki, poziomki. Troche pracy mnie to kosztowalo ale bylo warto.

TAk na logikę jeżeli kp truje dzieci, to mm też je truje (krowy nie mieszkaja na ksieżycu tylko na tej samej ziemi co matki). A i tak mleko matki będzie lepsze. Dlaczego? A no chociażby ze względu na przeciwciała, dlatego że dostosowuje się do potrzeb rosnacego dziecka. KArmiłam krótko bo 4 miesiące, ale nie jestem ignorantką żeby pisać nieprawdę.

Przejezyczenie. Trzeba byc domyslnym i wiedziec ze mialam na mysli konkretny oddzial :o . Istnieje cos takiego jak pospiech i zaprzatniecie glowy roznymi innymi sprawami. Ja w przeciwienstwie do ciebie nie przesiaduje na kafe od rana do nocy i nie oddaje sie jej w 100% stad taki blad. Oczywiscie specjalnie dla ciebie poprawiam i pisze duzymi literami,zebys przypadkiem nieprzeoczyla bo tak zle u ciebie z czytaniem pomiedzy wierszami m.in. "ORDYNATOR ODDZIALU DZIECEGO"!

:-o

11:18 - masz tyle różnych spraw, że nie starczyło Ci czasu i energii, żeby powalczyć o karmienie piersią, to teraz przekonujesz na kafe, że mm i kp to jedno i to samo, bo jemy zanieczyszczoną żywność. A slyszalaś o przeciwciałach w mleku matki? Czy w sztucznej mieszance też są?

12.47 a skad wiesz ze nie walczyla??????