Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż chce sam wyjechać a ja mam zostać z dzieckiem w ciąży

Polecane posty

Gość gość

tydzień temu mąż mi zakomunikował że chce wyjechać ze znajomymi na kilka dni, beze mnie. nie zaproponował mi tego wjazdu tzn czy też chce jechać, nigdy oddzielnie nie wyjeżdżaliśmy, wie że jestem temu przeciwna samotnym wyjazdom i że mocno mnie stresuje ta cała sytuacja, ale mimo to zdecydował się na wyjazd. Mielibyśmy z kim zostawić dziecko żeby jechać razem. Ja mam zostać sama z 2latkiem, dodam ze jestem w 2gim m-cu ciąży.... od tygodnia nie rozmawiamy... doradźcie coś, czy ja przesadzam? co wy byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie przesadzasz. tzn on ma prawo wyjechać, ale po prostu Ci to zakomunikował? powinien zapytać cię o zdanie, pogadać o tym ... jak mój syn miał 14 miesięcy to mój mąż wyjechał ze znajomymi na narty na tydzień. wcześniej rozmawialismy o tym dużo i byłam na to nastawiona od 2 miesięcy. moja mama mieszka blisko i przychodziła prawie codziennie do mnie albo ja do niej (wtedy jeszcze nie pracowalam). no ale ja nie byłam w ciąży. z drugiej strony, jesteś w 2 miesiącu, nie w 8 czy 9 ... ale to, że on sie nie odzywa teraz do Ciebie, to prostackie i dziecinne.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w drugim mozna się gorzej czuć (mdłości) niz np w 4-6 mc, ja tak miałam.... uważam ze to rozpad małżeństwa oddzielne wyjazdy... to po co jesteście razem? śpicie i jecie też oddzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mogliście zostawić 14sto miesięcznego dziecka i jechac razem na te narty? a on serio się dobrze bawił bez ciebie na tych nartach? jeżeli tak to dla mnie to jest dziwne... może jestem starej daty... nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież tez mogłabyś wyjechać jesteś w 2 mis ciąży, co innego 3 trymestr, tylko trzeba by było zorganizować opieke do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytalas męża dlaczego wyjezdza ze znajomymi bez Ciebie? Co jest powodem? Ty nie chcesz jechać? Chodzi o ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzacie? ja ostatnio pojechałam z koleżanką na weekend do Krynicy.... i mąż nie robił mi problemów. Chyba kazdy od czasu do czasu potrzebuje trochę luzu, zmiany klimatu. Oderwałam sie od codzienności, połaziłam po górach, na co dzień jestem przykładną żoną, mamy dwoje dzieci. Ciezko byłoby mi z dziećmi się wyrwać i cały dzień zliczać szlaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. nie wiem po co mi w ogóle mąż jak oddzielnie mamy sobie jeździć i każdy ma być sam sobie. bezsensu. nie rozumiem czemu mnie nie zapytał czy nie chce jechać z nim? czyli co? chce ode mnie odpocząć? tak to odbieram... jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to takie straszne ze chce od ciebie, pracy i codzienność odpocząć? traktujesz to od razu jak jakoś zdradę. jak ktoś ma żonę/męża to juz ma być z nią 24 godz na dobę do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglibyśmy razem jechać - mamy z kim zostawić dziecko, ale on mi tego nie zaproponował... potem się tłumaczył że MOŻE razem też byśmy mogli... :o i jeszcze mówił żebym nie była zła, ze wie że jestem przeciwna takim wyjazdom, wie że jestem w ciąży a mimo to mnie denerwuje :o ma mnie głęboko w d... porażka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym swojego partnera nie puściła nigdy ...a jak Wam w łóżku się układa? jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pochwalacie wyjazdy na wakacje bez dzieci ale bez żony to już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś ma żonę/męża to juz ma być z nią 24 godz na dobę do końca życia? xxx oboje pracujemy, jeździmy na szkolenia np 2dniowe - nie widujemy się non stop, własnie brakuje nam wspólnego spędzania czasu! czemu zakładasz że siedze na tyłku w domu, uczepiona męża? jesteś w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.18. Ja nie rozumiem, wg Ciebie męża nie mozna samego puścić, ale dziecko zostawic juz mozna? Moj mąż wielokrotnie wyjeżdżał sam, byly to coprawda wyjazdy służbowe, na niektóre moglam jechac, ale nie jechalam i nie mam pretensji, ze mąż się świetnie bawił, ze chodzili po klubach, czy szaleli na nartach. Jak ja chcialam z przyjaciolka pojechac do spa, tez nie strzelal fochow, tylko zastąpił mnie w pracy i jeszcze znalazl super oferte. Nie trzeba zawsze razem jeździć, by małżeństwo bylo udane i zgodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że przesadzasz. Gdybyś była w 8-9 miesiącu ciąży to myślę, że powinien z Tobą zostać i nigdzie nie wyjeżdżać, bo strach. Ale jesteś e 2 miesiącu. Nie poradzisz sobie sama z 2 letnim dzieckiem? Niech mąż wyjedzie teraz na te kilka dni - bo jak będzie chciał wyjechać np. jak urodzisz to będziesz narzekać, że Cię zostawia - no a tu rzeczywiście będziesz potrzebować pomocy. A teraz? nawet sobie możesz zrobić zakupy na te kilka dni. Czujesz się zazdrosna, że on wyjedzie a ty zostaniesz w domu czy co? Niech jedzie co Ci szkodzi? To są kilka dni.. a nie miesiące - każdy ma prawo do wyjazdów ze znajomymi. I nie uważam że będzie to rozpad małżeństwa - każdemu zrobi taki ''odpoczynek'' dobrze. Zatęsknicie za sobą (mimo, że to kilka dni a nie tygodnie) i będzie lepiej. No ale jak już tak bardzo chcesz z nim jechać (nie wiem po co) to zostaw komuś dziecko - przecież to dwulatek a nie kilku miesieczne dziecko - mamie, siostrze - komu ufasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty byś faceta nie puściła ale on jakby ci zabronił wyjazdu z kolezankami to byś zrobiła aferę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu załamana? zawsze tak jest, że facet chce dziecka, ale po czasie ma dość jego płaczu, nudnego życia i monotonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks ok, wiadomo przy 2latku małżeństwo nie jest w szczytowej formie ale jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zauważ delikatną różnicę - tobie partner zaproponował wyjazd - jak chcesz to mozesz jechać z nim, jak nie to zostać i ok, ale tutaj mąż ewidentnie NIE CHCE jechać z żoną, nie daje jej wyboru, nie jest to dla was dziwne? dla mnie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ty byś faceta nie puściła ale on jakby ci zabronił wyjazdu z koleżankami to byś zrobiła aferę " - w życiu bym nie wpadła na pomysł żeby sama jechać, a jeżeli już to bym zapytała 'słuchaj jedziemy z kumpelami do spa jedziesz z nami czy mamy same jechać?' i uwierz mi ze mąż by jechał ze mną od razu bo uwielbia spa więc dałaś z d**y przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nie jest dziwne, tzn nieprawidłowe, ale nie dziwne- w pracy mam MULTUM takich tatuśków, którzy po 2 latach są zmęczeni dziećmi i nudnym życiem i szukają swoich ambicji gdzieś indziej:( facet nie jest tak skonstruowany jak kobieta, że tylko chce bezpieczeństwa i nudy, facet ma ambicje i chce coś osiągnąć, zobaczyć, żyć a nie praca-dziecko-dom-praca przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie też! cham.kobiete w ciąży sama zostawić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, mimo że mamy dziecko, mamy je z kim zostawiać i często wychodzimy razem, idziemy do kina, dużo też pracujemy więc nie widujemy się non stop. to nie jest tak że u nas tylko praca-dom-dziecko i tak w kółko... naprawde mamy super sytuację bo mamy obie babcie bardzo chętne do pomocy, zostawiamy też córkę na noc u dziadków i gdzieś jedziemy na weekend, córcia uwielbia nocowac u dziadków i my odpoczywamy, naprawdę mamy luzik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezły mąż.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc skoro luzik macie to mówię Ci szczerze: nie złość się na niego i nie bądź zła..co prawda źle to rozegrał, ale widać potrzbne mu jest teraz to,że musi sobie udowodnić że jest niezależny i dalej męski i może sam decydować o swoim życiu wiesz co zrób? uśmiechnij się do niego, powiedz że życzysz mu miłego wyjazdu, i Ty też wyjedź jak będziesz już po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wam te związki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiechnij się do niego, powiedz że życzysz mu miłego wyjazdu, i Ty też wyjedź jak będziesz już po porodzie xxx mam się zmuszać do samotnego wyjazdu chociaż nie mam na niego ochoty żeby mu 'pokazać'? czy to jest dojrzałe? nie lubie takich dziecinnych gierek, nie lubie sama wyjeżdżać - po to szukałam fajnego partnera żeby Z NIM jeździć i myślałam że on ma tak samo, ale chyba się myliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pusc go - a jak dziecko sie urodzi zostaw go na tydzien samego :D ja bym tak powiedziala - cos za cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobną sytuację, było mi po prostu smutno żę mąż nie spytał mnie o zdanie, tylko zakomunikował że wyjeżdża miałam wtedy 2 roczne dziecko, w ciąży nie byłam, ale synka można by było zostawić na 3 dni u babci, bardzo ją lubi i by z nią został, mąż uparł się że chce jechać sam ze znajomymi i pojechał, przyjechał jakiś taki inny miał wyrzuty sumienia, i mówił ze jednak mógł jechać ze mną, bo inni koledzy pojechali z dziewczynami, od tego czasu nie wyjeżdża sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.43. To po co wyjazd do spa z koleżankami, skoro mąż i tak za Tobą poleci? To ma byc babski wyjazd? Wszystkie dziewczyny same, a Ty z mezusiem, bo on uwielbia spa:-D Ja właśnie pojechałam z kolezanka zeby odpoczac od meza, tak tak! Poplotkowac, upic się winem, wymasowac i polezec z tylkiem bez makijażu w łóżku do poludnia. Po moim powrocie maz pojechal z kumplami na grzyby, na wódkę, meski wypad, pewnie tez obrabianie d.u.p.k.i zonom. I w czym problem? Zatesknilismy za soba, jestem w ciąży, maz bardzo o mnie dba, teraz planujemy wspolny wyjazd, potem mąż jedzie na narty z kolegami, a na porod ma już ustalony miesieczny urlop, żeby z nami byc. Dla mnie niech właśnie jezdzi, bo potem moze nam byc ciężko zorganizować wypad wspolny czy pojedynczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×