Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy pracujące w call center , są tutaj takie?

Polecane posty

Gość gość

Ile pracujecie, zarabiacie i jak sobie radzicie? Ja dwa lata pracuje. Bardzo grafik pomaga mi przy córce. No i mogłam ukończyć studia . Miałam iść do innej ale tak siedzę :-) wynagrodzenia mam 10 zl netto. Ale psychicznie ciężko czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co robisz konkretnie? naciągasz, nagabujesz czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w firmie jest pelno takich mam i dobrze sobie radzą, sama za pare miesiecy do nich dołączę bo aktualnie jestem w ciazy a ich średnie zarobki to ok 2000zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam w BOK u operatora. Miło wspominam tą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat, na rękę jakiś 1700+ premie (o ile są), pracuję na etacie jako obsługa klienta. Grafiki coraz gorsze, coraz mniej są brane pod uwagę potrzeby pracowników. I niestety ogólnie to co się zmienia, to się zmienia na gorsze. No ale jest etat, więc choć tyle. W innym przypadku szukałabym innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie dziewczyny u kogo pracujecie, tak będzie łatwiej dla dziewczyn, które szukają pracy ;) Ja - praca w Orange, BOK. 4 lata, pensja 1400zł netto + premie, których nie ma tak naprawdę. Grafik fakt, jest ok, 8-16 i jedna sobota w miesiącu 7-14. Ale to kwestia kierownika, ja mam dobre stosunki więc pracuję w ten sposób (dziecko w przedszkolu). Jest ok, ale rozglądam się za czymś z większą pensją. Mój mąż na szczęśćie zarabia bdb, ale mnie zaczyna mierzić ta ochłapowa pensja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 11 zl na h , wcześniej mialam 9. Jak cos sprzedam to premia. Naciagam ludzi na jakiś badziewie. Jak tos ma za wielkie serce to nie dla niego praca. Ja pracuję bo dobre zarobki jakich bym na sprzątaniu nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie męczy was ta praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak trafić do orange w wawie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do zmęczenia pracą: sama praca by mnie tak nie męczyła jakby nie podejście pracodawcy i wygórowane oczekiwania: ciągłe zawyżanie zadań premiowych tak aby jak najmniej osób je wyrobiło, albo musiało kombinować, żeby je wyrobić. Do tego stres, bo jak już jakaś rzecz ci nie wychodzi to lądujesz na dywaniku i masz rozmowę "motywującą", która większości osób odbiera motywację. Do tego to wchodzenie w d* klientom, choćby był najgłupszym i najbardziej nieuprzejmym bucem to doradca i tak ma być obowiązek super hiper, z***biście uprzejmym, żeby pół tonu głosu takiego klienta przypadkiem nie zdenerwowało. No i koszmarne zmiany w pracy: święta, niedziele, weekendy (min. 3 dni weekendowe), zmiany na dziwaczne godziny. Przecież góry nie obchodzi, że dziecko do żłobka chodzi, że człowiek chciałby mieć też czas dla rodziny: praca najważniejsza:/ To mnie w mojej pracy wkurza, to mnie męczy. Dzięki Bogu wypłata jest na czas, nikt się na razie nie czepia zwolnień lekarskich i jest umowa na czas nieokreślony. Gdyby nie to dawno bym tą pracę olała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z orange gdzie pracowalas? Pytam bo ja tez pravowalam tam i mialam 2400 brutto po 2 latach - to juz na etacie w ptk. Jak odchodzilam po kolejnych dwoch mialam 2700. Nie bylo kwartalu zebym premii nie wziela. Pracowalas na etacie czy na out?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak do Orange można no właśnie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×